FRONT - When The Angels Fall / Incl. Dereck Recay Remix

[JohnnyKnoxville]

Z tego co udało mi się dowiedzieć od Darka relis ma wyjść lipiec/sierpień, no ale ze względu na to że fulla jego remixu przesłuchałem już kilkaset razy, grany był już także przez Shaha i Pedro Del Mar'a w których audycjach można go sobie obadac spokojnie, tak że "nie ma na co czekać, w góre wszystkie ręce" hehehe i postanowiłem już go tutaj opisać..... No i zapomniałem o najważniejszym, jest to jedna z najlepszych produkcji które katuje ostatnimi czasy.....\o/

Jeśli chodzi o producenta oryginału, to jest to jakiś koleszka z Rosji, do tej pory jakoś niczym specjalnym nie zasłynął, z rzeczy jakie mam od niego to chociażby ubiegłoroczny remix do Cramp - Deadline, więcej nie chce mi sie grzebać.... Stylowo robi produkcje jakoś na pograniczu progresivu i upliftingu, co jest jak dla mnie taką delikatną, mało wyrazistą papką, ale moze komuś podobać się takie rozmywanie styli... Nie wiem..... Oryginalna wersja omawianego tjuna też jest jak dla mnie taką lekką papką i szczerze mówiąc nie zwróciła by na siebie mojej uwagi nawet na sekunde gdzyby nie remix.... Jeśli chodzi o jakiekolwiek plusy tej wersji to jest to wokal.... Jak dla mnie jest świetny i bardzo oryginalny, taki jakby troche francuzko brzmiący i dostarczający fajnego klimatu, ale cała reszta jest niestety bez wyrazu..... Tyle o oryginale, czas na danie główne czyli remix

K...a, k...a, ku...a m.ć jak mi się on podoba

FRONT - When The Angels Fall (Dereck Recay remix) \o/ Jak dla mnie Darek odwalił kawał mega roboty, przy tym wałku, robiąc tak na prawde coś z niczego....\o/ Jesli miałbym tutaj wskazywać jakies analogie to na pewno remix ten porównałbym do remixu Seana Tyasa z jego najlepszych lat, a mianowicie remixu do Lighthouse Bobiny.... Tam równiez z przeciętnego wałka została zrobiona mega eksplodująca i mająca w sobie jakiś czar bomba, tak jest i tutaj.... Jesli miałbym opisać styl Darka i tego remixu, chcociaz pewnie i tak większości jest juz doskonale znany to napisał bym że jest to połącznie stylów właśnie wspomnianego Seana Tyasa, Manuela Le Saux i Paula Millera, olbrzymia energia, oparty na eletryczno podobnych samplach dół i ciągnące się, narastające, głębokie, syntezatorowe melodie na dalszym planie..... W remixie tym niesamowicie podoba mi się właśnie ta energia, którą numer wybucha niemal od pierwszych sekund, brak mi tutaj słów żeby opisać jak idealnie Darek ponadto poustawiał całą pozostałą układanke..... Wszystko jest na miejscu, wszystko pędzi, gdzie trzeba jakiegoś przeszkadzacza czy plumknięcia tam on się znajduje, gdzie trzeba wyciszenia ta zostało ono zastosowane..... Ponadto dopiero w tej wersji i do tego basslineu wokal z oryginału nabiera rumieńców i prezentuje pełnie swojego klimatu.... Niesamowicie ten wokal tutaj pasuje.... \o/ jest po prostu niesamowity \o/ ale dopracowanie partii wokalnych to także zasługa Darka.... Dodatkowo w remixie pojawia się gitara, która nakręca się w sposób którego nie powsydził by się Askew w swoich produkcjach, (gdyby umieszczał gitare ) dolewając w pewnym momencie swoją obecnością benzyny do płonącego już i tak na maxa ogniska.... \o/ Nie będe tutaj się już więcej rozpisywał, tylko polecam ten numer wam do obadania.... Niesamowita energia, klimat, melodyjność i unikalny wokal.... Z czystym sumieniem u mnie 9/10

[bAchoR]

Marcin, proszę o obiecane ,,sample'' i wtedy moge coś napisać

[TrancEye]

Apetytu narobiles Bardzo lubie styl Recay'a i z niecierpliwoscia czekam na to wydanie

[Airvision]

Po RIPie stwierdzam, że średniak. Nudzi mi się szczerze mówiąc już ten bass. Melodia nie przykuwa uwagi, wokal nie taki zły, ale co do tej gitary to imo straszna, sztuczna, no chyba że to przez jakość RIPa ale wątpię. Ja wiem, że to inny typ muzyczny, ale wrzucanie takich gitar moim zdaniem jest bez sensu. Kicz.
Na początku chciałem pochwalić perkusję i w ogóle beat ale to jak się okazało była końcówka poprzedniego utworu w RIPie.

