18-1O-2OO9 / Pan Sowa pres. Mr. Owl - Battle Mix October/November 2009

[Sisiek]

Witam Pan Sowa powraca Może nie w najlepszej formie bo ani nie mam czasu ani jakiś specjalnych chęci ale postanowiłem Was moi mili uraczyć krótkim miksem oraz podtrzymać obecność mojej skromnej osoby w konkursie Battle Mix. Co tu mamy? Wiadomo nic dobrego Znany wszystkim "sowi" surowy styl Dużo tracków, sporo zamuły, trochę klikaczy Technicznie sam siebie nie oceniam ale jest kilka usterek i przesterów(29 min - proszę o niski wymiar karty xD) gdyż wyszedłem lekko z wprawy Jak zwykle: Komuś się spodoba to dobrze jak nie to wypier... Za niepochlebne opinie się nie obrażę Tracklista nie po kolei i wybrakowana (na początku brakuje z 2-3 tracków ) ale i tak w sumie nikt nie ocenia takich mixów kawałek po kawałku. Jak zwykle jak ktoś ma ciśnienie na który numer dawać minute to podam. Zapraszam do odsłuchu i oceny

INFO:
Pan Sowa pres. Mr. Owl - Battle Mix October/November 2009
Minimal-Techno
41:15
125-128 BPM
320 kbps

TL:
Paul Ritch - Carrrramba (Monkey Mix)
Spektre - Typhon
Umek - Control Points (Original Mix)
Darren Emerson - Home (Tom Pooks Mix)
Extrawelt - Mit Liese Auf Der Wiese (Max Cooper "Melt" Remix)
Christian Smith & Reset Robot - Elixir (Gary Beck Remix)
Cocodrills - Never Stops (Dub)
Oliver Koletzki - Sure I Can (Dyno Remix)
Matthew M - Reducto (Michele Castaldo Remix)
Citizen Kain & Phuture Traxx - Cameleon (Original Mix)

http://strony.aster.pl/sisiek/Pan_Sowa_ ... ber_09.mp3

[Alexandra]

jakie mroczne foto Sowki

[Sisiek]

To techno Sowa z kalifornijskiego ZOO xDD

[peterhol9]

kapkę za ciężka paka, ale ściągam i dzisiaj ocenię

edit..no może ocenię trochę później

edit2..
ok, to dosłownie w kilkudziesięciu znakach o tym co słyszałem Niestety bardzo trudno mi ocenić taki set, który ma mało wspólnego z klimatami jakie preferuję. Tutaj było nie inaczej. Nie przepadam za bardzo za minimalami, a nawet jak niektóre lubię to akurat ten set miał to do siebie, że ich nie zawierał W połowie secika byłem już naprawdę zmęczony. Klimat zapewne jest, aczkolwiek wszystko w jednostajnym stylu zachowane. Przejścia dobre, nie ma się czego czepiać. Niemniej jednak w tej edycji punktów ode mnie nie będzie. A szkoda, bo chciałem usłyszeć coś niczym z edycji 2, gdzie 5 punktów bankowo ode mnie zarobiłeś Tym razem jednak muszę poczekać z oceną do następnego miesiąca;)

[Sisiek]

A szkoda, bo chciałem usłyszeć coś niczym z edycji 2, gdzie 5 punktów bankowo ode mnie zarobiłeś

Aż tak odmiennie zagrałem? Ale wiadomo nie każdemu musi podejść. Dodam jeszcze, że set na całkowitym spontanie zgrywany na "przypał" więc stąd mogą być różne niedociągnięcia.

[phantom]

jakie mroczne foto Sowki

Wygląda jak okładka Diablo III .

