Osobiscie do gustu przypadly mi jedynie dwie wersje. Numer jeden co zdecydowanie (Liquid Cosmo Club Mix). Kawalek dla mnie zrobiony w starym dobrym trance'owym stylu. Bardzo ladny breakdown okraszony piekna melodia plus stawki wokalowe ala Kai Tracid. To wszystko tworzy naprawde ladna calosc. Pozniej kawalek sie rozpedza nabiera wiekszej mocy, wiec z powodzeniem moglby byc grany na imprezach. Przypomina mi ten remix jakis starszy numer, ale w tym momencie nie jestem w stanie go sobie przypomniec. Druga wersja, ktora polecam to Diver Version. Duzo spokojniejsza niz poprzednia, ze spokojnie plynaca sobie melodia. Taka dzialajaca uspokajajaco. Typowo letni numer ze wstawkami morza, odglosami ptakow. Pozostale wersje juz mi tak nie podeszly. Na youtube jest aby jedna wersja do odsluchu wszystkie inne mozna sobie sprawdzic na beatport.com