5/10, do Dream Way się nie umywa. ;]

Może jak wyjdzie full to zmienię zdanie, ale na razie czarno to widzę.

[JohnnyKnoxville]

Ja wiem, że to inny typ muzyczny, ale wrzucanie takich gitar moim zdaniem jest bez sensu. Kicz.

Każdy ma inny gust.... Dla mnie kiczowe są np u Kandiego, czy gdzieś tam indziej, gitara uzyta tutej ma strasznie wielkiego powera i fajnie przenosi uczucia.... Moim zdanie już po drugim odsłuchu doszedłem do tego że sprawdza się wysmienicie i zajebiście tutaj po prostu pasuje.... A propo gitary to Darek grał 10 lat na tym instrumencie i gra chyba nadal dla tego po prostu lubi często umieszczać ją w swoich utworach.... Sam nie lubie za bardzi gitar, tak samo jak fortepianów i pianinek bo sprawiają że utwory sa często przez to takie słodkie i cukierkowe, jednak tak jak mówie ta użyta tutaj, przez to że została świetnie zmodulowana i niesie wielką energię mi się zdecydowanie spodobała..... Jak dla mnie to remix jest świetny i przebija Dream Way'a....

Właśnie ściagam seta żeby zrobić porządnego Ripa.... Air z jakiego seta miałes ripa i od kogo ???? Od Enigmata ???? Też z ciekawości go ściągnąłem i nie wiem o co Ci chodzi z tym

Na początku chciałem pochwalić perkusję i w ogóle beat ale to jak się okazało była końcówka poprzedniego utworu w RIPie.

??? Bassline jest w całości właśnie z tego remixu, tylko że są tam jakieś ze 2-3 plumknięcia z poprzedniego wałka z przejścia, ale jak mówie, wszystko poza nimi jest z When The Angels Fall, tak że nie wiem o co Ci tutaj chodzi.... ????

Dla mnie świetny numer... Za godzine powinien być już mój Rip

[TrancEye]

Po przesluchaniu stwierdzam, ze to solidna produkcja Jednak nie znajduje w niej tej mocy co zwykle Po hucznej zapowiedzi myslalem, ze mnie zwali z nog Tak sie nie stalo

[Airvision]

Bassline jest w całości właśnie z tego remixu, tylko że są tam jakieś ze 2-3 plumknięcia z poprzedniego wałka z przejścia, ale jak mówie, wszystko poza nimi jest z When The Angels Fall, tak że nie wiem o co Ci tutaj chodzi.... ????

Tak. RIP Enigmat'u. Właśnie akurat mi nie chodziło o bassline a same haty i loop. Potem wydają się zanikać w 30 sekundzie więc wydedukowałem, że to z poprzedniego utworu.

[SRGnt]

Na oryginałkę poluję już od pewnego czasu, kiedy zasłuchałem jej w mellomanii. Świetny motyw melodyczny, bardzo przyjemny kawałek. Jak do tej pory praktycznie niedostepny w necie. Widać, Shah mocno trzyma pieczę nad wydawnictwem. Remix Recaya niedawno co obsłuchałem i przyznam że też niczego sobie. Darek odszedł tym razem od standardowej formuły upliftowej, jaką zwykł nas raczyć we wcześniejszych produkcjach. Nadał utworowi dynamizmu, jednocześnie mieszając upliftowo-balearyczne brzmienia. Fajnie

[peterhol9]

Oryginału nie znam, bo nie ma go na jutubie Mix Recaya...hmmm... Pikny, pikny, pikny!! Porównanie tego wałka z latami świetności Tyasa chyba jest najwłaściwsze. Do wokalu Recay dodał takie tło, jakiego niejeden bardziej znakomity, tfu..doświadczony producent, nie powstydził się Gitara na plus, bo nie jest to coś ala Capoeira, tylko fajna elektryczna wstawka gitarowa, która ani nie wchodzi na pierwszy plan, ani nie jest niewidoczna. Takim produkcjom mówimy TAK!!