o9.12.o9 | sector - battle mix (december 'o9)

[sector]

Witam was wszystkich, uprzejmie zgromadzonych tutaj u nas w studio!

Szczerze mowiac juz myslalem, ze nie uda mi sie tego nagrac z braku czasu, weny, checi i wogole wszystkich innych czynnikow atmosferycznych otaczajacych mnie na codzien. Jednak udalo sie poskladac z klockow mojego drugiego w zyciu seta na abletonie. Niestety na abletonie, poniewaz jestem oddalony od miejsca gdzie skladue swoje cenne techniczne grajace duperele, o dobre 350km. Jednak do rzeczy, bez zbednego tlumaczenia sie.

Ogolnie jestem z seta zadowolony 50-50, wogole mam mieszane uczucia. Nie mniej jednak, jak napisalem u Tomka w temacie, ze bede tak wiec jestem i wjezdzam na pelnej k. ze swoimi malymi rozkosznymi 140siatkami. Chwilami, moga byc problemy z glosnoscia, jednak staralem sie je zniwelowac przez gaina w foobarze :p Odsluchu niestety nie posiadam i wszystko bylo robione na sluchawkach. No i tak jak pisalem, jest to moj drugi set robiony na ableto-lego-tonie. Jak wyszlo to ocenicie sami. Tyle ze spraw technicznych.

Jesli chodzi o muzyczna strone mojej ciemnej mocy to sprawa wyglada nastepujaco. Na poczatku chcialem nagrac breakbeat. Jednak za cholere nie mam zielonego pojecia jak to mixowac wiec sobie odpuscilem. Pozniej mysle, dla odmiany nagram psy-trensy! Jednak nie mam znowu na tyle wyszukanych i fpyte kawalkow zeby cos sensownego nagrac. Z tej tez oto przyczyny nagralem dla odmiany ostra jazde bez trzymanki. Jednak uprzedzam, ze jest troche inaczej niz w poprzednich edycjach. O ile sie nie myle, nie ma az tylu wydawnictw z discovera. Jest za to pare wokali, breakdown na 1.5min i inne takie dobre gowno. Wiekszosc kawalkow raczej nie jest ograna do bolu, dlatego mysle, ze moze sie niektorym spodobac. W jednym przejsciu (wyczaicie pewnie w ktorym) numer wchodzacy komponuje sie srednio i jest dosyc szybkie przejscie, jednak nic na to nie poradze, bo cholernie chcialem zagrac ten kawalek

Jeszcze co musze wspomniec to to, ze poczatkowe kawalki sa jakos strasznie dziwnie masterowane (co moze wplynac na komfort sluchania) jednak mam nadzieje, ze udalo mi sie wykrecic z nich max przy pomocy EQ.

Sprzet: Laptop + Ableto-lego-ton + HD25
Info: 140BMP -> 38.53 min @ 192kbps -> 53.3MB

Tracklist:
o1. Gary Maguire - One Way (John Askew Remix) [DiSCOVER]
o2. Wil Atkinson - Meltdown (Liam Melly Remix) [CGi Records]
o3. Sonic Element - Paint The Blue (Deep Blue Mix) [MPFS Records]
o4. Sly One - This Late Stage (Aly & Fila Remix) [DiSCOVER]
o5. Vicky Devine - War Of Souls (Original mix) [FLUX DELUX]
o6. Gary Maguire - Standing Still (Original Mix) [DiSCOVER]
o7. Ilya Soloviev - Universal Universe (Original Mix) [TiMELiNE MUSiC]
o8. Inertia - The System (Sean Tyas & Tom Colontonio Remix) [DiSCOVER]

Download: sector - Battle Mix (November 'o9)

[peterhol9]

coś z jakością (i kto to mówi? ) jest nie tak. Mimo, że mam kijowy odsłuch (moje stare słuchawki) to jednak coś nie pasuje, jakby Low-ów brakowało lub któryś z Freq był nie we właściwym miejscu. No ale to może też byc wina mojego odsłuchu, tak więc przekonany do końca nie jestem.

Zaczynamy..
1--> Dosyć niezły tjun. Idealny na początek stricte upliftingowego seta. Słuchając go przypominają mi się lubelskie tresy
1-->2 szybko i równo, choć drażnią mnie te wchodzące dźwięki, ale to wina wałka
2--> nie podoba mi się od początku do końca
2-->3 szybko znowu ja bym jednak poczekał, aż 2 pójdzie dalej. Niemniej nie narzekam. Dobrze jest
3--> wchodzi dobrze od początku. Fajny wokal i w ogóle cacy
3-->4 ctr+c "2-->3" i ctrl + v
4--> tym razem się nie podoba lamenty w tle nie pobudzają mojego libido
4-->5 Nie podoba mi się wymiana basów, midy nachodzą i na początku za bardzo 4 zjeżdża w 'cichotę'
5--> długi ten break ale track też nie dla mnie.. Teraz zaczyna się marudzenie jednak
5-->6 ooo!! to mi się podoba.. szybko, ale z wielką klasą
6--> niczego sobie
6-->7 no i nie za bardzo.. za bardzo podbrzmiewa 6 w tle po przejściu. Pomysł dobry, ale niestety nuty są różne i dwie melodie zlewają się w brzydki sposób
7--> podoba mi się bardzo! Fajny wokal i zachodząco-słoneczno-plażowy styl. To lubię, bo trochę przypomina mi stare sety Jonasa.
7-->8 przegapiłem czyli niczego sobie było
8--> nie przepadam za tym mixem. Wolę oryginał, niemniej pasuje na zakończenie idealnie

