.... ja dodam od siebie, że "jakby co to nie ja" byłem głównym sponsorem imprezy, ale była firma Youtube, hotel Ibis w postaci wytrawnego managera z Radomia, a hitem Depeche Mode - Just can't get enough.
W tym momencie pozdrawiam wszystkich ze stolicy Warmii i Mazur, gdzie wyhamowywuję połówką Jacka Soplicy, odrabiając z moim towarzyszem niedoli niezaliczoną klasówkę z zakresu lektur szkolnych

Jutro ruszamy w teren o 12 więc kto wie..."może poszukamy drugiej połówki - może być 0.7"
Oto cytat o Krzysztofie Jaworskim:"I trzymał w górze podniesioną szklanicę
Nie masz przyjaciela nad Jacka Soplicę
A na koniec, po piątej szklanicy wypitej,
Wnoszono: Kochajmy się! wiwat bez przestanku,
Który, dniem okrzykniony, brzmiał aż do poranku"
--> to znów na temat Jumy, który afterował do niedzielnego poranka i pozostawił po sobie bełta na środku pokoju nie zdążając z rzyganiem w porę do toalety! Ja chociaż kulturalnie zrobiłem to w toalecie.
Może gdyby Krzysztof Jaworski - niczym wytrawny drygent batutą, nie drygował flaszką Finlandii i szybkością kolejek, to bym dotarł na imprezę

Niestety cała masa wydarzeń z 3-dniowej bani (teraz wiem, że 3 sąsiadów z półpiętra nie było przypadkowych i miało głębszy i psychologiczny wymiar) nie pozwala na skompilowanie zwięzłej relacji, gdyż można by spokojnie ułożyć z nich powieść. Ograniczę się więc do pozdrowień dla kumatych i niezapomnianych tekstów które skrzętnie notowaliśmy na karteczce.
_________________________________________________________________________________________________
- "No jest dziś, a miałem wracać wczoraj"
- "Ty...Łysy, będziesz wyglądać jak debil...zresztą jak zawsze"
- "Ale Ci z ryja wali"
- "A co? Dupę wąchałeś, że do ryja porównujesz? "
- "Tam gdzie kończą się argumenty, zaczyna się siła pieniądza" (z pozdrowieniami dla Łysego)
- "Ty, Stelmach mamy jakiś alkohol? "
- "Niestety nie"
- "No to co, żeś kurwa nie kupił ???!!!" (jak myślicie kto to taki ?)
- "Ty Monika, ty to jesteś staroświecka"
- "Ale ja nie pójdę z facetem do łózka na pierwszym spotkaniu"
- "A ze mną na którym pójdziesz ?"
- "Nie wiem"
- "Ale całujesz się ?"
- "Nooo, całowanie to co innego "
- "Ja dupy Ci nie dam"
- "No to nie idziesz z nami"
- "Acha......"
- "*.* kurwa łódzka, nie krakowska"
- "Miał minę jak głodny pies, któremu kość zabrali"
- "Mocher się patrzy co tu się kroi"
- "Puściłem Joy Kitikonti - Energizer"
- "No.....może być"
- "No.....dobrze"
- "A co Pan tu robi?"
- "A ja sobie chodzę"
- "Ja stąd idę, bo tutaj nie ma przyszłości"
- "Szukam drugiej połówki. Może być 0,7"
- "Co to jest?"
- "Serek podlaski"
- "Juma pojebało Cię ???!!! Kończ już, co masz 4200 na ochronę ???!!!
- "Wracam jutro! ......wiedziałem, kurwa..." (Michał na temat powrotu z Łodzi)
- "Majty w dół, złamianie strzelby i ogień od tyłu"
- "Krzysztof Jaworski na króla Polski"
- "Jak tam bussines-woman z ulicy Gdańskiej ?"
- "Niestety te ładniejsze odbywały spotkania w sprawach biznesowych, a te brzydkie poszły na L4"
- "Acha....to Zarząd miał zebranie, a Produkcję zwolniono i nie dostała wypłaty"
- "Dobry wieczór Panu. Czy lokal jest czynny?"
- "Proszę Panaaaaa......., już dawno został przeniesiony na Zachodnią 50"
- "Drzwi wejściowe wyrwane z futryny (to krewki klient ?), syf na klatce schodowej. W mieszkaniu znacznie lepiej, ale nie działa kabina prysznicowa (z opinii na forum wynika, że od miesięcy...). Narzędzie trzeba sobie umyć w bideciku z obluzowaną armaturą i kapiącą wodą. Z góry słychać wrzaski awantury u sąsiadów. Kopulodrom niestety dosyć prymitywny, takie materace rozkładane na podłodze. Prześcieradło mniejsze od ręcznika."
- "Dziewczyna używa może nie bardzo intensywnego, ale cholernie trwałego zapachu (krem, mydło, nie wiem co to było). Jeszcze kładąc się wieczorem spać czułem ten zapach (a żony węch mają dobry...)"
Przesyłam także gorące pozdrowienia dla wszystkich zamulaczy, którzy nie dojechali, a siedząc w domach odliczali dni do osiągnięcia upragnionego wieku emerytalnego
"Stelmach, kurwa, ja teraz mam inne problemy. Nie wiem jaki fundusz emerytalny wybrać"
Nie pomyliłem się w moich przewidywaniach. Na tym łóżku tyle samo osób siedziało co spało.
Ania Szymanek dzielnie zniosła trudy 3-dniowego melanżu, a chrzest bojowy kwalifikuję ją do udziału w kolejnych epizodach serialu "Baw się i Tańcz"
Zaczęło się o kulturalnych rozmów z Markiem Sherry....a skończyło.... jak zwykle (Radek dawaj foty z aftera u Seby!)
Szanowne gremium uczestników befora na czele z naszym gościem specjalnym
Marek & Monisia, która dostarczyła mi niezmiernie pozytywnych wrażeń tego wieczoru
Podobnie jak na poprzedniej bani, ktoś pozostawił wydzieliny przewodu pokarmowego na zlewie, świadczące o spożyciu pizzy.....(...)....i nawet nie raczył pozmywać po sobie naczyń....(...).....a podejrzani sprawcy znajdą się tutaj
Jakby co... to są to Koncial i przeurocza Paula, którą zawsze i chętnie zapraszamy do nasskasowane po interrwencji samej zainteresowanej!"Ty Michał, weź no jak możesz materac do spania, bo znów będzie 5 osób na jedno łóżko"
"A po co? Przecież jak każdy się nachla to i tak będzie spał na podłodze jak popadnie"
Całość moich foto-reporterskich umiejętności ze słynnego Kodaka DX6490, który zwiedził pół Europy znajdziecie tutaj:
http://www.megaupload.com/?d=E7UP6OQ3 Radka, który śmiało może robić karierę dla paparazzich uprzejmie prosimy o dostawę nowej zdjęciowej relacji dla gazety "Evibes Fakt"