Corevolution with Switch Technique

[Monisia]

Więc no dobra skopiowałam bo nie mam daru opisywania zapowiedzi miał to zrobić ktoś inny No kochani szykuje się całkiem ostra banieczka się nie zastanawiać tylko przyjeżdżać.



"Trzy Kolory" i Warsaw mechanism zapraszaja na pierwsza odslone cyklu COREVOLUTION, na którym będziemy reprezentować szeroki przekroj muzyki HARDCORE, ocierajac sie o najciezsze odmiany DRUM'N'BASS.

Zagra :
SWITCH TECHNIQUE (Union/Future Sickness/Section 8/Genosha One Seven Five - Pniewy)
( od siebie uwielbiam gościa i jego największe numery Cursed Angel, Gameplay, Inner Order, razem z The Outside Agency Switch Senseless Society i wiele wiele innych )

THE PARAPRODUCERS (tomaz & d00m -live /Destro SS)

LYGI (Destro SS)

INSECT (Warsaw Mechanism)

VIRUS (Warsaw Mechanism)





SWITCH TECHNIQUE - czolowy polski reprezentant kolaboracji nowoczesnego, "militarnego" D'N"B z INDUSTRIAL HARDCORE. Dzieki swym umiejetnosciom szybko zostal doceniony poza granicami kraju, co zaowocowalo wspolpraca z bezapelacyjnymi mistrzami gatunku THE OUTSIDE AGENCY nakladem ich wytworni GENOSHA ONE SEVEN FIVE, jak rowniez szeregiem wydawnictw na wielu innych labelach takich jak np:Union/Future Sickness/Section 8.


THE PARAPRODUCERS - dwoch przyjaciol (tomaz & d00m), obydwaj maja za soba wieloletnie doswiadczenie jako didzeje. Tomaz jako pierwszy w Warszawie pokazal co znaczy slowo FRENCHCORE, natomiast d00m to niegdys zakochany w 303-ce hard dance'owy wojownik. Owocem ich wspolpracy jest polaczenie bezkompromisowego HC, o mrocznym mentalnym zabarwieniu, miejscami okraszonym 303-ka. Jedna z ich produkcji ukaze sie niebawem na lamach francuskiej wytworni PEACE OFF, czy tez na labelu DESTRO. Razem z insectem maja na swym koncie wiele zlamanych serc wsrod licealistek ;]


ŁYGI - zalozyciel najmocniejszego Sound Systemu w Polsce-DESTRO, didzej grajacy doslownie i w przenosni z niezlym przytupem ;] .Specjalizuje sie on w dlugich, rzezniczych setach spod znaku FRENCHCORE/HARDCORE idealnie sprawdzajacych sie na zamkniecie imprezy. Ma na swym koncie niejeden uratowany teknival ;]


INSECT - wspolzalozyciel WARSAW MECHANISM-obecnie jedynej warszawskiej reprezentacji technicznej wagi ciezkiej, stary wyjadacz HARD-TECHNO od pewnego czasu takze z powodzeniem krzewiacy w odbiorcach HARDCORE w odmianach: DARKCORE/INDUSTRIAL/UK ,oraz ciezki, roll'ujacy D'N'B (wielki zapaleniec amenowej perkusji). Ponoc zmienia plyty rownie szybko jak mowi ;]


VIRUS - mloda postac na scenie, swiezy nabytek WARSAW MECHANISM. Jego ogromne zaciecie i talent wplynelo na to, ze starsi koledzy pod okiem ktorych doskonalil umiejetnosci szybko "odpieli" mu plakietke z napisem "ucze sie" ;] .Jego zapedy muzyczne oscyluja wokol najciezszych odmian TECHNO/NRG, jak rowniez HARDCORE/D'N'B.




klimat: DARKCORE/INDUSTRIAL/FRENCHCORE/HARDCORE/UK/D'N'B
miejsce: klub "Trzy Kolory" Warszawa ul.Zabkowska 5
start:22.00 koniec:7.00

[Sisiek]

Jutro ogień będzie się lal z głośników Impreza w typowo sportowych klimatach z dobrym zdrowym dopingiem Tak zwane wjechanie na największe obroty Zapraszamy.

[Tulipan aka Nexus]

tak jest sport muzyka oraz gry to my !!

