Matvel - Battle Mix (Wrzesień 2009)

[Matvel]

Daniel Steinberg - Pay For Me
Paul Kalkbrenner - Atzepeng
Robert Babicz - Dark Flower (Joris Voorn Magnolia Mix)
Martin Eyerer & Oliver Klein - Babylon
Mulder - Nice One
Sis - Lesh (Inchi & Maya)
John Starlight - Road Rage (Popof Remix)
Solaris Heights - No Trace (Popof Remix)
Pan-Pot - Diamond Heads
Robbie Rivera - Float Away (Dubfire's Casaplex Remix)
Plastikman - Spastik (Dubfire Rework)
Alva Noto - Haliod Xerrox Copy 1
Alva Noto - Xerrox Meta Phaser

direct link by 3500: http://download.enhanced-perception.com ... _2009_.mp3
http://rapidshare.com/files/280023789/M ... _.mp3.html

Set nagrałem już parę dni temu ale trochę się wahałem czy nie dać coś innego, nawet nagrałem drugi . Ostatecznie jednak jako że ostatnio zostałem zbesztany za mierną technikę i że nie jestem mistrzem miksowania oraz że nie gram 5 utworów na raz postanowiłem zamieścić jednak moją nieudolną próbę zostania owym mistrzem. Końcówka w stylu Hawtina też mi wyszła tak sobie, ale pierwszy raz bawiłem się w takie coś i finalnie jestem umiarkowanie zadowolony z tego co wyszło. Set składa się z 13 utworów i wiem że to wróży mi 0 pkt na koniec, ale może komuś się spodoba.

Jakby komuś mocno serwer nie pasował, to niestety z moim obecnym netem nie jestem w stanie wrzucić na coś innego. Może jakiś dobry człowiek się zlituję i zrobi reupload, byłbym wdzięczny.

[Sisiek]

że nie jestem mistrzem miksowania oraz że nie gram 5 utworów na raz postanowiłem zamieścić jednak moją nieudolną próbę zostania owym mistrzem.

Hehe ale się oburzyłeś Normalnie bulwers Zobaczymy jak Ci wyszło

[peterhol9]

i Tak..pierwszy kawałek mistrzowski - taki pokręcony, że aż fajny. Poza tym bassline 1 klasa 2 kawałek..1 przejście, 3 kawałek, 2 przejście..no Kurna nie będę się rozdrabniał. Wszystko miód malina. Bardzo dobrze, że nie rzuciłeś planowanego drugiego seta, bo ten wymiata, mimo nawet tego, że nie prezentuje ulubionego stylu. A to co dzieje się od 8;56 - już szczerze powiedziawszy nie pamiętam czy to 2 czy 3 kawałek, ale miota mna nieźle..Piękny bassline i plumkająca melodia- czego chcieć więcej.. No nie mam słów, żeby opisać. Szkoda tylko, że (i to jedyny minus) kawałek po nim sprawia, że set zwalnia . Ale już kolejny przywraca secik na właściwe tory.

O ile nie pojawi się jeszcze dzisiaj, a więc ostatniego dnia, jakiś nowy, lepszy stuff od (z tego co wiem) Kuby aka dj3500 czy Kaspera, to masz u mnie murowane podium!!

[Solo van Small]

pomimo wielu problemow udalo mi sie downlodnac mixa
jutro odsluch i moze cos napisze, wszystko zalezy od poziomu zmeczenia materialy [znowu 12 godzin w pracy] shit:(

[Matvel]

Próbowałem wrzucić set kilkanaście razy na różne serwery i jakiś fartem na rapida się udało. Niestety mój obecny net to gówno.

Peterhol9, dzięki za reckę.

[Solo van Small]

wiem cos o tym, jak za pierwszym razem probowalem sciagnac Twojego seta to zrobilem oczy jak zaba majaca wytrzeszcz pokazalo mi ze download sie zakonczy za 59h...............

[dj3500]

jako że ostatnio zostałem zbesztany za mierną technikę i że nie jestem mistrzem miksowania oraz że nie gram 5 utworów na raz

whoa, jaka spina obadamy to miksowanie i jak uda mi się zassać, to wrzucę na swój serwer.

