Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Wszystko o zbliżających się imprezach. Line-upy, tracklisty, zdjęcia, opinie.

Powrót do Imprezy

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Enters 02 sie 2009, 14:20

Dla zainteresowanych zdjęcia :)

Fotorelacja Beach Party 2009 - Zdjęcia
aka kaziemierz | GT FTW!
Avatar użytkownika
Enters
 
Wiek: 38
Skąd: Gdańsk

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Mr_Hide 02 sie 2009, 16:38

Więc tak, była godzina 19:30 kiedy dotarłem na miejsce i na samym początku niemiłe zaskoczenie, ponieważ impreza miała rozpocząć się o 19:00 setami naszych rodaków, a wejść można było dopiero o 21:00. Chwilka stania w kolejce i jesteśmy po drugiej stronie, na szczęście mój bilet był normalny (tu współczucia tym którzy mieli skopane bilety i nie mogli wejść). Look w prawo, w lewo i pierwsze co oko przykuło to ubogi asortyment produktów spożywczych oraz ich wysoka cena. Ok, idziemy w stronę sceny która nawet jako tako wygląda, jednak z głosem było coś nie tak bynajmniej na początku grało cicho, za cicho, później jakby za dużo bassu dowalili, w ostateczności na secie Steve'a Angello zdawało się być już ok.

Przechodząc do samej muzyki bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Arnej, za którym wcześniej nigdy nie przepadałem. Zagrał dosyć dynamicznie, progresywnie, pierwsza połowa seta rytmiczna później nieco bardziej melodycznie, sporo ciekawych utworów, niestety wyczerpała mi się bateria w aparacie i nie mogłem nic uchwycić. Dla mnie najlepszy set imprezy. Na drugim miejscu usadził bym Steve'a Angello, który również zagrał dosyć szybko, chyba tak najbardziej do potańczenia. Jednak zawiódł mnie trochę niektórymi kawałkami, Benasiego już mógł sobie odpuścić. Angelo Mike także pozytywnie pierwsza część seta nieco wolniejsza, później trochę przyspieszył. Set w fajnych, świeżych klimatach. Na Shah'u trochę się zawiodłem, zagrał sporo starych utworów, ale nie o to chodzi poprostu jakoś tak bez polotu i te melodie które tak klepał na key'u jakieś takie mydlane wszystkie. Później wskoczył Chris Jones coś tam pokrzyczał, coś tam pośpiewał, Going Wrong tra la la i poszedł. Shah grał jeszcze chwilkę samotnie, przedłużając sobie nieco występ. Peyton jakoś też specjalnie mi nie podszedł, acz widziałem że części publiki się spodobało. Aly & Fila a w zasadzie sam Fila również mnie nie przekonał, suche jakieś uplifty, wszystko na jedno kopyto ni to melodii, ni rytmiki, no ale to może po prostu kwestia gustu. Chodź widać było że nie mógł zbyt specjalnie złapać kontaktu z publicznością, albo wszyscy byli wymęczeni po secie Angello.

Mimo kilku zawodów nie żałuje że pojechałem, było naprawdę w porządku i ludzie też się potrafili jakoś w miarę zachować. Jakieś tam drobne incydenty były widoczne, dywan plastikowych kubków po piwie i to wszystko. Ogólnie pozytywnie. ;)

Poniżej dodaje kilka filmików:

http://www.youtube.com/watch?v=yQ8eWDktsY0
http://www.youtube.com/watch?v=dzODvtwXA6A
http://www.youtube.com/watch?v=2WEzx_82MiM
http://www.youtube.com/watch?v=FkwVZzVdz7Q
http://www.youtube.com/watch?v=ECe-arazWbc
Avatar użytkownika
Mr_Hide
aka Depthide
 
Wiek: 34
Skąd: Kartuzy / Kolonia

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez bAchoR 02 sie 2009, 18:11

Steve'a Angello


Co Ty opowiadasz ? Grał taki młóckający house, że zasnąłem na piasku po półgodzinie.

