No spoko spoko! W sumie wiecej chyba przesiedzielismy rozmawiajac w domu i hotelu niz na imprezie, ale bylo bardzo sympatycznie.
Jarek na poczatku seta pocisnal troche progressivu i naprawde zajebiste numery! Pozniej troche minimalowo i tech-housowo, co mnie nie przemawia. Klub sam w sobie b. fajny. Jedyny cyrk to WC, do ktorego byly niemilosierne kolejki. Reszta jak najbardziej na +! No i cena piwa 9zl -