[Matvel]

Miałem rzucić focha i w ogóle nie startować, ale jednak się zdecydowałem ;]

[dj3500]

w nagrodę zgodnie z obietnicą wrzuciłem Ci do pierwszego posta nowy, bezpośredni link

[Matvel]

Wielkie dzięki.
Tylko nie myśl sobie że w nagrodę dostaniesz punty za darmo, musisz zasłużyć

[dj3500]

Przesłuchałem. Ogólnie: eksperyment jest udany Jest o niebo lepiej niż miesiąc temu. Set nie nudzi megadługimi pasażami suchego bitu. Początek fajny i bujający, potem coraz srożej. Spośród utworów nie podoba mi się tylko kilka momentów: ok. 12 minuty coś atakuje nieprzyjemnymi bardzo wysokimi tonami, no i Robbie Rivera - Float Away (Dubfire's Casaplex Remix) też nie przypadł mi do gustu. Dwa ostatnie numery to straszne męczenie kotka za pomocą młotka ale nawet może być Tylko że bardzo męczące i seta wyłączałem z ulgą Z techniki to przejście w 14:00 nieładne, z brzydkim zejściem. Także moment kiedy Spastik się kończy w 32:56 niezręczny. Reszta płynnie, niespecjalnie się wsłuchiwałem więc też zbyt wielu przejść nawet nie wyłapałem. Wypada pochwalić

Myślę że jakieś punkty powinny wpaść. Trudno mi wymyślić seta minimalowego, który mógłby podobać mi się bardziej, raczej wyczerpałeś wszystko co u mnie tym gatunkiem można osiągnąć. Dobra robota

[sector]

Z poczatku podchodzilem do Twojego seta sceptycznie. Zwlaszza, ze wczesniejsza recenzje napisal dj3500 potwierdzajac moje przekonanie, ze zapodales minimale. Szczerze mowiac nie przepadam za minimalami, zwlaszcza, ze na co dzien slucham kawalkow np Tyasa, ktore mozna powiedziec, ze wypchane sa na maxa dzwiekiem. Nie mniej jednak musze powiedziec, ze bardzo sie zdziwilem. O dziwo podczas sluchania stwierdzilem, ze pare kawalkow w zasadzie znam czy tez slyszalem wczesniej gdzies. Jak sie przekonalem nie jest tak zle jak myslalem. Oczywiscie pod wzgledem muzycznym.
Musze wiec przyznac, ze naprawde sie rozczarowalem w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Mimo, ze plumka to wpada w ucho. Moze nie jest to moja bajka i nie jestem jakos oszolomiony czy tez wniebowziety, to jednak mi sie podobalo. Jedyne co mi jakos nie pasowalo to jak z beatu nagle zrobilo sie jakies syczenie (nie wiem jak to nazwac), jakas dziwna sprawa. Reszta imo bez zarzutu. Nie rozwodzac sie zbednie i nie lejac wody o czyms o czym nie mam pojecia, przyznaje, ze dobra robota. Nie ucieklem od sluchania, nie wlaczylem pauzy, w pewnym momencie nawet przewinalem wiec mysle, ze mozesz liczyc na pkty z mojej strony.

[Solo van Small]

tym razem idealnie sie wpasowales w moje aktualne klimaty
od samego poczatku slucha sie swietnie, nie mam zastrzezen, utwory dobrane idealnie, wkrecam sie za kazdym razem gdy go slucham
i byloby calkiem super gdyby nie przejscie z Johna Starlighta na Solaris Heights, troche przekombinowane, chociaz sam pomysl bym calkiem dobry i musze Ci powiedziec ze gdybym mial laczyc te 2 utwory to zapewne tez bym myslal wlasnie o takim polaczeniu, ale gdy tak slucham tego raz za razem to musze stwierdzic ze pod tym wzgledem te utwory do siebie az tak bardzo nie pasuja [mowimy tu oczywiscie o przejsciu ktore zastosowales] ten zabieg zmacil klimat i wybil mnie nieco z rytmu
kolejnym i zarazem ostatnim minusem jest umieszczenie w secie Alva Noto - po co pytam sie po co?? bylo tak fajnie, glowa mnie tylko rozbolala
masz duze szczescie ze pozostale utwory mi sie cholernie podobaja bo inaczej dlugo bym sie musial zastanawiac czy wogole naleza Ci sie jakies punkty
a punkty sie naleza bo Twoj set naprawde jest w moim przekonaniu wyjatkowy i zasluguje na dozywotnie miejsce w mojej prywatnej plytotece

[Matvel]

kolejnym i zarazem ostatnim minusem jest umieszczenie w secie Alva Noto - po co pytam sie po co?? bylo tak fajnie, glowa mnie tylko rozbolala

Żeby było ciekawiej, bardzo lubię eksperymenty. Następnym razem trochę lepiej trochę lepiej dopracuję takie wynalazki bo jestem świadomy, że dało się tak zrobić to lepiej. Dobrze że nie zrobiłem intro z muminkami a miałem taki zamiar na początku

[sunriser]

O "hej Bonisa" znam ten wał bo brat go kiedyś często słuchał ale że ktoś zagra ten numer to bym się raczej nie spodziewał, tak czy inaczej bardzo mi sie podoba, nad drugim trackiem to nie ma się co rozpisywać, klasa od Paula w pełnym wymiarze, jeden z moich ulubionych numerów Kalkbrenner'a, Dark Flower w magnoliowym remiksie Voorna też klasa, początek bajeczny, zresztą dalej też jest nie gorzej, ciekawy ten remix Dubfire do Float Away, jakoś wc zesniej nie słyszałem chyba, końcówka widzę już zdecydowanie mocniejsza ale też mi się podobała. Technicznie też niczego sobie, fajnie to wszystko posklejane. Bardzo dobry secisz.

