John Askew - Dancetination (26.12.09)

[KaSS]

Jak dla mnie pod względem zabawy była to bania roku Bawiłam się znakomicie, do teraz bolą mnie wszystkie mięśnie Gratulacje dla Stelmiego za znalezienie tak zacnej meliny bo mieszkanie wyglądało przecudnie Jestem oczarowana osobami Johnnego który na samym wstępie przejął moje różowe okulary oraz osobą Pressji która jest niesamowitą baniowiczką

Pan Stelmaszczyk przyznał się do swej prawdziwej natury i zademonstrował ją prosząc mnie o makijaż Tak mu się spodobały moje cienie do powiek,że zażyczył sobie taki sam zestaw na swoich oczach Więc w efekcie miał pełny makijaż oczu. (pięknie!):D

Sam klub zaskoczył mnie bardzo pozytywnie swoim wystrojem, oraz tym, że djka jest tak blisko ludzi.
Podobał mi się bardzo set Niklasa Hardinga którego podrywałyśmy razem z Pressją xD

Dziękuję Wam bardzo

[pressya]

jako ,że już jestem ogarnięta (choć szumy w uszach dalej nie dają spokoju przy pisaniu pracy mgr ) to napisze trzy słowa od siostry prowadzącej
Jak dla mnie to impreza zaczęła się nie w manieczkach ale już u mnie na melinie gdzie zlądowali Kass , Rado i Se(le)ctor ) śmiechom chichom nie było końca, a Sector jako naczelny wodzirej potrafil rozbawić nawet moją mamę ,ucinając sobie pogawędki między bigosem a sałatką Potem go zmogło ,biedaka, i poszedł spać , ale dalej kontrolował sytuację , która i tak wymykała mu się zpod ręki
Po krótkim ogarnięciu , strzale absytnha ,ruszyliśmy na Pomarańczarnie
Po drodze znaleźliśmy równie dobrą miejscówkę o nazwie "MELANGE HOSTEL" .. chyba warto tam wpaść
Na before w Pomarańczarni było bardzo sążnie, nie zawiedli również Tinka :* i Qsi ,których jakże miło było zobaczyć.. to co się tam dzialo to głowa mała..
czekanie za autobusem wiązacym nas do tego "przybytku rozpusty" troche trwało, ale nasi dzielni baniowicze dali rade .. Gaia -Tuvam został niekwestionowanym hitem podróży do Ekwadoruuuuu
w samym klubie wszystko opisał sector.. po imprezie niektórym z okolicznych wiosek alkohol chyba trochę poprzestawiał w głowie , ale jak to mówi moja znajoma "skoro laska broni kolesia to widocznie musi on być frajerem" .. wiemy o co chodzi
w Poznaniu rozdzielilismy sie z Sectorami ,Kass i Rado.. i uderzyliśmy na Hostel , pustosząc jednocześnie jedyny otwarty sklep o tej porze Następnego dnia w dobrych humorach, jakże zmęczeni wylądowaliśmy u mnie Podziękowania od mojej mamy za chęć podjęcia wyzwania i zjedzenia czegokolwiek )))

pozdrawiam all i do zobaczenia na kolejnej bani ,która to przecież już niedługo

[Tulipan aka Nexus]

kurcze dobry ten set askew, zagral duzo w stylu kearneya, zle zrobilem ze odpuscilem nastepnym razem sie poprawie, musze po nowym roku zaczac troche tego Askew sie uczyc... zdjecia jak zwykle swietne i wszyscy pieknie wygladacie pozdrowienia dla całej ekipy i mam nadzieje ze z czescia z was zobacze sie juz niedlugo na sylwestrze foprumowym o ile bedzie tam dla mnie miejscie

[pressya]

http://www37.zippyshare.com/v/26488565/file.html tutaj link do fotek !!

[Tinusia]

Mimo że byłam tylko na b4 to mam zakwasy ze śmiechu do teraz, więc aż strach pomyśleć co by się ze mną działo jakbym z Wami pojechała. Nie wiadomo od czego zacząć. Szkoda tylko że nie spotkaliśmy się wczoraj tak jak to było wcześniej ustalone...

Dodaję zdjęcia, niestety jest ich bardzo mało ale widać na nich jak było
http://www8.zippyshare.com/v/21915750/file.html

[Stelmach]

btw. ciekawe czy sa fotki jak chodzisz Stelmi z pomalowanymi oczami hehe :>

Są oczywiście! Moja metroseksualna osobowość 80% faceta + 20% kobiety dała o sobie znać
Kasia obejmuje tym samym zaszczytne stanowisko forumowej wizażystki W niebieskim mi do twarzy - prawda ?

