Kawałek myśle dobrze znany osobom, ktore przesluchiwaly kompilacje Music For Balearic People zmiksowaną przez Rogera Shah'a. Utwor ukazal sie na Samplerze nr 3. Jest na tyle ciekawy i piekny, iz mysle, ze warto wspomniec o nim kilka slow. Inshia to dwaj panowie: Ingo Zielinski & Sasha Da Link. Zwlaszcza ten drugi mysle bardziej znany. Kawalek wspaniale nadaje sie na poczatek secika z uwagi na piekne intro
Utwor w sam raz dla tych, ktorzy uwielbiaja spokojne wakacyjne numery, szum morza, spiewy ptakow. Tak tez zaczyna sie ten utwor, slychac jak fale rozbijaja sie o brzeg, dochodzi piekne piano i po chwili wybucha piekna, euforyczna melodia. Sluchajac tego pierwszy raz mialem wrazenie ze slucham utworu z najlepszych lat trance'u
Wlasnie za sprawa tej cudownej i przenikajacej przez cale moje cialo melodii. Niewatpliwie dla mnie kawalek numero uno z calej kompilacji MFBP. Coz tu wiecej pisac posluchajcie sami
Lotnictwo można pokochać jak kobietę. Nasza ukochana jest tą najwspanialszą, jedyną, najpiękniejszą. Kobiety bardzo często nie lubią maszyn latajacych, czują w nich konkurentki... I może słusznie...
czyzby jakas nowa moda nastała ????? 
A tak już na serio to nie powiem numer potężny !!!!!!! Szczególnie ta poczatkowa melodia, któa kojarzy mi sie jakoś tak z serialem Tajemnicze Złote Miasta....Andami i jakąś tajemnicą...Chyba najbardziej klimatyczny kawałek jaki słyszałem w tym roku o/ Zdecydowanie polecam....
A po trzecie - dobra i dość szybka produkcja, która pokazuje, że balearic trance nie musi zamulać.
