viewtopic.php?f=46&t=304 tutaj znajduje się taki sam temat na forum.
Club mix - taki sobie. Dużo tego piszczącego motywu.
Airplay mix - skrócona wersja powyższej. Taki trochę wiksiarski hardtrans jednak, nie sposób oprzeć się takiemu wrażeniu akurat tutaj ;]
Extended - inny bas: mocniejszy, warmduscherowski ;] i to jest plus tej wersji. Nieco zbędnych efektów które zamiast urozmaicić utrudniają mi słuchanie.
Scot Project remix - kiedyś dyskutowaliśmy z Siśkiem na temat tego remixu ;] Jest to na pewno produkcja, która zwraca na siebie uwagę. Aż dziewięć minut ostrych dźwięków, tak więc jest czego słuchać. Są miażdżace momenty (np. około 4.00'). Ogólnie cały utwór może na razie nie stanowi dla mnie ideału hard trance'u, ale niewątpliwie miażdży, urywa głowę swoją mocą oraz nienaganną konstrukcją. Może dla mnie za mocne jeszcze?:D To mi się nieraz zmienia z biegiem czasu ;]