A Shah ? Jedyny jedyny miał kontakt z publiką, a nie że siedział jak dzieńcioł przy konsolecie i tylko słuchawkami ściągał i zakładał co 20 sekund i przypalał fajke co 2 minuty. TO co pokazał Shah to był koncert a nie set. Można było naprawde poczuć tak namacalnie muzykę, bo nie byla taka wirtualna, cyfrowa. Pięknie grał na tym swoim pianinku i zajebiście na nim improwizował, ale jak możesz to docenić skoro uważasz Steve'a za man of the night ? Same kicki z perką, basslinami i sporadacznymi synthami które rezonansem robiły niemiły rozpierdol i w uszach (tak, nawet stoperki ALPINe'a na największym filtrze nie dawały rady i narządach wew., ale to musiało ruszyć ludzi bo wystarczyło, że ma napierdalać i zaraz wszyscy się bawili. Żenada. I jeszcze Satisfaction zmajkszone z jakims innym tjunem ?
Co jak co ale to wlaśnie STEVE tam najbardziej nie pasował.



Obszerna relacja później.
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 39
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Sisiek 02 sie 2009, 19:03

To musiała być niezła zamuła jak Shah najlepszy :lol:

Chyba jedyne co mogło się tam podobać to: http://www.globaltrance.pl/dload/images ... 09_108.jpg

I fotka imprezy :D Na plaży w niebieskich kozakach :D

Obrazek

Co za łby xDDD
5-hydroksytryptamina | 3,4-dihydroksyfenyloetyloamina
Obrazek
Avatar użytkownika
Sisiek
Let's Go Techno
 
Wiek: 40
Skąd: Kraina Złudzeń

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Mr_Hide 02 sie 2009, 19:23

bAchoR napisał(a):ale jak możesz to docenić skoro uważasz Steve'a za man of the night ?

Mógłbyś uważniej przeczytać mój post, wyraźnie napisałem że najbardziej spodobało mi się to co zaprezentował Arnej.

bAchoR napisał(a):Same kicki z perką, basslinami i sporadacznymi synthami które rezonansem robiły niemiły rozpierdol i w uszach (tak, nawet stoperki ALPINe'a na największym filtrze nie dawały rady i narządach wew., ale to musiało ruszyć ludzi bo wystarczyło, że ma napierdalać i zaraz wszyscy się bawili. Żenada.


To już tylko i wyłącznie kwestia gustu. Ktoś woli słodkie melodyjki i przymulaste wokale, ktoś inny lepiej czuje się w bardziej stonowanych klimatach. No ale skoro dla Ciebie to żenada, to po prostu zostawię to bez komentarza.
Avatar użytkownika
Mr_Hide
aka Depthide
 
Wiek: 34
Skąd: Kartuzy / Kolonia

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez sector 02 sie 2009, 19:24

Sisiek napisał(a):To musiała być niezła zamuła jak Shah najlepszy :lol:


az sie lza w oku kreci! :- D
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Tulipan aka Nexus 02 sie 2009, 19:31

Sisiek napisał(a):To musiała być niezła zamuła jak Shah najlepszy :lol:

Chyba jedyne co mogło się tam podobać to: http://www.globaltrance.pl/dload/images ... 09_108.jpg

I fotka imprezy :D Na plaży w niebieskich kozakach :D

[ Obrazek ]


Co za łby xDDD



tempe cipy aby sie odwalić ale mózgu to sie zapomina wziac na impreze :/ jak ja nienawidze tych glupich dziewuch


ciekawe jak shah zagral, mysle ze moglo by mi sie podobac bo na plazy przy dobrych upliftach tez bym na pewno uronil lezke
Kod: Zaznacz cały
peterhol9: ojjj tutaj nie ściągniesz nic niestety :( tutaj za to poczytasz o niezłych imprezach, ciastkach i ... wkleisz sety, których i tak nikt nie przesłucha :D :D
Avatar użytkownika
Tulipan aka Nexus
bania trwa nadal!
 
Wiek: 41
Skąd: Marki-Warszawa

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Uczen_Sisior_a 02 sie 2009, 22:49

tak to jest ze najlepiej wiedza Ci ktorzy baby z nosa w domowym ognisku wyjadali grzebiac brudnym paluchem w pępku, gdy balet osiagal "wlasna temperature"... Panowie Sracie ogniem*
"co...Pedaly"
Avatar użytkownika
Uczen_Sisior_a
 
Wiek: 41
Skąd: z Pączy gdzie Chu* z Pizd* sie łaczy

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez bAchoR 03 sie 2009, 7:22

To musiała być niezła zamuła jak Shah najlepszy

Tego nie napisałem. Shah wygrał za kontakt z publiką, klimat i tym, że ... ten kto wiedział wie jak improwizował na pianinie. Było magicznie. I jego występ utkwił mi najbardziej w pamięci.