[kiki]

nie bede komentowac kazdego kawalka z osobna bo jest ich za duzo! Sisior Ty wiesz co dobre bardzo dobrze sie czuje przy takiej muzie, czy to dom czy impreza, lezy mi poprostu ten gatunek i juz! pierwsza polowa seta - mistrzostwo! pare kawalkow kojarze ze sluchu z clubow wiec tym bardziej mi przypadl do gustu. potem spadla gwaltownie ta energia.. myslalam ze to jeden kawalek dla wyciszenia sluchacza i nabrac na nowo tempo, a to jednak przez dluzsza chwile sie ciagnela minizamulka.. szkoda, bo w ten sposob set jest dosc kontrastywnie podzielony na pol. (ale wciaz jest spojny!) tracki same w sobie sa bardzo ciekawe, interesujace, set w calosci tez na wielki plus,ale mowie - szkoda o ten gwaltowny spadek energii i zarazem euforii, ktora panowala w pierwszej polowie seta. to tak jakby na imprezie dj sie nagle zmienil a ostatni numer... bym wyeliminowala

gdyby set godzinny byl zachowany w takim tempie i w takim typie muzycznym jak pierwsza polowa, to na parkiecie bylabym wierna imprezowiczka/tancerka od poczatku do konca

[Solo van Small]

przesluchalem juz kilka razy w drodze do pracy i moge w koncu cos skrobnac na temat Twojego seta
poczatek w sam raz, zapowiada ze dalej moze byc lepiej ale szkoda ze tak nie jest, nr 2 w porownaniu do pierwszego tracka jest w moim przekonaniu troche spokojniejszy, Twoje szczescie ze szybko sie konczy i znowu wraca energiczny nastroj, mniej wiecej od 15 do 20 minuty sie troche nudzilem, troche zamulily mnie te utwory, pozniej znowu jest lepiej [albo to ja mam chustawke nastrojow albo Ty tak skaczesz juz sam nie wiem z czego na co- chyba z plyty na plyte ale nie to chcialem wyrazic:D] troche klimat mi to popsulo, nastepne minuty sa juz naprawde bardzo dobre i w sumie do niczego sie juz nie przyczepie, wpadles chyba w trans i trafiles dokladnie w moje upodobania, z utworu na utwor jest coraz lepiej, wielki plus za "Sure I Can " - Oliviera [ostatnio jeden z moich ulubionych walkow, wkreca mnie za kazdym razem jak go slysze, dwa ostatnie tracki tez niczego sobie tylko szkoda ze Cameleon wchodzi tak pozno i tak krotko go mozna posluchac, na final nadaje sie w sam raz
podsumowujac set zaliczam do udanych, klimat i technika na poziomie, chociaz mialem wrazenie jakbys w jednym z ostatnim przejsc [nie pamietam dokladnie moze to bylo przedostatnie] zrobil za szybkie wejscie nowego tracka, a moze tylko mi sie wydawalo, jak znajde troche czasu to przeslucham jeszcze raz i dam Ci znac
tym razem zasluzyles na kilka punktow, to Ci moge obiecac juz teraz
pozdro


chyba jednak sie przeslyszalem albo jestem juz na tyle spiacy ze nie rozrozniam dzwiekow

[sector]

Spodziewalem, sie czegos gorszego a jak narazie po 10min sluchanai nie jest zle

Nie bede sie rozpisywal o osobnych numerach bo hgw, ktory jest nowy a ktore nie Wole sie nie zblaznic piszac o przejsciu, ktorego nie ma, czy tez rozpisujac sie o 1 numerze jak o 2

Tak jak mowilem, nie jest tak zle jak myslalem. W prawdzie chwilami mozna sie pogibac na boki to jednak nie znajduje jakiegos najlepszego momentu w dla siebie w Twoim dziele. I mimo tego, ze niektore kawalki przez chwile brzmia calkiem niezle, to jednak na dluzsza mete meczy. Niektore sample troche brzmia jak przestery itp. podziwiam was, ze potraficie tego sluchac i sie przy tym bawic.

Szczerze mowiac nie wiem co mam o tym powiedziec wogole :- D Chwilami mi sie zdaje, ze niezly przester jest przy przejsciu czy tez za duzo dzwiekow na raz a co sie okazuje to jeden i ten sam numer i tzw. break Aaa i u mnie wrecz przeciwnie jak u kiki, druga polowa seta 'podoba' sie znacznie 'bardziej'

Sorry Sisiek, ale nie wydusze z siebie nic wiecej. Wybacz. Kare przyjme na klate A teraz wyp.... tak jak chciales

[RomuS]

Jedziem kolejny na pełnej!! \o/

PS. do tego seta podchodzę z nadziejami bo tl imponująca..