Reasumując: Rzeczywiście jest 50/50. Chwile, tj. kawałki i przejścia dobre przeplatają się z tym do których sympatii darzył nie będę Co wyniknie z dalszych moich przemyśleń..zobaczymy

[sector]

Szczerze mowiac nie wydaje mi sie, zeby brakowalo basu :S ktos jeszcze?

[peterhol9]

Szczerze mowiac nie wydaje mi sie, zeby brakowalo basu :S ktos jeszcze?

czyli słuchawki.. A tak jeszcze precyzując to w pierwszym wałku najbardziej coś mi nie grało.. Później było w miarę ok z jakością..

[sector]

czyli słuchawki.. A tak jeszcze precyzując to w pierwszym wałku najbardziej coś mi nie grało.. Później było w miarę ok z jakością..

No to sam nie wiem hehe moze i faktycznie ten pierwszy kawalek, ciezko powiedziec.

Ogolnie moje wrazenie odnosnie seta bylo wywiazane jakas moja taka anty-tworczoscia, ktora ostatnio malem. Nie mniej jednak set mi sie najbardziej podoba do tracka 5. Track 6 to juz musialem wcisnac ten akurat, zeby mi sie zgraly w miare nastepne numery. Reszta jak wyzej

btw. spodziewalem sie szybkiej recenzji z Twojej strony thx \: D /

[kiki]

Na poczatku chcialem nagrac breakbeat. Jednak za cholere nie mam zielonego pojecia jak to mixowac wiec sobie odpuscilem.

wielka szkoda

tyle tręsu w tym miesiacu,ja nie wiem..poprostu nie wiem.. sie zgadaliscie wszyscy czy co?!
do rzeczy:
przesluchalam pierwszy raz, moja mysl: "o nie, co by tu napisac,zeby nie urazic :/ " no i nic nie pisalam i przesluchalam drugi raz, moja nowa mysl: "aaa da sie przezyc, bywa gorsza muza "
na tym bym chetnie skonczyla swoja recenzje,ale wiem, ze nie wypada
no co tu duzo mowic Sectorrino, szkoda ze sie nie podjales misji Brejks, ale moze nastepnym razem Set no jak set.. no set.. set kojarze az jeden utwor (w drugiej polowie) ze sluchu,ale nie mam pojecia jakim cudem ale jest nawet spoko,chyba go kiedys na evencie slyszalam! a po nim wchodzi utwor z vocalem i tez jest niezly fakt,sa brejkdałny,vocale - nie lubie tego, ale plus za to (i naprawde nie mam pojecia jak Ty to zrobiles) ze bardzo mi szybko czas zlecial sluchajac Twoja muze.. bo zazwyczaj mix sie dluzy i ciagnie jak flaki z olejem jesli jest muza nie ta co trzeba a tu jakos szybko minelo
wiecej nie wycisne nic od siebie! licze na te brejki nastepnym razem no to chyba tyle..
pozdrawiam cieplo


edit:
no i masz!! wkrecilam sie w ten utwor z vocalem

[sector]

kojarze az jeden utwor (w drugiej polowie) ze sluchu,ale nie mam pojecia jakim cudem ale jest nawet spoko,chyba go kiedys na evencie slyszalam! a po nim wchodzi utwor z vocalem i tez jest niezly

hehe, chyba wiem skad go znasz :>

komentarz z mojego BM z IV eydji

po 3 odsluchu stwierdzam, ze nieliczne fragmenty! kawalkow (nie utwory jako calosc) z Twojego mixu Sector sa w porzadku. ale po paru odsluchach chetnie wroce do swojej muzyki! Standing Still (albo Liftime? )mi sie najbardziej podoba!:)

Takze, to chyba dlatego kojarzylas go. A ten vocal po nim faktycznie mi tez sie dal we znaki i nie dawal mi spokoju Co najlepsze, numer jest z 08.

wiecej nie wycisne nic od siebie! licze na te brejki nastepnym razem no to chyba tyle..

