Wielkie podziękowania dla przemiłej Natalii za odwiedziny w Łodzi, niekończące sie rozmowy na temat sztuki, architektury, języka holenderskiego, wycieczki po łódzkich parkach i Piotrkowskiej, degustacje wspomnianych alkoholi

Przyjeżdżaj z powrotem jak najszybciej! My oczywiście z całą ekipą zapowiadamy najazd na Poznań w grudniu z okazji imprezki z John'em Askew.
Co do imprezy, to szczerze tym razem było mizernie, mały klub, garstka ludzi, a sam Wojti musi znacznie poprawić mixing bo przejściami rządził przypadek a konie szalały jak na amerykańskich westernach

Klimaty w stylu acid techno i techniczny hard house, ogólnie jednak dość monotonne i jakoś mało dla nas pociągająco. Cóż muszę skonstatować to przykrym stwierdzeniem, że imprezek w Łodzi brak na lekarstwo i niezmiernie rzadko trafia się jakaś udana bania. Gdyby pocisnął coś bardziej hardcorowo na pewno byłoby lepiej.
Jak Natalia pozwoli to mogę upublicznić SMS od Nexusa, który w bardzo poetycki sposób wyraził jej piekno
