nostradamus napisał(a):A normalnie o tej porze worzę się po dworzę
Woziłeś się po dworze w Manchesterze Rafał

Przypomnij sobie.... I następnum razem najpierw sie głęboko zastanów zanim coś powiesz bo o wielu rzeczach nie masz pojęcia, ze względu na to że nie jesteś przy nich, nie znasz sie na czymś, nie znasz ludzi, albo nie słyszałeś o czymś..... Więcej tutaj nie napisze bo to prywatne sprawy.....
Co do imprezy to wypowiem się jutro... Tutaj w skrócie.... Było na prawde bardzo fajnie i oryginalnie.... Dużo mocniej niz ostatnio

Ale uważam że to w sumie dobrze... W obecnych czasach i zamule w klubach tak na prawde ludzie nie maja gdzie i przy czym sie bawić... A dla mnie muzyka ma dostarczać energii i to ekstremalnej

Jak sobie przypomne co sie działo podczas tej nocy to aż mam ciarki i smiac mi sie chce ze to wogóle było mozliwe

Przez całą impreze moze było raptem z 5 wokali

xDDDDDDDDDD i jak Malakai zaczął miazge tak Lowraider zakończył

Było może momentami nawet aż za ciężko ale ja to odbieram jako wielki +

Bardzo miłe zaskoczenie set Kamila pokazał że nie tylko jest świetnym i ciekawym producentem, ale równiez jako dj posiada wielki talent... Czekamy na Emerald Valley [prawdopodobnie Discover], bo z tego co słyszałem warto czekać.... Szkoda że nie było warunków do jakichś długich rozmów i ogólnie do rozmowy

ale jeśli to bedziesz czytał to powodzonka tez na tym drugim roku Biologii

świetnie zaskoczył tez na konieć Paweł/ Lowrider pierwsze 3 tracki po prostu wkręciły wszystkich w parkiet... Zdecydowanie miło było posłuchac i pobawić sie przy Twoim secie mimo tak późnej pory.... Co do reszty tak jak mówie jutro dokończe.... tutaj tylko kilka luźnych zdań.... Greg Downey - Grade A Mika Winda zniszczyło....!!!!!1 Ale też śpiew ludzi Burned With Desire był bardzo miłym zaskoczeniam...

Alex pokazał że o każdej porze jest w stanie dostarczyć doskonałego seta... a Darek utwierdził mnie w przkonaniu że nie gra tylko po prostu niszczy !!!!!! Jestem pewny tego że po pierwszym wielkim evencie posypia mu sie kontrakty i bookingi w całej Europie, bo po prostu jest fenomenalny.... Reszte później....
Teraz przeprosiny... Przepraszam wszystkich tych którzy moze poczuli ze nie poświęciłem im tyle czasu ile powienienem... I ile by chcieli i odebrali to jako nie zbyt miłe zachowanie... Przepraszam was, ale ja po prostu nie byłem w stanie.... Gdybyście wiedzieli ile spoczywało na mojej głowie spraw, to ze nie spałem kilkadziesiąt h i ze już podczas imprezy byłem w takim stanie ze mimo ze starałem sie ogarniac, miałem dość.... Przepraszam tez za ten empik i czekanie po zakończeniu grania.... Na pewno kazdy po tych kilku godzinach duszności tez miał dość... W tym miejscu chciałbym pozdrowić piękniejszą

połowę Piotrka i podziekować jej że przyszła i bawiła sie z nami... Na prawde bardzo to doceniam, ze pomimo ze widac juz było zmeczenie to została z nami prawie do końca.... Nie wiem komu juz zostały w sumie rozdane płyty, ale na pewno jedna powinna trafic w jej rece... Peterhol masz to przekazac....
Dziękuje za przybycie Maćkowi, dwóm Piotrkom, Sierżantowi z kolegą z którymi zamieniłem kilka słów i są bardzo w porządku ludźmi

Moim znajomym z Parczewa, dla których też nie starczyło mi czasu zeby porozmawiac z nimi tyle ile bym chciał, Robertowi który przyjechał specjalnie na tą impreze na godzine przed z Warszawy i z którym wracalismy o 6 rano nie żywi we dwóch busem do Parczewa

(Komentarz na temat byłes dziewczyny zniszczył mnie i niszczy do teraz

), oraz przede wszystkim Borysowi on wie za co xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDd oraz za to że ograniał gości

(koszulka Whos The Fuck is Fresh Daniels zniszczyła

DDDDDDDDDDD i chce ją kupić

), oraz wszystkim tym których zapomniałem wymienić.... Bez was ta impreza nie była by na pewno w 1% tak udana jak była.... Przede wszystkim dla takich ludzi jest właśnie ona robiona.... !!!!! Do następnego razu kochani....