witam:) ja również dopiero teraz jestem w stanie coś napisać. Wczoraj w Toruniu byłam dopiero po 16 - mega zmęczona, bo od 10.30 moja mama jeszcze przeciągneła mnie po Złotych Tarasach.. przechodząc do rzeczy..
Dziękuje Łukaszowi (Stelmiemu) za imprezę, bo gdyby nie on nie zjawiłabym się w piątek w Warszawie i nie usłyszała setu Fleminga

Moja przygoda z nocą z Flemingiem zaczęła się o 19.30 na dworcu centralnym w Warszawie, gdzie na peronie czekał już pan Stelmach, krótkie rozmowy o życiu, i dołączyli do nas Nexus, Koncial, Kujo i Mariusz. Ruszyliśmy na before party do BTS'a, przed którym jeszcze wzbogaciliśmy osiedlowego chińczyka, pani kelnerka była w szoku że Koncial dał rade zjeść przed 21

Na beforze, rozmowy o wszystkim i o niczym , i ruszyliśmy do Piekarni

set Fleminga - omg.. dawno się tak nie wytańczyłam , pięknie muzycznie itp, niestety nie byłam w stanie zapamiętać wszystkiego co zagrał bo przez 3.30h było tego dużo. Pan Fleming - bardzo sympatyczna osoba, i ani minuty bez uśmiechu za konsoletą:) Dziękuje wszystkim za spotkanie w Warszawie i na imprezie

Buziaki dla Alexandry - siostra wkońcu się zobaczyłyśmy po 2 latach! pozdrów Szwagra i wpadajcie do Torunia na dłużej!:)) Stelmiego - "bo my ogólnie tokochamy spacery o 4 w nocy", Nexusa - podbijemy świat w YouCanDance, BTS'a - zamiły before ,jak i gościne w Warszawie

minus- za brak suszarki hehe, Sisiora - słodko spałeś:P jak smakowała wódka o 5 rano?? minus za nie przyprowadzenie synowej

, Johnnego , Konciala, Mariusza, Kujo ,Gnomusa itd
Do następnej imprezy!
