Jakby tego bylo malo, to podobnie jak w Kakadu znalazl sie jakis pajac od piwa i tym razem Michala oblal drinkiem. A propo PIWA to bylo tragiczne. Okocim smakowal tak, ze pilem go przez 2h prawie a i tak zostawilem pol kufla jak wychodzilem bo wychodzil juz uszami.
Reasumujac tak jak mowi Michal, najlepszy B4. Szkoda, ze nie bylo After bo wtedy tak jak mowil Wojtek bylby B4 i After, ale bez Imprezy
Caryca na Bratyslawskiej > * ! Kto byl ten wie! Pozdro


