Energy drinki

[phantom]

Jeden raport o niczym nie świadczy, szczególnie gdy w grę wchodzi potężny rynek zbytu i nie mniejsze pieniądze. Spójrz choćby na dyskusję: masło czy margaryna - jedni naukowcy mówią to, inni tamto. Osobiście nie piję, bo po prostu na mnie nie działają (przynajmniej w przyzwoitych ilościach), jak też zdecydowanie konkretniejsze w tej kwestii amerykańskie 'spalacze'. Gdybym inaczej reagował, to wybrałbym prędzej kofeinę w tabletkach, jeśli zależałoby mi na pobudzeniu.

[Sisiek]

Ja przez półtora roku pracowałem ciągle na nocną zmianę to mogę się wypowiedzieć. Tak jak phantom wspomniał najlepsza efka i tak dalej no ale ... ja piłem niezliczoną ilość Pluszy. Inne wynalazki to typowo na melanżach tajgery, burrny i tak dalej włączając w to pseudo produkcje po taniości made in Tesco, Biedrona Na pewno nie jest to zdrowe ale mi już nic nie zaszkodzi no i co tu dużo mówić organizm się przyzwyczaja więc nawet 2L naraz i mogę na lajcie iść spać ale równie dobrze moge nic nie pić i przez 2-3 tygodnie spać po max 4 godziny dziennie. Jak to mówią człowiek jak świnia do wszystkiego się przyzwyczai

[bAchoR]

Nie rżnijcie takich kozaków (głownie do Nobla). Młodośc ma to do siebie, że wszystko zniesie jeżeli chodzi o toksyczny wpływ róznych gówien na organizm. Przeczytajcie Wasze posty za 15-20 lat

Te tabletki plusze, centrum też sobie można w dupe wsadzić. Nie chce mi się wierzyć, zeby jakiś syntetyk uzupełniał mi witaminy w organizmie. Coś jak pić piwo w proszku i wierzyć, że to prawdziwe piwo. Farmaceutyka to mafia. Leki na raka też są takie drogie, żeby przed śmiercią orżnać Kowalskiego, bo więcej już nic nie kupi, więc zabierzmy mu wszystko co jeszcze ma. Przeżyje jeszcze z pół roku

Jebać farme, jebać.

[Sisiek]

Rafałku masz racje młodość wszystko zniesie a potem ... potem można już się wieszać

[Rapture]

Młodośc ma to do siebie, że wszystko zniesie

Tez tak myslalem, poki od takich wynalazkow nie zaczalem miec problemow zdrowotnych.

[Infrared]

Macie rozkminy.. No ja niestety zasypiam po kawach, energy drinkach i takich takich. Chyba jakaś zjebana jestem.

[Rapture]

Kurde, no, nie moge tych badziewi a taka wodeczka z RedBullem w dobrym momencie imprezy potrafi pobudzic jak dobre grochy...

[yaper]

Do niedawna dosyć często gustowałem w napojach redbullopodobnych (Tiger, R2O, Carrefour) i także zauważyłem, że one na mnie nie działają, tak jak powinny z założenia - co więcej jestem po nich jakiś taki przymulony i ospały, najlepszy efekt daje ta podróba z Carrefour'a - po niej to mi się chce ale rzygać

Jak na razie daje sobie z tym spokój, po przeczytaniu tego artykułu od Nob3la tym bardziej jestem na nie

[Infrared]

btw to jest jakiś stary artykuł bo z tego co się orientuje francja już zniosła zakaz jakies 2 lata temu
Zresztą dobrą odpowiedz na te bezedury jest komentarz
http://atrapa.net/chains/actimeliredbull.htm

[Jachu]

