02. Pretender (Ben Gold Remix) 07:53
Jako ze nie bardzo przepadam za Digital Nature, raczej sceptycznie podchodzilem do tej EPki. Zachecalo mnie jedynie to ze jest to wydawnictwo z Discovera, ktory badz co badz wg. mnie zawsze trzyma poziom i raczej nie wydaje szmiry.
Od momenty jak zaczalem odsluch odrazu skojazyl mi sie ten numer z jakims wczesniejszym releasem bodajze z discovera ale za cholere nie moge sobie przypomniec jakim. Najbardziej mi nie daje spokoju powtarzajacy sie motyw, na, ktorym w zasadzie caly numer jest oparty.
Original dosyc szybki, jednak nie jakos specjalnie. Sluszny bassline, wraz z niezlym motywem przewijajacym sie przez caly utwor (ale jak juz mowilem, gdzies to juz slyszalem wczesniej). Break spokojny, mozna wrecz powiedziec ze cisza przed burza. Uplifciarza na pewno podejdzie. Zwlaszcza z powodu tego co dzieje sie pozniej a mianowicie, jeszcze mocniejszy bassline, wiecej dzwiekuj i odlot ó/
Remix Ben'a o wiele lepszy. Jedyna sluszna predkosc basselinu
Ogolnie polecam. Kolejny dobry wydawnictwo z Discovera mimo iz nie przepadam za Digital Nature.

