Jeśli chodzi o producenta oryginału, to jest to jakiś koleszka z Rosji, do tej pory jakoś niczym specjalnym nie zasłynął, z rzeczy jakie mam od niego to chociażby ubiegłoroczny remix do Cramp - Deadline, więcej nie chce mi sie grzebać.... Stylowo robi produkcje jakoś na pograniczu progresivu i upliftingu, co jest jak dla mnie taką delikatną, mało wyrazistą papką, ale moze komuś podobać się takie rozmywanie styli... Nie wiem..... Oryginalna wersja omawianego tjuna też jest jak dla mnie taką lekką papką i szczerze mówiąc nie zwróciła by na siebie mojej uwagi nawet na sekunde gdzyby nie remix.... Jeśli chodzi o jakiekolwiek plusy tej wersji to jest to wokal.... Jak dla mnie jest świetny i bardzo oryginalny, taki jakby troche francuzko brzmiący i dostarczający fajnego klimatu, ale cała reszta jest niestety bez wyrazu..... Tyle o oryginale, czas na danie główne czyli remix
K...a, k...a, ku...a m.ć jak mi się on podoba
FRONT - When The Angels Fall (Dereck Recay remix) \o/ Jak dla mnie Darek odwalił kawał mega roboty, przy tym wałku, robiąc tak na prawde coś z niczego....\o/ Jesli miałbym tutaj wskazywać jakies analogie to na pewno remix ten porównałbym do remixu Seana Tyasa z jego najlepszych lat, a mianowicie remixu do Lighthouse Bobiny.... Tam równiez z przeciętnego wałka została zrobiona mega eksplodująca i mająca w sobie jakiś czar bomba, tak jest i tutaj.... Jesli miałbym opisać styl Darka i tego remixu, chcociaz pewnie i tak większości jest juz doskonale znany to napisał bym że jest to połącznie stylów właśnie wspomnianego Seana Tyasa, Manuela Le Saux i Paula Millera, olbrzymia energia, oparty na eletryczno podobnych samplach dół i ciągnące się, narastające, głębokie, syntezatorowe melodie na dalszym planie..... W remixie tym niesamowicie podoba mi się właśnie ta energia, którą numer wybucha niemal od pierwszych sekund, brak mi tutaj słów żeby opisać jak idealnie Darek ponadto poustawiał całą pozostałą układanke..... Wszystko jest na miejscu, wszystko pędzi, gdzie trzeba jakiegoś przeszkadzacza czy plumknięcia tam on się znajduje, gdzie trzeba wyciszenia ta zostało ono zastosowane..... Ponadto dopiero w tej wersji i do tego basslineu wokal z oryginału nabiera rumieńców i prezentuje pełnie swojego klimatu.... Niesamowicie ten wokal tutaj pasuje.... \o/ jest po prostu niesamowity \o/ ale dopracowanie partii wokalnych to także zasługa Darka.... Dodatkowo w remixie pojawia się gitara, która nakręca się w sposób którego nie powsydził by się Askew w swoich produkcjach, (gdyby umieszczał gitare


