AF Project - Moonlight Madness

[TBk2000]

Artist: AF Project
Title: Moonlight Madness - Incl. Temple One Remix
Release Date : 21-12-2008
Genre: Uplifting Trance

Tracklist:
01. AF Project - Moonlight Madness (Original Mix)
02. AF Project - Moonlight Madness (Temple One Remix)
03. AF Project - Moonlight Madness (Sergey Shemet Remix)

Generalnie stronie od wydawnict z labelu Flashover, ktory glownie wydaje badziew, ale moja uwage przyciagnela obenosc w jednym z rls'ow jednego z moich ulubiony remixerow upliftowych kawalkow, Temple One - ktora zreszta rownie wielce mnie zdziwila w tym wydawnictwie i pod bandera tego labelu. Ale nie zrazajac sie sprawdzilem co tam ten mlodzieniec natworzyl i tak postanowilem zalozyc ten temat ; )).

Ogolnie moze utwor jakos specjalnie nie porywa, ale mimo wszystko podoba mi sie calkiem niezle. Gdybym uslyszal ten kawalek jako ID w jakis secie, to powiedzialbym, ze jest to remix do "Alone Tonight", A&B, ale tylko w poczatkowych sekwencjach przypominajacych pewien rowniez poczatkowy motyw we wspomnianym utworze. Kawalek jest w nieco takim kosmicznym klimacie, troche odbiegajacym od schematu typowego upliftu, bez slodkich melodyjek czy wystukiwanych smetnych sekwencji po pianinie. Kosmiczny breakdown trwa ponad 2 minuty wiec tu chlopak zaszalal. Reszty wersji nie bede opisywal, bo sa po prostu typowe dla tego labelu, czyli nudne. Posluchajcie, ocencie, napiszcie .

[Kubo]

Musze przyznac ze ten remix to maly spadek wysokiej formy Joe Garrtetta. Pierwszy raz uslyszalem w jednym z ostatnich epizodow TATW i od razu pierwsze skojarzenie na wstepie to... Alone Tonight. Az Tony sobie zazatowal i zanucil kilka slow Sample niebywale podobne do tjuna abovow. Pozniej mamy dlugi, wycelebrowany breakdown. Na cale szczescie Joe zmienil te swoje charakterystyczne pady co byly w jego ostatnich produkcjach, bo juz powoli mozna by czuc przesyt Po breaku utwor lekko sobie plynie przy samplach z alone tonight Ogolnie remix nie robi szalu, ale da sie posluchac.

[yaper]

Mam podobne odczucia jak Kubo, Joe tym razem nie zachwycił. Raz, że cały build up żywcem przypomina ten z 'Alone Tonight', dwa to przekombinowany breakdown, nie dość, że długi to zbyt pompatyczny, zero akcji... Przeciętny remix, ujdzie jako zapychacz setów, nic więcej

[SRGnt]

Faktycznie, w remiksie Temple One mocno zajeżdża Alonem Tonight...
Mimo to, strasznie mi się ta wersja podoba, taki spokojny i nienachalny uplifcik :]

[Stelmach]

Eternal Optimism to była dopiero niesamowita mieszanka upliftowej euforii i mocy... Kuffdam & Plant Remix rewelacja. Moonlight Madness (Temple One Remix) owszem przyjemnie sklecony na współczesne klimaty trance, ale nie wróżę utworowi skucesu. Tydzień i posłucha i przepadnie w zakamarkach twardego dysku.

[bAchoR]

Remix Temple One to dla bAchoRa definicja trancowego piękna. Poza tą sampelką przygrywką z Alone Tonight nie ma żadnego podobieństwa, więc co nie wiem co się sadzicie. Breakdown taki jak powinien być. Klimatyczny, długi, progressywny i pięknie buduje atmosfery późniejszej melodii. W drodsze do Wałbrzycha pociągiem katowałem go non-stop Mijasz niziny i patrzysz jak Słońce wschodzi i słyszysz tego tracka. Cudownie. Bez zbędnych słodyczy. Mega głęboki klimat.