[Sisiek]

Zacznijmy od wrzutów czyli dwa zgrane aż do wyrzygania numery czyli Spastik i Dark Flowers Ale dobór ogólnie nie jest zły. Troszkę "zamuły" troszkę zwariowanych dźwięków, pare klikaczy więc wszystko się uzupełnia i stanowi ciekawą mieszankę dźwiękową Wiadomo, że to moje klimaty więc nie będę narzekał Oczywiście Pan-Pot - Diamond Heads kosa na maksa Chociaż tą mieszanką która jest zaraz po Pan-Potach lekko zbiłeś fazę Co do techniki całkiem ciekawie Ci wyszło ale można to zrobić lepiej Ogólnie rzecz ujmując fajnie i ciekawie więc nie będę narzekał już więcej

[demens]

Początek bardzo fajny i to nie ulega wątpliwości. Świetne, bardzo charakterystyczne dźwięki chyba z drugiego kawałka bardzo przypadły mi do gustu. "Dark Flower" jedyna produkcja z tego seta jaką znałem, jak to zwykle bywa u Voorn'a po prostu klasa. Kolejny numer również prezentuje się całkiem ciekawie. Niestety dalej aż do "Float Away" bardzo usypiająco jak dla mnie, na imprezie to bym pewnie hulał aż miło, no ale nie czuję takiej muzyki słuchając w domu. Wspomniany remix Dubfire'a do tego wokalnego kawałka bardzo przyjemny. "Spastik" strasznie nie lubię tego motywu i czym prędzej wyczekiwałem aż się skończy. Po 32 minucie jakiś jeden wielkie szum, potem na nieszczęście znowu słyszę "Spastik". Ciężko Końcówka niestety wypada najgorzej jak dla mnie.

Z miksowaniem jak widać (a raczej słychać) nie masz problemów i trzymaj tak dalej. Za to należą się największe słowa uznania. Początek seta najbardziej przypadł mi do gustu, potem już niestety nieco gorzej z krótką "przerwą" na Float Away. Ogólnie tak jak pisałem, w domu nie za dobrze słucha mi się takiej muzyki. Proponuje w nastepnej edycji trochę zmienić klimaty ;p

[Vibez]

Boże, Goldie, coś ty ze sobą zrobił

Set jest straszny paskudny i do dupy. Przejść to mi sie nawet sprawdzać nie chce bo za dużo utworów. Boli mnie głowa i usuwam cie z listy gadugadu.

A tak poważnie, to sto razy bardziej wole twoje baniowe wypociny na 145bpmów które gdzieś tam kiedyś miałem okazje usłyszeć. Jest to przedziwny jak dla mnie materiał i nie umiem sie specjalnie w nim odnaleźć. Jedynie w 20 minucie wchodzi absolutnie durny motyw który powoduje że klikam 20 razy szybciej myszką i mam ochote gotować ziemniaki garnkiem do dołu. On jedyny mi sie podoba!

O czekaj, w 25 minucie jakaś ładna pani śpiewa. To też fajne!

A technicznie nie jest źle, nie wymyślaj. Jak na takie idiotyzmy to bardzo ładnie ci wyszło

I w ogóle jestem dla ciebie taki wredny bo cie lubie i widze że sie staczasz. Bierz przykład z sisiora i nagraj porządne mozgotrzepy to ci dam punkty Bo przy słuchaniu tego mam ochote użyć prostownicy siostry i zostać emo.

[Kasper]

Mój faworyt i punktator od początku naszej zabawy i tym razem nie powinien mnie zawieść. Fantastyczny start, po tym co pocisł Optimus, ożywiłeś moje dupsko na fotelu. Poza tym patrząc na t/l Magnolia i Spastik muszą wywoływać pozytywne emocje. Przykozaczyłeś panie i tym razem. Babylon i Nice One nie są nice one, ale nakręcają ten set w bardzo pozytywnym kierunku. Wchodzi SIS, który imo jest very trancy. Dalej znowu bez historii, ale potem to ja Float Away with You, wprawdzie wole re-edit Dresdenów, ale ten numer również niczego sobie. Wokal Justyny ładnie wychillował set, aż tu Ali Dubfire wcisnął Spastik jeszcze raz. Piękne przejście absolutnie mistrzowsko choć zarazem łatwiej mixuje się tracki zrobione przez tego samego typa. Spastik w tym remixie pamiętam gdy pocisł Armin na 144BPM i do tej pory nie mogę się uwolnić od tego tracka, dobra bania czy jak tam chłopaki to nazywają. Dwa kolejne tracki to totalny niewypał, ale set zwany przezemnie Roller-coasterem dobrze się przylansował także. Punkty powinny być