Blank & Jones - Relax Edition 4

[Transi]

Label: Souncolours
Numer katalogowy: SC0109
Format: CD, Mp3
Data wydania: 17.04.2009
Gatunek: Chillout, Ambient, Beach House

Lista utworów:

CD 1: Sun
01. Face À La Mer
02. Happy Dreamer (with Laid Back)
03. Nuits Blanches
04. Relax (Your Mind) (with Jason Caesar)
05. Chilled Cream
06. Try Again (with Keane)
07. Heart Of Wax (with Vanessa Daou)
08. Smooth
09. Up 2 You (with Laid Back)
10. Blue Moon
11. Pure
12. Consequences (with Vanessa Daou)
13. Lullaby (Les Yeux Fermes)

CD 2: Moon
01. Where You Belong -Poolside House Mix- (with Bobo)
02. Lazy Life
03. Listen To My Heartbeat (with Laid Back)
04. Butterfisch
05. Do It (with Mike Francis)
06. El Verano
07. Relax (Your Mind) -Boutique Mix- (with Jason Caesar)
08. Fierce People
09. Beauty
10. Every Day Every Night

Już a dwa tygodnie światło dzienne ujrzy kolejna część serii "Relax". Po fatalnej poprzedniej odsłonie wydaje się, że tym razem będzie o wiele lepiej! Cóż mogę teraz napisać - chyba tylko tyle, że CD1 prezentuje się znakomicie! CD2 nie jest już tak dobre, ale przesłuchać na pewno nie zaszkodzi Myślę, że ta część zagości (podobnie jak Relax Edition 1 i Edition 2) na mojej półce z płytami. Oby tylko cena była racjonalna Do tego mam jednak pewne obawy, gdyż w grę wchodzi tylko import (jak powiedział właściciel ProLogic: "Niestety "Relax Edition 4" nie pojawi się w Polsce naszym nakładem. Rozmawiałem długo z Pietem i Rene na ten temat. Panowie po otwarciu własnego labela Soundcolours zaczęli podchodzić do sprawy trochę inaczej. Bardzo chcieli aby ten album był wydany u nas ale zgadzali się tylko na dystrybucję, co w naszym przypadku niestety nie wchodzi w grę. Seria "Relax" jest traktowana bardzo ekskluzywnie (jak "Buddha Bar") i niestety nie uzyskaliśmy zgodny na licencję a tym bardziej zmianę opakowania. Przy obecnej opcji i kursie Euro, musielibyśmy wydać niesamowite pieniądze aby zakupić ten ekskluzywny produkt. Po przeliczeniach, niestety okazało się to zupełnie nieopłacalne.").

Poza tym od kilku dni Beatport oferuje zakup pierwszej EP promującej "Relax Edition 4", na której znalazły się 3 utwory:



Tracklista:
01. Where You Belong (Poolside House Mix - DJ Friendly Version)
02. Lazy Life (DJ Friendly Version)
03. Beauty (DJ Friendly Version)

Sample: http://www.amazon.de/gp/recsradio/radio ... 1&disc=001

[yaper]

Również czekam z niecierpliwością na ten album! Kojące dźwięki serii Relax wpisują się doskonale w moje gusta muzyczne

[artur]

Pierwszej edycji słucham do dziś dzień i stała sie dla mnie chilloutowym klasykiem. Pierwszy kawałek z tą gitarką - brezing czy jakos tak , na jedynce nie byłe słabym punktów.

Potem każda kolejna częśc była słabsza od poprzedniej. Mam nadzieje, że zacznie się tendencja wzwyżkowa, bo niemiecki duet kiedys był dla mnie jednym z moich faworytów. 3mam za nich kciuki i czekam na album

[TBk2000]

Pierwsza EP-ka, oferujaca trzy utwory z tego albumu w klimacie plazowego hałsu, zapowiada calkiem niezly badziew. I to samo mozna powiedziec o samplach na amazon, ktore nie zachwycaja kompletnie niczym. Wiekszosc utworow to cienkie lo-fi, ktore nawet sie nie umywa do Ambient-u czy Chill-u jaki nieraz pojawia sie na forum, a ktory ma praktycznie zerowe zaintresowanie ;-).
Nie ma co liczyc na powrot do jedynki, bo chlopaki jada po samym dnie tak bardzo, ze jakiekolwiek proby wydostania sie z niego powoduja, ze ci pograzaja sie jeszcze bardziej.
Zreszta nie wiem po co ktos mialy szukac Chillout-u czy Ambient-u w ich dyskografii, kiedy wokol jest tyle prawdziwej i sto razy ciekawszej muzyki w tym klimacie :-). Czyzby ich alias ciagle na kogos jeszcze dzialal ? ;p.

