[27.10.2009] Transi - Battle Mix (October 2009)

[Transi]

Cześć. Jako że mam teraz trochę czasu (L4 ftw :/), po ponad miesięcznej przerwie postanowiłem nagrać nowego Battle Mixa. Zapraszam do przesłuchania. Nie jest ani skocznie, ani mrocznie. Można powiedzieć, że to takie delikatne odzwierciedlenie mojego aktualnego nastroju Miłego słuchania.

Tracklista:
01. Snake Sedrick - Mirage (Intro Mix)
02. Domased Electronica - Mermaid (Original Mix)
03. Uriel - Fieldox (Domased Electronica Remix)
04. Murat Uncuoglu - Forever More (Alican & Soner meets Emrecan Remix)
05. Elusive presents Ethos - Sicilian Flame (Original Mix)
06. V-sag - Kittie In An Empty House (Lokitas Remix)
07. Hypnotic Hour - Dark Eyes (Bobby Deep Remix)

Transi - Battle Mix (October 2009) - RAPIDSHARE

Transi - Battle Mix (October 2009) - MEGAUPLOAD

Transi - Battle Mix (October 2009) - ZIPPYSHARE

[peterhol9]

ja może krótko się wypowiem, bo niestety stan mojego zdrowia wyklucza moje długie dzisiejsze bytowanie na forum Ogólnie to co do seta mam mieszane emocje. Może właśnie dlatego, że jest jak napisałeś, ani mrocznie, ani skocznie. Z techniką też tak sobie.. W 1 przejściu jakby nachodziły na siebie melodie, reszta bez większych wpadek, ale też szłu za bardzo nie było, a szkoda, bo na Twojego seta czekałem Niestety moje pozytywne zdanie na temat ostatnich wyczynów nie będzie miało takiego potwierdzenia w tym seciku :/

Za co plus - ano za dwa ostatnie utwory, które zaprezentowały styl, jaki lubię. Co prawda lubię bardziej oryginai mix Adama Byrda do Kittie, ale wersja zapodana przez Ciebie też niczego sobie jest.

Ogólnie - mogło byc lepiej. Wiem, że stac Cię na więcej i czekam na swieży stuff w następnej edycji

[sector]

Dzis rano podczas robienia sniadania pare razy przesluchalem sobie Twoj set. Wybacz, ze nie wypowiem sie jak przy innych setach, jednak nie dam rady . Mimo tego, ze klimatu Twojemu setowi nie mozna wypomniec, to jednak jesli chodzi o moje odczucia to jest troche nudnawo. Moze nie koniecznie chodzi o sama predkosc nagran bo przeciez nie zawsze sie chce czy tez da sluchac szybkiego trensu, jednak wszystko dla mnie brzmi bardzo podobnie. Zdaje sobie sprawe, ze zapewne Twoim zamiarem bylo stwozrenie seta bardzo klimatycznego, progressyvnego i raczej do posluchania wieczorem. Jednak do mnie to nie przemowilo. Przejscia nie zauwazlne dla mnie praktycznie wcale tak samo jak roznica w kawalkach. Wiadomo, ze uogulniam i troche przesadzam, jednak bardzo mala roznorodnosc w ddzwiekach. Wszystko takie plumkajace.

Wybacz, ze tak powierzchownie, jednak nie umiem ocenic tego w zaden inny sposob.

[Transi]

Spoko spoko, szczerze mówiąc byłbym zdziwiony, gdyby osobie słuchającej raczej mocniejszego stuffu mój plumkający set przypadł do gustu Dzięki za opinie panowie

[RomuS]

Witam i o zdrowie pytam ;]

Set jak najbardziej przypadł mi do gustu. Po wczorajszym ostrym graniu progów i połamanych dźwięków na deszczowe popołudnie set Transi-ego jak opatrunek dla uszu lubię takie rytmy, spokojne... właśnie plumkające, czasem skłaniające do przemyśleń. Techniki ani doboru utworów (bo tych akurat nie znam w ogóle) oceniać nie będę. Jednak jeśli chodzi o wartość muzyczną to stawiam ją na dość dobrym poziomie. Na pewno set zostanie na moim hdd by powrócić do niego gdy będę chciał odpocząć. Tymczasem RomuS