Wszystkim Wam serdecznie dziękuję za wyjazd bo poza muzycznymi wrażeniami było jak zwylke mega sympatycznie i przyjemnie, rozmowom nie było końca, a z Natalią pogadać mogłem lepiej jak z własną siostrą. Sector rozbawiał nas żartami, Johnny fachowo komentował set Askew, a Bartek równo pociągał z butelki. Kubie i Tince niezmiernie dziękujemy za pamięć (niestety wpaść nie dało rady do Ciebie bo dopiero kwadrans przed 12 w niedzielę zwlekliśmy się z łóżek); Rado i Kasia przodują w rankingu forumowych zakochanych.
Szkoda że częsciej nie ma takich dobrych imprezek, a zimą zostaje w zasadzie tylko MTH w Radomiu, bo już zaczynam tęsknić za naszym kolejnym spotkaniem. Dobrze że z niektórymi z Was spotkam się na Sylwku.

[KaSS]

Moj post sie nie zapisal

Chcialam po krótce wszystkim podziękować, żadnej recki nie będzie bo przeżycia nieopisane:)

Fajnie, że prawdziwa natura niektórych z nas ujrzała światło dzienne:D
Johnny spodnie przednie "Zapraszam was serdecznie na moją imprezę do Parczewa!", "Ja od razu mówiłem żeby zapraszać tych techno-kolesi z niemiec(...)"
Tak więc dziękuję wszystkim Dochodzę do siebie drugi dzień czyli impreza się udałą na maxa:D

[sector]

Stelmach juz sie z tym obnosil nie raz. Zwlaszcza w kolobrzegu dawal o sobie znac :- ))

[KaSS]

Ale aż tak jak w Ekwadorze?

[dj3500]

Wklejam posta KaSS który za cholerę nie chce stać się widoczny w temacie, a nie wiem czemu:

Jak dla mnie pod względem zabawy była to bania roku Bawiłam się znakomicie, do teraz bolą mnie wszystkie mięśnie Gratulacje dla Stelmiego za znalezienie tak zacnej meliny bo mieszkanie wyglądało przecudnie Jestem oczarowana osobami Johnnego który na samym wstępie przejął moje różowe okulary oraz osobą Pressji która jest niesamowitą baniowiczką

Pan Stelmaszczyk przyznał się do swej prawdziwej natury i zademonstrował ją prosząc mnie o makijaż Tak mu się spodobały moje cienie do powiek,że zażyczył sobie taki sam zestaw na swoich oczach Więc w efekcie miał pełny makijaż oczu. (pięknie!):D

Sam klub zaskoczył mnie bardzo pozytywnie swoim wystrojem, oraz tym, że djka jest tak blisko ludzi.
Podobał mi się bardzo set Niklasa Hardinga którego podrywałyśmy razem z Pressją xD

Dziękuję Wam bardzo

[bts]

Widzę, że się tu jeszcze nie wpisałem, dziwne

Powiem tak, mało brakowało a na imprezę bym nie dotarł, w pewnym momencie przestałem ogarniać rzeczywistość, na szczęście wyszliśmy na ten klubowy pks, przewietrzyłem się i mi przeszło Wszystkiemu winny, oczywiście nie kto inny jak Stelmach ze swoją złotą myślą: Bartku, jedna flaszka na 80km.

Sama impreza udana, muzycznie i w ogóle. Harding pogrywał znane i lubiane numery, w sam raz na rozgrzewkę. Askew z kolei dokręcił śrubę tak, że gdyby nie kask ochronny, to po godzinie rozbiłbym sobie głowę od tego ciągłego skakania pod sufit.

Co do wystroju i ogólnego wrażenia Ekwadoru, aż dziwne, że to największa jazdownia w kraju. Nie wygląda na coś takiego.

A wszystko to nie byłoby możliwe gdyby nie Johnny i jego śliczne kombi Swoją drogą podróż do Łodzi mieliśmy epicką. Piękna słoneczna pogoda i Sherry

Ps. Katarzyno, teraz już wiem, że obrazek w Twoim podpisie wcale nie jest na wyrost
Ps2. Stelmi z Ciebie to nawet niezła laska jest