Artykuł, który wrzucil Nobel jest mocno subiektywny - rownie dobrze mozna napisac w taki sposob np. o piwie. Ja osobiscie staram sie juz tego nie pic - nie wiem czy napoje energetyczne sa mocno szkodliwe czy nie, ale (umowmy sie) na pewno nie sa one zdrowe. U mnie reakcja byla zawsze taka sama - skakalo mi cisnienie, a co za tym idzie nie moglem spac. A ze akurat mam nadcisnienie to staram sie wiecej nie szalec. Z reguly potrzebowalem min 2 redbulli, albo wiekszej ilosci innego szitu zeby cos poczuc. Mniejsze dawki nie dzialaly;) Jesli chodzi o negatywne reakcje to kiedys w czasie sesji po 10 dniach picia energy drinkow myslalem, ze mi pikawa wysiadzie:) Lepiej nie pic tego codziennie:)

[Teo]

Ja piłem tylko burny. Daje niezłego kopa i jak miałem cięższy okres w szkole i piłem to codziennie przez miesiąc w postaci jednej puszki to musiałem zrezygnować, ponieważ po tym okresie miałem niewyobrażalne bóle głowy ;/

[drevni]

W dzisiejszych czasach niemalże wszystko jest szkodliwe. I co? W związku z tym mamy sobie niemalże wszystkiego odmawiać? Przecież trzeba na coś umrzeć Ja lubię te energetyczne kupy. Przez całe wakacje namiętnie je piłam i wiem, że w te wakacje równie namiętnie pić je będę.

[demens]

Był jeden okres w moim życiu kiedy piłem to dość często, a mianowicie podczas robienia kursu na prawo jazdy. Bez tego jakoś nie potrafiłem dobrze skupić się za kółkiem, szczególnie na początku. Pamiętam jak już na samym egzaminie w poczekalni wszyscy siedzą jak na szpilkach, a ja "na luzie" sączę sobie tiger'a, trochę dziwnie się na mnie patrzyli

Teraz już rzadko to pijam, co najwyżej po jakimś ostrym graniu w piłkę. Próbowałem też na siłowni, ale nie za fajne samopoczucie, zwykła "mineralka" wystarczy Jakoś nie wyobrażam sobie pić tych energetyków od tak sobie, jako "coś do picia". Chyba nie temu ma to służyć, o czym m.in. mówi artykuł w pierwszym poście.

[sector]

Odmawiam sobie wielu innych rzeczy by pić to "gówno" i nie widzę w tym naprawdę nic złego

Kto wie, moze niedlugo wogole nic nie bedziesz widzial

[tymek]

zoladkowa gorzka mietowa z tigerem jest nieodlocznym skladnikiem kazdej imprezy
poza tym rzadko pijam energetyki, chociaz czasem lubie dla smaku przysaczyc jednego, albo dwa

[Sisiek]

No ja niestety zasypiam po kawach, energy drinkach i takich takich. Chyba jakaś zjebana jestem.

A po gramie ? Ale ja też jestem zje.. bo też zasypiam

[Kubo]

zoladkowa gorzka mietowa z tigerem jest nieodlocznym skladnikiem kazdej imprezy

Ostatnio bardzo czesto praktykowane przeze mnie Wodka + tiger = niebo w gebie a tak na codzien rzadko pijam takie wynalazki

[Monisia]

co do samego red bulla z wódeczką raz na jakiś czas to nie widzę żadnych przeszkód ale co do spożywania ich w dużych ilościach jest niebezpieczne dla naszego serduszka wiele osób sobie z tego nie zdaje sprawy, wszystko do czasu gdy nie stanie się coś złego :]

[Mr_Hide]

Mnie po wypiciu jednego egzemplarza takiego tigera czy red bulla niemal momentalnie same się oczy zamykają i strasznie się chce spać chodź zasnąć się nie da, również od razu przyspiesza mi bicie serca. To wszystko sprawa nadciśnienia - chodź niewielkiego. Mimo wszystko lubię sobie od czasu do czasu to wypić.

[yaper]

Ostatnio piję tylko w podbramkowych sytuacjach tj. jak np. wstaję 3 rano i muszę podładować głowę, bo jestem jak żywe zombie. W normalnych warunkach nie tykam, bo mój organizm gryzie się z tego typu napojami. Aha: wódka + porter + tiger - all mixed i jest zabawa! Sprawdzone.