[Sisiek]

Dla żądnych sensacji i skandalicznych wydarzeń konfidentów mogę napisać tak: Wszyscy się najebali, zarzygali i tak na prawdę mulili w domu odkładając kasę na emeryturę. Zdjęć wymiocin nie będzie za to mogę wstawić powykręcane twarze oraz inne cuda nie widy byle wzbudzić zainteresowanie co niektórych. Oczywiście aby podrasować co nieco posta mogę Wam napisać iż między setami nastąpiło lądowanie Marsjan których wykorzystaliśmy seksualnie. Pozdrawiam technicznych napinaczy słuchających Schulza.
Myślę, że post jest wystarczająco kontrowersyjny i każdemu będzie się miło czytać śliniąc się do monitora. Teraz oficjalna wersja wydarzeń. Wszyscy w zdrowiu i pełnej gotowości świetnie się bawili stawiając czoła muzycznemu terrorowi. Oczywiście nie każdemu musi podobać się taka muzyka ale na imprezach takich jak ta przypadkowych osób nie ma. Atmosfera wydarzenia ostra i soczysta jak grana muzyka ale szczegółów nie mogę zdradzić. Ważne, że nikt nie był pijany a wszyscy mimo agresji płynącej z głośników zachowywali się wobec siebie uprzejmie. Nadmienię tylko iż wśród bawiących nie było raczej osób ze wzorowym zachowaniem i czerwonym paskiem na świadectwie w 8 klasie. Jak to określił Nexus średnia wyroków to ok 10 lat hehe. No ale warszawskie klimaty hard rządzą się swoimi prawami. Piętno klubów takich jak Lokomotywa i PG oraz nasze kochane M25 jest głęboko odciśnięte wśród zawodników interesujących się tą muzyką. Zresztą wszyscy się rozpoznają gdyż sam rozmawiałem z koleżką który pamięta mnie z pociągu na Mayday i wielu patio spotkań w Omce. Jedna wielka techniczna rodzina gdzie każdy coś wcina i nie wypomina
Muzycznie bez zarzutu, dynamiczna zabawa do 7 rano. Przydały mi się zatyczki które uratowały mnie od trwałego uszkodzenia słuchu i mózgu. Nie ma co więcej pisać "kto był ten wie że nic nie wie" hehe. Oczywiście po imprezie świetny after z Nexem który rozkręcił się ze względów społecznych i lokalowych już niestety po wyjściu Moniki. Dinozaur Denver i inne bajki z YouTuba świadczą o naszym obniżonym potencjale intelektualnym zbombardowanym przez corowe dźwięki. Miałem w sumie nic nie pisać ale przypomnę się że żyje. Dziękuje Wam za przemiłą zabawę i ważne że wszyscy są zdrowi i nic nie zostało zniszczone a Polska to dziki kraj W piątek 1 kwietnia Stay Hard czyli hard techniczna odsłona umiejętności warszawskich DJów. Być może z Piotrkiem odzyskamy już siły i podejmiemy wyzwanie posępnego czerepu A teraz rzygajcie i podnoście ręce na breakdownach na tanich trancowych imprezach i wierzcie w romantyzm i świętego Mikołaja. Wiem że jestem złośliwy i niemiły. Każdy może to odebrać na swój sposób ale i tak ja mam racje więc moje jest na wierzchu Pozdrawiam

[Monisia]

Imprezka sponsorowana przez firmę LUZAK !
Sam klub w sobie świetny posiada klimat. Malunki na ścianie naprawdę dają dużego uroku. Gdy przyszedł czas na odpoczynek czerwona loża vipa czekała na nas otworem gdzie mogliśmy delikatnie sączyć Luzaka!(jakby kto nie wiedział to takie piwo)
Od strony muzycznej GENIALNIE, poetycko, epicko moc. Dramy moje też były co niektórym się nie podobało i oczywiście wtyczki ratunek dla moich uszu.
O to przed smak przy czym chyba najbardziej szalałam mój numer samego Mystification mistrzowski koleś !




Tak nasza epka pięknie pokazała jak można kulturalnie się pobawić !
Ale panowie pamiętacie karnawał trwa, balony są w modzie
Imprezka jak najbardziej na sportowo...
Nexsus i Sisiek do zobaczyska na następnej bani!:*

[Tulipan aka Nexus]

życie zaczyna sie po 160 bpm bambry prezesy bawily sie w ostrych klimatach warszawskiego techno gdzie nie brakowalo sportowych przyspiewek i zdrowego dopingu mordercze sety zwlaszcza łygiego i Insecta wprawily mnie w dobry nastroj na nastepny tydzien dzieki Monia za wspaniale towarzystwo ! Stay Hard !!

aha bym zapomniał jeden z pieknych cytatów zasłyszanych od jednego z imprezowiczów - "nie bedzie niemiec pluł nam w twarz i żyd czosnkiem śmierdział"

[Monisia]

"nie bedzie niemiec pluł nam w twarz i żyd czosnkiem śmierdział

właśnie nie mogłam sobie przypomnieć jak to leciało !
I oczywiście cała przyjemność po mojej stronie uwielbiam nasze Warszawskie klimaty OBY WIĘCEJ ale najpierw przed się porządnie wyśpię, żeby mieć siłę na after