Back To You utworem całej popeliny. :)

Fila wygrał muzycznie.



Tracklista co zagrał Fila z głowy

1. Lost Language (Instrumental Intro ??)
2. John O'Callaghan feat. Aly & Fila - Megalihtic
3. ID-ID (FSOE 92,91) (najlepszy utwór wieczoru - marzyłem, żeby to puścił)
4. ID-ID (o dziwo ! techniczny utwór )
5. Roger Shah & Adrina Thorpe - Back To You (Aly & Fila Remix)
6. Aly & Fila - Khera :D ? (nie moge zapamiętać tego utworu nigdy :))
7.Ferry Corsten - Galaxia (Aly & Fila Remake)
8. Vast Vision feat. Fisher - Everything (Aly & Fila Remix)
9. Aly & Fila - Rosaires


I nie jestem pewny czy nie było Still Time w Remixie Aly & Fila, bo jednego tracka mi brakuje.

Obszerna recka ze wszystkiego - później. :)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 39
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez cryshis 03 sie 2009, 9:10

Mr_Hide napisał(a):Na drugim miejscu usadził bym Steve'a Angello, który również zagrał dosyć szybko, chyba tak najbardziej do potańczenia


uwielbiam takie teksty :lol: piosenki tez byly fajne ? :D
I don't understand people who satisfy with ordinary pop music .
Avatar użytkownika
cryshis
Administrator
 

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Uczen_Sisior_a 03 sie 2009, 9:37

a ja uwielbiam ciche pierdniecia z "nie'dziewiczej dupy" :D piosenki byly zajebiste :]
"co...Pedaly"
Avatar użytkownika
Uczen_Sisior_a
 
Wiek: 41
Skąd: z Pączy gdzie Chu* z Pizd* sie łaczy

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez sector 03 sie 2009, 10:21

wide ze jest praktycznie 100% aly & fila w aly & fila ;|
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez bAchoR 03 sie 2009, 10:47

Megalithic słuchałem ze szklanymi oczami. Myślałem, że mi się znudził w ch... już, a na imprezie to usłyszałem i znowu mnie wzięło.

Fila był tam największym kozakiem jako DJ. Roger tak ładnie przy nim siedział jak grał i potem ładnie się przytulili i Shah poszedł melanżować. ;]

FIla z Entrance to nawet 50 % nie jest tego co zrobił na BP. Arnejowi dawał wskazówki 15 minut przed końcem swojego setu. Fila grał a Arnej przy nim stał i się szykował :D Bo co jak co Arnej żadnym DJem nie jest. Wszyscy chyba słyszeli dlaczego - 3 przejście i książkowe konie przez 40 sekund.

Fila !!

Recka będzie wielka. Piszę ją w notatniku :D
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 39
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez sector 03 sie 2009, 11:24

bAchoR napisał(a):Recka będzie wielka. Piszę ją w notatniku :D


zeby Ci tylko nie zabraklo RAMu w komputerze :lol:
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez replee 03 sie 2009, 12:37

Jak dla mnie mega udany weekend, popelina zaczęła się już w pociągu do Gdyni, do którego wsiadłem w sobotę o 5:05 - wsiadłem cudem, bo dochodziło do iście dantejskich scen, startował z Zakopca, a już w Krakowie nie było jak wejść, a w Katowicach musieli dostawiąc wagony, więc wogóle cieszyłem się że jade pal licho że 7 godzin stania :-D Zresztą w drodze powrotnej było dokładnie to samo, pół trasy w kiblu przesiedziałem x-D Ale za to było bardzo wesoło, więc mimo wszystko szybko zleciało 7h.

A teraz do rzeczy.

Jechałem na Beach Party przede wszystkim ze względu na Shaha i nie zawiodłem się, jak dla mnie po prostu mistrz, zagrał całą masę świetnych numerów, a przy wokalnych aż zdarłem sobie gardło - bosko! Usłyszeć Body Lotion na plaży grane na żywo - bezcenne.

Steve Angello zupełnie nie w moim guście, rozkręcił basy tak mocno, że się cofnęliśmy bliżej morza spod sceny, mi w każdym razie było autentycznie niedobrze od takiego natężenia dźwięku, a poza tym zagrał jak dla mnie po prostu nudno i monotonnie, i nawet nie zasługuje żeby pisać o nim coś więcej.