Musze w takim razie isc na lekcje do Vibeza No zobaczymy co z tego wyniknie. Nic nie obiecuje, ale sprobuje wszystkich zaskoczyc. Z reszta nie wiem kiki czy Ci sie i tak spodoba, bo to nie beda takie brejki jakich sie spodziewasz. Jestem tego pewny powiedzmy w 99%

pozdrawiam cieplo

thx, wzajemnie

W takim razie u mnie idzie pierwszy pod noz Twoj set.

[Solo van Small]

no to jedziemy
1- bardzo fajnie na poczatek, slychac jakies znieksztalcenia co jakis czas na tym tracku, to wina utworu czy ableton splatal figla?
2- srednio na jeża mi podchodzi
3- dla mnie bomba, wracamy do klimatu sprzed dwojeczki
4- mocno wkreca i wkurza jednoczesnie a wkurza mnie przerywnik w postaci wokalu rodem z bliskiego wschodu, jakos mi psuje ogolnie ten track ale na szczescie zaraz wracamy do wkrecajacych bitow
5- nie za bardzo mi pasuje tu ten kawalek, jest zbyt spokojny
6- juz tyle razy to slyszalem i za kazdym razem coraz bardziej nienawidze tego walka i tak jakby tempo minimalnie zwolnilo albo mi sie tylko wydaje
7- po prostu pieknie
8- a to jest jak wspomnienie z jakiegos eventu tylko nie pamietam kiedy to mi sie wrylo w glowke ale na final ten utworek pasuje jak ulal, wielki plus za niego, ma to cos w sobie

fajnie sie slucha calosci, czasem jest lepiej czasem gorzej ale ogolnie to odbieram pozytywnie Twojego seta i jakies punkty juz standardowo beda
pozdro

[sector]

Dzieki Solo!

Co do tego remixu aly & pedofila to mi sie podoba na maxa, tylko jedyny minus to ten straszny breakdown Gdyby mial tylko wiecej czasu to bym go wyrzucil fpizdziec

[RomuS]

SECTOR

Kłaniam się i zapraszam do zabawy ;]
Jadymy...

1. Remix od Mistrza Johna na początek zapowiada nie małą jazdę ;] Jak najbardziej dobre... pompujemy
2. Siaba daba daaaa ;] Wila czuć na odległość 30sek i dobry next wkręt!!
3. nadciąga... oj nadciąga... całkiem zgrabnie, zresztą ooo... uciekło, no cóż, nawet ładnie. ok co tu mam rozprawiać nad techniką jak to ableton... hmm ok. bd opisywał tracki only. buu... aha track dobry.. do posłuchania...
4. przejście... dobre. w remiksie A&F takie dość milusie dla uszu
5. ok.. następna niezła uk wkrętka ;] taka z bujaniem w obłokach a później ni z tąd ni zowąd jebudu basem mu po uszach i jazda godne!!
6. Noo i pan Gary się prezentuje tak po prawdzie to zaczyna mi się to podobać ;] postoję posłucham jak gracie hmm. wtf?
7. n/c serio ale to tak jakby mi się tracki w winampie zmieniły jeszcze pomiędzy takimi fajnymi kawałkami, no cóż wiem, nie dało się może z tego nic zrobić... a je*** to Ilya malina... po rozpływam się trochę
8. I na koniec Inertia... taki na godbye w remixie Tom'a & Sean'a całkiem całkiem...

Tak po całości to set niezły, oczywiście czepiać można się wielu rzeczy jednak nagrane na ablefiksie więc obejdzie się. jak zwykle Dobra robota Sector \o

[TBk2000]

No to teraz moja kolej :>. Na poczatek tylko wspomne, ze faktycznie w pierwszym walku cos jest z basem, ktorego delikatnie gdzies przycielo, ale nie psuje to odbioru w zaden sposob.

I tak jak sie spodziewalem, pocisnales z UK-ami niczym Pudzian z Najmanem , choc w Twoim wykonaniu nie trwalo to 40 sek., a prawie 40 min. . Od poczatku do samego konca, bezkompromisowo jak dobrze zaprawiony UK-maniak pojechales nalezycie w dobrym UK Trance'owym stylu. Technicznie rzecza oczywista nie uswiadczylem zadnej amatorszczyzny z Twojej strony, a dobrego jak sie tego spodziewalem techniczego grania z ktorym moglbys dublowac samego Askew'a . Jesli chodzi o merytoryczno-muzyczna zawartosc seta, no coz, moje podejscie do tematu dobrze znasz. Od tego klimatu dawno odszedlem, ale i tak nie pogardze czasami dobrym tech/uk-trance'owym graniem.
Set w duzej mierze bardzo dobrze wywazony, jest czas na dobre pocisniecie, jest i moment na chwile odpoczynku, nie ma wiec jednostajnego napieprzania, ale dobre melodyjne bujanie tak 50/50, a wiec calkiem niezle. Czego mi brakuje... wlasnie, takiego jednego, malego zwrotu akcji na poteznej petardzie w rytmie pumpin techno gdzies w okolicy 3/4 setu, zamiast tego wokalu, ktory bylby chyba najlepszym zwienczeniem Twego setu :>. Tak czy inaczej, dobra robota Panie Marcinie .