[bAchoR]

Działał ... myśle, że to cały czas sentyment do ich muzyki i nadzieja, że może będzie lepiej. Tbk zbyt urzędniczo, bez nutki sentymentu podchodzisz czasami do spraw muzyki

[Transi]

A mi singiel promujący podoba się jedynie ze względu na wersję albumową - słucha się tego utworu bardzo przyjemnie. Nie przeszkadza nawet męski wokal. Boutique Mix również niezły, ale bez rewelacji. Remixy Pooley'a nudne i bez wyrazu.

[Stelmach]

Dla mnie B&J poza kapitalnym Suburban Hell i Watching The Waves (remix Van Bellen jest dokladnie taki o jakim myśli Bachor ) maja do zaoferowania jedynie porcję euro hitów na Vivę i Radio Eska.

Nie wiem po co niektórzy nazywają takie pospólstwo chill czy ambient. Odsyłam do klasyki The Orb, Future Sound of London, Jazzanova czy Futurespace.

[phantom]

Zreszta nie wiem po co ktos mialy szukac Chillout-u czy Ambient-u w ich dyskografii, kiedy wokol jest tyle prawdziwej i sto razy ciekawszej muzyki w tym klimacie .

+1

The Orb, Future Sound of London, Jazzanova czy Futurespace

...lub Lemongrass, Kruder & Dorfmeister, Thievery Corporation czy Global Communication. Lista wykonawców stylowego downtempo czy ambientu na tym się dopiero rozpoczyna, dlatego nie miałem jeszcze okazji przesłuchać żadnej z kompilacji Blank & Jones, bo po prostu nie starczyło czasu.
Blank & Jones, jak pewnie większość trancowej sceny, zawsze była / będzie związana z muzyką komercyjną, dlatego dla mnie to argument miałki. W końcu bywa, iż to nie wina wykonawcy, że jego twórczość osiąga taki a nie inny sukces i grywają ją w popularnych stacjach. W tym konkretnym przypadku B&J bez winy nie są, ale do "DJ Culture" czy "The Nightfly" wciąż mam sentyment. Ich późniejsze dokonania już mnie tak nie interesowały.

[artur]

Przesłuchałem juz pierwszą CD - ma mocniejsze jak i słabsze momenty, nie jest to jedynka, ale daje radę. Nie ma już jak w trójce gejowskich vocali niczym z pornosa w każdym tracku, za to pojawiają się bardzo przyjemne chillowe numery, tytułami sypać nie będe bo nie spoglądałem który jak sie nazywa, w każdym razie chillowa wersja Consequences czy Lullaby na pewno się przydadzą w mptrójce podczas opalania się na plaży.

Z Cd2 słyszałem na razie tylko Do it, także po przesłuchaniu napisze jak jest z drugim krążkiem.

Panowie się napocili , żeby przynajmniej w jakims procencie wrócić do jakości z Relax 1, jest poprawa w ich formie jeżeli chodzi o relaxy , a to mnie cieszy

Ja rozumie, że jest wiele albumów od buddha bar, thievery corporation itp, ale myśle, że jeżeli jedynki nie słuchaliście to troche tracicie : )

[artur]

CD2 kiepskie, takie dance troche ale pierwszy krążej ciekawy

[Humulus]

Bardzo sceptycznie podszedłem do tego albumu ale po pierwszym odsłuchu nie tylko stwierdzam, że jest dużo lepszy od Edition 3, ale i momentami fajniej się tego słucha niż Edition 2. Jedynka nadal niepokonana.

[Transi]

CD1 bardzo eleganckie. Tak jak wspomniał Humulus - zjada część trzecią na śniadanie momentami dorównując Relaxowi 2. Pierwszy numer jest rewelacyjny, "Nuits Blanches", "Chilled Cream" czy "Try Again" również klasa. CD2 jeszcze całego nie przesłuchałem, ale "Where You Belong -Poolside House Mix" brzmi na prawdę fajnie Brawo B&J- jak chcecie to potraficie stworzyć coś ciekawego!

[Humulus]

Z CD2 najbardziej wpadł mi w ucho "Butterfish":).