[wasyl]

Zawsze, kiedy tylko spoglądam na Twoją tl, upewniam się, czy przypadkiem nie wszedłem do tematu ze swoim setem . Zdecydowanie lubimy grać podobne klimaty... Pozwole się nie wypowiadać od strony technicznej, bo wszystko było jak należy, czyt. na swoim miejscu . Jeśli zaś chodzi o muzyczną stronę, to było jeszcze mroczniej i wolniej, niż nas do tego przyzwyczaiłeś. Set poprostu sobie płynął i nie skupiał na sobie uwagi, co nie znaczy, że zaraz po przesłuchaniu usunąłem go w te pędy, bo nie śmiałbym tego zrobić . Set na pewno wielu stąd (evibes) może srogo zamulić, gdyż nawet ja momentami zaczynałem nudzić się przy tym secie... Grasz bardzo równo, nie masz tendencji do zmiany klimatu, co często powoduje u słuchacza odczucie, że w secie nic się nie dzieje, pomimo tak dobornego towarzystwa w TL. Powerplay seta to zdecydowanie Murat Uncuoglu - Forever More (Alican & Soner Meets Emercan Remix) - sam chciałem go zagrać w tym BM'ie . Jest to utwór magiczny, z niezwykłym flow, jednak za każdym razem słuchając go odnoszę wrażenie, że jest zdecydowanie przebasowiony, a na moich ciepło grających EX85, które mam wpiętę w swoje kanały słuchowe bedąc w ruchu, muszę wręcz ingerować w EQ, bo utwór wręcz obcieka basem i robi się niezwykle silne zjawisko przymulenia . Wracając jednak do ogólnego odbioru seta, to stwierdzić musze, że czegoś mi zabrakło, efekt ten często znany jest jako tzw. "kropka nad i"iii to właśnie jej mi zabrakło , ale punkty będą bankowo

[Matvel]

Pierwszy utwór ładnie nakręcający, nawet powiem bardzo ładnie. Niezłe przejście i niestety mamy przymulenie, trochę tam się potem rozkręca, ale mogło być lepiej. Utwór trzeci w podobnym klimacie co poprzednik, nawet ciut lepszy. Czwórka całkiem przyjemna, ale zaczynam się trochę nudzić. I niestety do ostatniego utworu się przenudziłem. Całkiem dobre te Dark Eyes, pozostawia dobre wrażenie na koniec. Jako całość: set nie moje klimaty, miłośnikom się spodoba, na mnie niestety wrażenia większego nie wywarł. I dziwi mnie to że nazywasz remix Telefonów zrobiony przez Gaisera nudą, a sam grasz kołysanki Widać inaczej postrzegamy pojęcie nudy.

Tyle sobie dziś posłuchałem, reszta po mejdej. Pzdro

[kiki]

kuuurde no ja nie wiem :/ proboje cos napisac i proboje ale ni hoooya nie moge! zupelnie nie wiem jak moje mysli sprecyzowac.. skrobne cos jutro, moze w ciagu dnia bardziej zrozumiem ta mistyczna muzyke

[Kasper]

Mój ulubiony progresor w stawce tych hałsowych. Intro fpyte jak cholera. Tym razem nie będę się rozpisywał na temat techniki przejść, bo pod tym względem byłbym chamem jeśli do czegoś przypieprzył bym się. Za to zwróciłem uwagę na tracki, choć dla mnie to kategoria mniej ważna. 5sze dwa tracki jaknajbardziej na plus. Bardzo melodyczne żywne, pozytywnie nakręcające. Nie podoba mi się to co weszło w 15 minucie bo mimo iż przejście spójne, sam track burzy to co było wcześniej a i sam track jest dość nudnawy. Dalej znowu wracamy na właściwą ścieżkę. Ale kolejne track znowu zbijają z tropu. Sorry, że nie posługuję się nazwami, ale momentami ciężko złapac co jest gdzie bo poprostu nie znam. Ostatni track mimo iż kończy tę nieco sinusoidalną końcówke, podova mi się.