1. ... halo ło k**** dobra z numeracją damy sobie spokój choć kłopotu nie mam by rozpoznać plumkanie każdego z
osobna to wolę set spokojnie przesłuchać i ogarnąć w całości...

słucham...
oo 12 min \o/
słucham nadal...
omfg 15min i tańczę na balkonie
słucham a jak...
po 20 min dziwne zejście z utrzymanym klimatem... może usiądę...
słucham...
na koniec trochę zamuła... hmm ogarniamy...

Nadzieje dość spore, czy się zawiodłem? niekoniecznie. do 20 min szalałem po pokoju ;] aż nastał moment w którym
musiałem spocząć nalać JD i dotrzymać do końca, zdecydowanie set na godzinę 1-2 w nocy ;] ale ale z potencjałem. Co do techniki nie ma się co wypowiadać. jak ktoś zna utwory to będzie wiedział co nie pasuje a co w tych łamanych
dźwiękach jest oryginalne, niech to pozostanie tajemnicą

[Matvel]

Tu będzie bardzo, ale to bardzo krótko. Set w świetnym gibającym klimacie. Muzycznie bardzo dobry, na prowadzeniu zdecydowanie Extrawelt i Umek. Technicznie też dobrze, nie ma się do czego czepiać na siłę. Punkty będą bankowo i zakładam że będzie i sporo.

[Transi]

Najlepszym utworem w całym secie jest niewątpliwie "Carrrramba" Pokochałem tą produkcję od pierwszego usłyszenia. W sumie to pierwsze 14 minut najbardziej mi się podoba. Co jest złego w secie? To coś zaczynające się w 14 minucie. Czułem się tak, jakby ktoś rysował mi igłą mózg Straszne! Końcówka secisza zamuliła mnie na maxa Nie są to moje klimaty. Ogólnie polecam słuchać takich rzeczy przed snem - będziecie tak zmęczeni, ze od razu zaśniecie Zarcik ofkoz

Technicznie bardzo ładnie. Dodatkowy plus za to, ze grasz ze sprzętu. Dobór utworów - wiadomo Nie moja muzyczna bajka.

[Kasper]

Dobrze buja już na starcie podobnie jak w secie kiki! Pierwszy track świetny, szkoda, że Paul Ritch wybił z rytmu set, kolejny track równiez nie pasuje do historii, którą zaczął pierwszy track. Choć mimo to równie mocno buja. Dalej jest już pokracznie, kompletne fajerwerki wszystko strzela w różne strony. Track Extrawelt jest extra, ale reszta zbija z tropu. Jak wielokrotnie wpsominałem lubie zwroty akcji ale u Ciebie jest ich aż nadto. Trzymasz jeden określony styl i to jest git jednak, od czasów pierwszego seta, nie umię poczuć tracków przez Ciebie proponowanych.

[wasyl]

Hmm co ja mam napisać zakochanemu Siśkowi... Może, że spodziewałem się, że w końcu polecisz jakimiś Romance Uplifting Trance - nie bij ;P. Ale lecimy z tym co zwykłeś tu zapodawać, więc jest bujająco, a że na szczęście mój fotel przy kompie też się buja, to jest jeszcze lepiej . Pierwszy track wypada najfajniej i szkoda, że nie było tak nakręcająco przez całego seta, bo później zacząłem się nudzić . Ostatni track faktycznie coś wywiercał w mojej głowie, więc jeśli będą jakieś błędy w pisowni, to przepraszam, ale może okazać się, że zgubiłem kawałek mózgu . Technicznie ładnie Sowa może dostanie pokarm w postaci jakiegoś symbolicznego punkcika, ale poczekajmy do końca

[Vibez]

Ja tu czekałem na ostre trzepanie czachy a widze pan sowa zwalnia. I nie wiem czy to dobrze, bo jakoś dziwnie sie zrobiło. Materiał średnio mnie ruszył, zamulił wręcz. Nie znalazłem nic co by mnie pobujało. A szkoda, ostatnio był niezły zastrzyk energii i myślałem że coś takiego jeszcze nagrasz. Ciężko mi tu coś więcej powiedzieć, technika jest dobra, wszystko brzmi w porządku.

Słowem, czekam na szybsze przebłyski z twojej strony następnym razem