1) Jabulani
Piłka ta rzeczywiście różni się od standardowej piłki. Według tego co mówią piłkarze, jestem w stanie sobie ją wyobrazić: jak kopniesz mocno to leci w górę, jak wrzucasz to nie leci tam gdzie chcesz i generalnie sprawia wrażenie jakby była kupiona z supermarketu (słowa któregoś z gwiazdorów). Po rzutach wolnych CR7 widać wyraźnie jak potrafi latać w kosmos. Ale z czasem widać, że co mądrzejsi potrafią ją ogarnąć (vide Koreańce [ci cywilizowani] czy 2 świetne rzuty wolne Japońców w meczu z Danią). Dopiero w ostatnich meczach można było zaobserwować prawdziwe petardy zza pola karnego wykonane tą piłką trafiające blisko bramki (Calcido!) czy w bramkę: Lampard (sic!) czy mega bomba Teveza. Także nawet ta piłka `z supermarketu` jest do ogarnięcia, tylko trzeba chcieć
2) Jacek Gmoch
W tym turnieju naprawdę potrafi wykazać się wiedzą i generalnie trochę powinien poprawić się jego wizerunek
3) Jebani sędziowie
Kolejny Mundial zepsuty przez tą patologię, bezczelność, chamstwo, kurestwo, itd., itp., etc… Oczywiście to wszystko wina jeb**** FIFY, której konserwatywność jest dla mnie niepojęta i chyba nawet ŻADNA partia polityczna w Polsce nie jest tak zaściankowa, by w analogicznej sytuacji trzymać się tak mocno swojego przedpotopowego systemu. Nie chce mi się wspominać o „kontrowersyjnych” (w rzeczywistości oczywistych) sytuacjach z poprzednich mundiali. Teraz mieliśmy mnóstwo czerwonych kartek, dawanych na wyrost i niekonsekwentnie. Nie mogę się zgodzić nad czerwem dla Kewella, Kaki, Georcuffa czy w ostatnim meczu dla Portugalczyka! W przypadku Francji i Australii mogła być to sprawa awansu…
4) Faworyci
Jak dla mnie najlepiej prezentują się Brazylijczycy i są moim faworytem do złota od początku turnieju głównie dlatego, że mają wyrównaną 11tkę i prowadzą `rozważną` grę. Argentyna gra świetnie w ataku, ale już pisałem wyżej, dopiero mecz z Niemcami zweryfikuje wątpliwości odnośnie tej drużyny. Hiszpania zdecydowanie nie gra z taką petardą jak na EURO, ani jak w meczu z Polską
Jutro szykuje się niesamowite widowisko w meczu Holandia – Brazylia. Odpadnie jeden z faworytów turnieju. Podobna sytuacja miała miejsce na WC ’98, wtedy Holandia musiała uznać wyższość Brazylii.. Tym razem myślę, że będzie podobnie, ale kibicuje w tym meczu Oranje! Z Robbenem w gazie ciężko sobie poradzić!





