Blue Planet Corporation - A Blueprint for Survival

[phantom]

Blue Planet Corporation - A Blueprint for Survival
Data wydania: sierpień 2009
Gatunek: goa trance
Wytwórnia: DAT Records

CD1 UFK Years 1993-1994
01. Intro
02. Overbloody Flood
03. Midian
04. Genetic
05. Juno Satellite
06. Psychonaut
07. Lubianka
08. Hemo Static+Overbloody Flood
09. Generator
10. Aquablue

CD2 Unreleased Tracks 1993-1994
11. Intro
12. Hemo Static II
13. Telekinetic
14. Sub Sonic Underground
15. Barocco
16. Goa Disco
17. Restore Hope
18. DNA
19. Antidote
20. Cyclothimic
21. Crystal

Nasza firma wysłała już nieoficjalnie Sagiego na O.Z.O.R.A. Festival, żeby sprawdził na własnej skórze, czy BPC jest w dobrej formie. Tymczasem "A Blueprint for Survival" podsumowuje piętnaście lat w karierze Gabriela Masurela, a także jego dawnego kompana - Christophe'a Lebrasa. Ze względu na problemy z publikacją materiału "A Blueprint..." nie trafiło do sprzedaży w roku jubileuszu, ale mimo to było na co czekać. Sam przyznaję się, że nie śledziłem losów kompilacji od początku.

Dwupłytowe wydawnictwo we włoskim DAT Records składa się wyłącznie z leciwego materiału, z którego część trafiła ostatecznie na winyl, część czekała cierpliwie na taśmach magnetycznych. Na pewno najbardziej ucieszyli się ci, którzy odkładali właśnie na stare EPki BPC, bo te potrafią kosztować dobre kilkadziesiąt euro. Kompilacja gniecie atmosferą, której dziś już chyba nie da się odtworzyć, albo odtworzyć bardzo trudno. Melodyjne klasyki jak "Overbloody Flood" czy "Midian" nie prezentują przecież żadnych technicznych fajerwerków, ale wciąż potrafią porwać. Pełna spontaniczność.

[JoseDiablo]

Miły ukłon w stronę fanów. Blue Planet Corporation zawsze kojarzyli mi się z wszechstronnym brzmieniem i wysoką jakością wydawanego materiału. Z tego powodu zdarzało im się wykraczać poza sceną psychedelic. Z pewnością postaram się ogarnąć kompilację bo zapewne warto. Ale najpierw muszę uporać się z nowym albumem Cosmosis (zresztą Halsey również wydał w tym roku dwie kompilacje zawierające klasyki tej formacji (do 1997 r. duet wraz Jeremy'm Van Kampenem) i kilka niewydanych tracków mianowicie: Cosmosis - Retro: Volume I i Retro: Volume II.
Jest czego słuchać tyle powiem A w międzyczasie zawsze można urozmaicić sobie odsłuch np. downtempowym DJ Zen - Water

[Sagi]

BPC zmiazdzyl na Ozorze dawno tak cholernie melodycznego, glebokiego a zarazem acidowego goa transu nie slyszalem ! wydawnictwo idzie do obadania i to predko ! problem w tym ze z relacji artta wynika ze jest to old school tylko lekko odswiezony, wiec moze byc problem z miksowaniem takiej muzyki ehhh i za to mam zawsze wnerw odnosnie starych goa transiorow

[JoseDiablo]

problem w tym ze z relacji artta wynika ze jest to old school tylko lekko odswiezony, wiec moze byc problem z miksowaniem takiej muzyki

akurat to mnie bardzo cieszy i myślę, że Ciebie również pomijając to miksowanie

Odnośnie propozycji od Blue Planet Corp. - obowiązkowa pozycja dla tych, którzy nie posmakowali jeszcze jak brzmi rasowe goa trance w pierwotnej (acidowej) i stosunkowo przyswajalnej formie. Pierwsza płyta jak sama nazwa wskazuje zawiera pierwsze wydawnictwa BPC z Overbloody Flood na czele. Przyznam, że z powyższych pozycji ponad wszystko traktuję Midian. Wsłuchiwanie się w kolejne frazy tegoż urokliwego kawałka nigdy się nie nudzi. Podobne emocje wzbudza we mnie Lubianka. Juno Satellite również absolutna czołówka wydawnictwa. Zresztą kto posłucha całości a lubi od czasu do czasu sięgnąć po goa nie poczuje się zawiedziony.

Z punktu widzenia osób, które goa słuchając znacznie częściej, ukłon w postaci CD2. I już pierwszy numer Hemo Static II utwierdził mnie w przekonaniu, że będzie do czego wracać. Niezwykle okazale prezentuje się również Sub Sonic Underground, nieco odbiegający stylistycznie od większości pozycji na albumie. Pozytywne Goa Disco, stylistycznie mocno zakorzenione w pierwszych acid trance'owych wypustach.
Cyclothymic - jedna z tych pozycji, których zabrakło na Blue Planet. Pięknie zwieńczenie w postaci Crystal. Czołówka drugiego krążka.

Zresztą jak dla mnie twórczość Blue Planet Corporation, jednego z pierwszy goa trance'owych projektów, to świetny materiał "dydaktyczny" dla celów kształtowania opinii odnośnie odrębności nurtu goa/psy trance od reszty muzyki zwanej w ostatnich 15-latach trance. Wg mnie korzenie są te same i sięgają acid trance w tym niemieckim wydaniu, ukształtowanym na początku lat 90-tych. Ale zawsze można polemizować