Fila świetny set, w kilku miejscach wyrwał mnie z kapci mimo iz nie jestem zagorzałym fanem tego typu grania przez cały set, wybawiłem się świetnie.

Arneja wogóle pominę, kawałki ma fajne, ale to co zrobił przy przejściu numer 3 to była profanacja, z przerażeniem patrzyłem na faceta, któremu bit jedzie rozjechany przez ponad pół minuty, a te tylko bezradnie rozkłada ręce (sic!), żal po prostu...

Peyton - fajna ciekawostka, na warmup w sam raz.

Angelo nie dane mi było usłyszeć.

Podsumowując wyjazd niezwykle udany, pozdro dla wszystkich których miałem okazję spotkać po raz pierwszy, tutaj z forum choćby Kass :-) Oczywiście bezsensowym rozważaniom o chociażby piartach i bonkach końca nie było, kupa śmiechu i dobrej zabawy - wielkie dzięki ludziska za ten weekend!
"Przedewszystkim nie uważam, by jakakolwiek muzyka była gównem. Muzyka to muzyka, wszystkim nie może podobać się to samo. Jeśli ktoś mówi, że jakaś muzyka jest zła, to nie oznacza, że ona jest zła. Oznacza tylko, że jemu się ona nie podoba, że on lubi co innego, to wszystko. Jak wspomniałem wcześniej, lubię wszystkie rodzaje muzyki, nie ograniczam się. Najważniejsze, by to, co słyszę, było oryginalne i świeże."
Avatar użytkownika
replee
 
Wiek: 37
Skąd: Warszawa

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Rado 03 sie 2009, 17:15

Uff po wielu przygodach dotarłem nareszcie na swoje lokum.Było rewelacyjnie, szersza relacja i foty póżniej. Dzięki wszystkim!
Zamieszczam fotki z tej wielkiej Popeliny :D
http://www.sendspace.pl/file/5a51905541db9167749fffb
Obrazek
Avatar użytkownika
Rado
 
Wiek: 33
Skąd: Siewierz / Silesia

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez KaSS 05 sie 2009, 15:56

Popelina zaczęła się już w pociągu o godzinie 21.58 kiedy to próbowaliśmy znaleźć miejsce siedzące w przedziale. Oczywiście nie znaleźliśmy więc rozłożyliśmy się w korytarzu koło WC. W Częstochowie wsiadł do pociągu kolega Kamil który miał bilet na pierwszą klasę ale okazało się że pociąg w ogóle nie ma takiego wagonu. Więc miał pierwszą klasę koło WC :D Po dojechaniu do Gdyni czekaliśmy na Bachora jakieś 2godziny :) po czym udaliśmy się autobusem „Kacze BUKI” do mieszkania. Następnie poszliśmy na wieżę widokową(przekaźnik Orange) gdzie Bachor oddał mocz z wysokości 30m, a Rado prawie zabił ciecia pilnującego wieży wyrzucając butelkę po piwie :D Potem Rado zwany również Airbusem (ze względu na dźwięki jakie wydaje podczas snu xD) kimnął się, a potem uderzyliśmy na plażę z ekipą Bachora. Po powrocie z plaży do mieszkania na osiedlu witającym napisem na murze „Witamy w krainie latających noży” rozkręciła się popelina i popijawa w domu. Nie wytrzymałam i poszłam spać lecz zapewne ktoś w swojej recenzji wspomni coś o momentach które przegapiłam :D Około 4 rano przyjechał Uczeń_Sisior_a wraz z Ziomkami. Całkiem rano (koło 11) wyruszyliśmy na plażę. Potem powrót, krótki beforek i na BP :D Przed wejściem wcięliśmy jakże tanie kiełbaski (5zł) po czym udaliśmy się do wejścia. Okazało się, że jest problem z wejściem osób, które posiadają papierowe bilety (np. Bachor) przeżyliśmy chwile grozy ale wszystko dobrze się skończyło, powitaliśmy Bachora na imprezowym pokładzie i pod scenę!! Miło zaskoczył nas Peyton, fajnie rozgrzał publikę przed występem Rogera Shaha oczywiście, gdy Shah wyszedł na momencik obejrzeć publikę wyłapaliśmy go wzrokiem i powitaliśmy banerem prezentowanym przeze mnie z ramion Bachora :D Potem Shah rozwalił nas na drobniuśkie kawałeczki grając swojego seta, Rado miał ciarki przy „Beautiful Things” (które częściej wywołuje u niego muzyka niż ja osobiście :P) następnie na scenę wskoczył Chris Jones i oznajmił, że będzie nagrywał teledysk do swojego nowego utworu „To the sky” , tak więc od tej pory podnosiliśmy rączki i klaskaliśmy kiedy nam kazano :D Opening Cremony była króciutka i treściwa( trochę fajerwerków) ale szału nie było jak dla mnie. Potem atmosferę lekko zamulił Steve Angello (Bachor zdrzemnął się, Replee umierał z zimna siedząc na banerze „Music for Balearic People okryty banerem „Aly&Fila”). Gdy za decki wszedł nasz kochany Fila nikomu nie chciało się spać, ani nikomu nie było zimno, znowu nas rozwalił :D Ja dostałam szału skakałam jak po dopalaczach, potem Rado z jednej, Bachor z drugiej strony wzięli mnie za ręce i lataliśmy sobie razem :) Po secie Fili wszyscy pomijając mnie byli wykończeni i poszli sobie. Ja zostałam z mr. Rado na Arneju. Gdy zagrał „Man on the run” to ja miałam ciary i łzy w oczach. Następnie zebraliśmy tyłki i ruszyliśmy do mieszkania. Po wyjściu z terenu imprezy okazało się że odbyły się walki na butelki (chodniki pokryte warstwą szkła), więc ciężko było zrobić krok. Nocnym autobusem dotarliśmy do mieszkania i położyliśmy się spać 

