27.04.2009,
Proxoz RecordingsDo dyspozycji mamy dwie wersje:
1 Original Mix
2 Dima Krasnik remix
W końcu jakaś ciekawa pozycja od tego producenta

Oryginał zaczyna się dość mocno, po tym wstępie spodziewałem się jakiegoś tech-trance'owego łupania, a tu proszę, miłe zaskoczenie. Szczerze, to chyba jeden z najładniejszych breakdown'ów, jakie słyszałem w ostatnich miesiącach

Dzięki dość twardej oprawie numer nie "lukruje" prawie wcale, a i tak ma w sobie to piękno, którego brak zdecydowanej większości obecnie wydawanych utworów.
Co do remixu Krasnika, tym razem jakoś nie przypadł mi do gustu. Za bardzo przypomina jakąś produkcję Newsuma chyba.