Sam set brzmi jak Schulz sprzed Big-Roomowych czasów. Za co duży plus, szkoda, że końcówka była zmontowana z raz lepszy raz z gorszych tracków. Jednak do początku jak i mixingu nie można się doczepić. Wisieńką na torcie jest dla mnie ostatni track, naprawdę piękny. Udanie powróciłeś do zabawy!

[Solo van Small]

glowa mi zaraz odpadnie wiec bede sie streszczal
wstep zachecajacy, bardzo mi sie spodobal, dalej tez wcale nie jest zle, minusem na pewno jest to ze calosc jest bardzo przewidywalna, brak chocby jednego elementu zaskoczenia, czegos co wyrwaloby mnie ze stanu uspienia, co oczywiscie nie oznacza ze set jest zly, wrecz przeciwnie, ma on swoj klimat, tylko wlasnie ten klimat nie jest taki jakiego oczekiwalem, techniki tez sie nie bede czepial, nie zauwazylem by cos bylo nie tak jak byc powinno, z samych utworow najbardziej podobaja mi sie 2,6 i 7
sorry ze tak malo napisalem ale moj stan zdrowotny sie pogarsza z minuty na minute, obiecuje poprawe w nastepnej edycji
pozdro

[kiki]

no wiec tak: muzyka tylko na wieczor sie nadaje poczatek jak dla mnie REWELACYJNY!! intro mega,mega,mega!! takie, ze nie wiadomo czego sie spodziewac no ale pozniej... po parunastu minutach mnie to juz troche zmeczylo szczerze mowiac. wszystko takie podobne do siebie, dluuugie i mroczne! momentami mi sie przypomina coldharbour session 2004 moze to tylko moje skojarzenia, nie wiem.. no potem idzie kawalek ktory znam i kocham!! a mianowicie znam go z setu _friskyRadio__No_Smoking_-_04_April_2007_-_DJ_TARKAN_musicforever.hu - troche nieciekawie wchodzi, ja bym poczekala z wejsciem - jakis loop czy cos a chodzi o kawalek nr 6! i normalnie ciezko mi bylo sie przyzwyczaic do tych dzwiekow ktore kojarze poprostu z innym setem ale plus za ten numer bo jest cudny! no i zbliza sie koniec, bardzo tajemniczy i mroczny! muzyka ciezka, bo jesli chodzi o takie zmyslowe dzwieki, to ja preferuje dark ambienty ktore ryja banie set napewno pozytywny, ale nie do konca moja dzialka
pozdrawiam cieplo i czekam z Twojej strony na mega daaarrrrrk, glebokie, diabelskie, zakazane ambienty! i bedziesz mial u mnie 1 miejsce, bo klimat budowac to potrafisz

[Vibez]

No majster na twój set też czekałem kładąc w nim wiele nadziei i ani troche sie nie zawiodłem. Super technika, super klimat. Numer w + / - 20 minucie mnie rozpindolił. Tak samo zresztą ostatni Z dysku napewno nie wypieprze, przynajmniej narazie. Z kwestii technicznej jedyne do czego sie moge przyczepić to przed ostatni numer, mam wrażenie jak by mu wycięto jakieś środki, i to sporo. Albo taki mastering utworu poprostu, nie wiem, troche to denerwujące z początku ale potem można sie już przyzwyczaić.

Punkty napewno będą i czekam na więcej takich popełnień w przyszłości

[Sagi]

no panie chociaz na gg sie produkowalem to tez tu cos strzele z opisa:

swietny flow, dobor kawalkow, technika i klimat ogolnie.. pokazales to co najlepsze w deep progsach z kategorii subtelne slodziaki nie bede moze sie rozpisywal nad kazdym kawalkiem z osobna..bo praktycznie kazdy z nich ma w sobie cos super..dopisze tylko ze najlepsze momenty to dla mnie nr 2 (z tym kosmo klimatem) i pianinko V-Sagiego w sumie jakby set sie skonczyl na tym kawalku (jakby on go konczyl) to mysle ze bylo by lepiej a tak ostatni kawalek jako jedyny przelecial u mnie jakos bez wiekszego oh ah...tak czy siak transi w najwyzszej formie..jak bede szukal kawalkow do grania na chillu gdzies z pewnoscia zerkne do tego seta