Hymn popeliny: dj Shah- Back to you

Bachor: +1000 do gościnności, -100 do punktualności, +100 za krajobrazy i sikanie w dziwnych miejscach

Replee: +100 za słabą głowę 

Uczeń_Sisior_a: +1000 za ”Pedały?” :D

Rado: +1000 za całokształt xD

Dziękuję wszystkim za naprawdę udany weekend, cudownie było Was poznać i nie mogę doczekać się następnego razu 
Obrazek
<3|trance .. transforming peace into music|<3
Avatar użytkownika
KaSS
 
Wiek: 33

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Rado 05 sie 2009, 17:01

2 filmiki ukazujące poziom zbydlaczenia społecznego w ten weekend :twisted:
http://www.youtube.com/watch?v=cc50YIUcF7A
http://www.youtube.com/watch?v=7aVdxDo8R8Y
i Tracklisty:
Roger Shah:
1. ID Intro
2. Richard Durand- Always The Sun ( Roger Shah Remix)
3. Inshia- Niavara
x. DJ Shah Feat Adrina Thorpe-Who Will Find Me
x. Roger Shah pres Savannah - Body Lotion (Ispirations mix)
x. Sunlounger feat Zara - Lost (Club Mix)
x. Dj Shah- Back To you
x. Sunlounger- White Sand [?]
x. Andain- Beautiful Things (Roger Shah Remix)
x. Paul van Dyk- For an Angel [Remix?]

Steve Angello:

1. Chemical Brothers vs Tocadisco - Hey Morumbi (Avicii Bootleg)
x. Steve Angello & Laidback Luke - Be vs Satisfaction (Swedish House Mafia Bootleg)
x. Sebastian Ingrosso - Kidsos (Wippenberg Remix)
x. La Roux - In For The Kill (Tristan Ingram & Black Russian Festival Edit)
x. Axwell, Ingrosso, Angello & Laidback Luke feat. Deborah Cox - Leave The World Behind
x. Swedish House Mafia + Laidback Luke - Leave The World Behind You (Rmx)
x. Michael Jackson - Stranger In Moscow (Jerome Isma Ae Bootleg)
x. Hatrias-6 Milion (Orginal Trashing Rave Mix)

Aly & Fila:

1. Aly & Fila- Lost Language (Intro Mix)
x. Aly & Fila- Rosaires[?]
x. Vast Vision Feat. Fisher - Everything (Aly & Fila Remix)
x. Dj Shah- Back To You ( Aly & Fila Remix)
x. Neptune Project - Aztec ( Aly & Fila Remix)
x. Ferry Corsten - Galaxia (Aly & Fila Remix)
x. Barry Jay - Infused
x. Sly One - This Late Stage (Aly & Fila Remix)
x. Philippe El Sisi feat. Aminda - You Never Know (Aly & Fila Remix)


Arnej:

1.Wippenberg- Chakalaka (Mashup)
2.Dash Berlin- Man on The Run ( Nic Chaghall Remix)
3.
4.Arnej - Tomorrow Never Comes
5.Marc Vision Time Gate (Arnej Minimal Drum Dub)
6.
7.Arnej - they Alweys Come Back (Intro Mix)
Obrazek
Avatar użytkownika
Rado
 
Wiek: 33
Skąd: Siewierz / Silesia

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez StaryCzłowiekiMorze 05 sie 2009, 18:58

Z Rafałem umawiałem się już kilka miesięcy na ten event. W końcu miałem nie iść, ale po koleji.

Piątek:
Wracam z pracy o 21, a tam siedzą ziomki + Kass z Radem. Ogarniam się w domu i jedziemy na Gdynię, spijamy po browarku i wracamy do mieszkania Rafała. Spijamy kilka piwek, w między czasie przyjechała władza nas uciszyć :p o 4 się zmyłem.

Sobota:
O 12 przybywam na plażę. Spotykam Rafała z Tomaszem, którym OBU rozładowały się telefony i szukają reszty ekipy :D W końcu Kubo po walce ze swoim telefonem wysyła nam numer do Rado.
Znajdujemy ekipę, Rafał jedzie na wiochę po bilet na Beach Party z Tomaszem idziemy na szamę. Posiedzieliśmy sobie nad morzem i pojechaliśmy do domu. Wpadam o 19:00 do mieszkania Rafała i mówię nie ma bata jadę z wami :D,najwyżej nie pojadę do Krakowa (i tak nie pojadę, bo jestem chory). Pojechałem wcześniej, gdyż ustawiłem się z koleżanką na piwko przed imprezą. Oczywiście ekipa nie mogła zaczekać, ale to pominę. Udało mi się ich wyczaić pod sceną. Dotarłem akurat jak Roger zaczynał swój występ. Nie będę się rozpisywał nad walorami, bo ich nie znam. Generalnie było genialnie, upliftowaliśmy z Kasią, Radem, Replee(teraz to już chyba Fila :P dzięki prześcieradłu :D ) i Rafałem. Po tym wszedł zaśpiewać niejaki Jones . Poszliśmy z Bachorem na piwo, o ile tak można nazwać Calsberga rozrobionego z wodą pół na pół za 10zł. Shah nadal grał, a właściwie, czarował na scenie. Później Steve Angello, poszliśy odpocząć przed Aly&FIla z samym Filą. Również mi się podobało wyszaleliśmy się. Osobiście Back to you podobało mi się bardziej w oryginalnej wersji, rmx Fili jest bardziej toporny. Wziąłem Kasię na barana, żeby mogła potrzymać flagę, małe zachwianie równowagi i bym się wywalił, ale skończyło się dobrze :P
Po Fili z Replim i Rafałem zawinęliśmy się. Poczekaliśmy na Radka i Kasię, którzy przyprowadzili resztę ekipy. Nocny spóźnił się 15min :p

Niedziela:
O 13:00 wbiłem do Bachora została tylko chora Kasia (zaraziłaś mnie cholero :P ), Rado, Replee aka Fila. Zebraliśmy się i pojechaliśmy do Sopotu, najpierw poleżeliśmy na plaży, później pozwiedzaliśmy. (Widok nie zapomniany: 10 nawalonych kolesi gra w "stary niedźwiedź mocno śpi" xD). Rozmowa Kasi z mamą (10x to samo): -"Tak mamo wzięłam, Coldrex czuję się lepiej" :P
Odwieźliśmy ich na stację i pożegnaliśmy.

Do następnego eventu:

+100 Dla Replliego za zgon po 4 piwach na plaży :P
+100 Dla Tomka za wycieczkę na fast foody
+100 dla Dżeja za spanie na siedząco w koszulce, dżinasach i butach na plaży
po +300 dla Kasi i Rada za fajną imprezę
+1000 dla Bachora za całokształt
StaryCzłowiekiMorze
 
Wiek: 40
Skąd: z domu xD

Re: Beach Party Festival VI: Gdynia - 31.07-01.08.2009

Postprzez Uczen_Sisior_a 05 sie 2009, 19:24

a moze dzej byl arabem :D:D:D do chwili obecnej nie potrafie zebrac mysli by wystawic rachunek ,ale spokojnie ;)
"co...Pedaly"
Avatar użytkownika
Uczen_Sisior_a
 
Wiek: 41
Skąd: z Pączy gdzie Chu* z Pizd* sie łaczy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Imprezy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

cron