[artur]

no to moja kolej.

Juz po liście widać, że jest bardzo trance'owo. Jak już pisałem u innych, ostatnio coś już nie wzbudza we mnie trance tyle emocji co kiedys. Mam nadzieje, że Twój mix mnie ruszy.

Początek - Gary Maguire - One Way - nie znam. Typowe organki, styl vandit. Kawałek przyjemny, ale raczej go nie zapamiętam.
Przejscie okej. Jednak sztos za mocny jak dla mnie. Mało wnosi - taka ciulanina troche. Kolejny fade, czysty. Słychac, że cos potrfisz w tym abletonie. Niestety sztos numer trzy też nie dla mnie. Dla mnie natomiast może być kolejny. Aly & Fila zawze lubiałem, sam mam jakieś płyty od nich. Remix bardzo okej, trochę gladiatorowy ten vocal, fajne pianinko "Wojna dusz" wchodzi okej, ale też mnie nie porywa. Potem znowu robi się bardzo organowo i ten Pan już w tym secie miał keyboard w rękach. Numer siedem wchodzi poprawnie (chyba nie słyszałem jeszcze żeby ktoś zrobił konie w abletonie), trochę przydałoby się pociągnąć jeden w drugi. Anyway kawałek jeden z przyjemniejszych w całym seciszu. Ciepły, jak ktoś pisał na początku - plażowy. Koniec znany, organkowy, ale wszak jakże lubiany.

Całość poprawna, jednak na punkty chyba za mało tjunów, które trafiają w mój gust.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt Panie Sector

[sector]

To moze zaczne, tak jak lubie, czyli od tylu

Pozdrawiam i Wesołych Świąt Panie Sector

Dzieki i wzajemnie Artur.

Całość poprawna, jednak na punkty chyba za mało tjunów, które trafiają w mój gust.

Juz sie do tego przyzwyczailem Mysle, ze znacznie wiecej punktow bym mial, gdybym nagral tak jak pisalem wczesniej breakbeat bo znacznie bardziej mlodziezowe brzmienie by bylo, jednka mniejsza z tym. Wiec jak pisalem wyzej, przyzwyczailem sie, ze ogolnie moje sety srednio sie podobaja, a to ze wzgledu na to, ze w BM bierze udzial wieksza czesc uzytkownikow bardzije zaznajomionych w klimatach progressive czy melodic. Ja natomiast, nie przepadam za bardzo za takim stylem.

chyba nie słyszałem jeszcze żeby ktoś zrobił konie w abletonie

Wiesz... co do samego abletona to naprawde malo go uzywalem. Jedynie tylke, ze wiem co i jak i jak sie siedzi troche nad tym to mozna splodzic cos dobrego. Nie mniej jednak sam jestem przeciwnikiem abletona i znacznie bardziej wole mixy nagrywane na sprzecie. Dlatego tez, zawsze sam staralem sie nagrywac na sprzecie, jednak jak pisalem obecnie przebywam z dala od domu i nie mam takiej mozliwosci i dlatego nagrywalem na abletonie. GDybymm mial jakis kontroler to pewnie traktor by poszedl w ruch... ale nie ma co gdybac.

Dzieki jeszcze raz Artur za recke

[wasyl]

Dawno nikt tu do Ciebie nie zaglądał, więc sobie pozwoliłem ;>. Szkoda, że nie pokusiłeś się o te breaki... ;P. Jednak to co zawarłeś w tym secie, a przynajmniej w jego drugiej połowie, zdecydowanie odbiega od tego, co prezentowałeś w poprzednich edycjach, faktycznie . Zatem bardzo się cieszę, gdyż obaj wiemy jak to jest z naszym zrozumieniem się pod względem muzycznym ;P, można rzec, że takowe nie występuje . Ale przejdźmy do meritum... Cała pierwsza część to znowu nie to, co chciałbym od Ciebie usłyszeć, zaś druga naprawdę zaskakuje swoją melodyjnością . Kiedy wszedł utwór nr 7 aż ciężko było mi uwierzyć, że to Twój set ;P i od razu podjechałem sprawdzić do TL, cóż to takiego... Ano okazuje się, że to Soloviev, więc wszystko jasne... Oj dobry jest ten numer... Po nim istotnie należało zagrać również coś dobrego, by set zapadł w pamięci, jako ten dobry no i... Zagrałeś . Technicznie abletonowo i na szybko (jak już wspomniałeś u góry) więc ok. Jeśli coś bym na ten temat napisał, to i tak już wszystko wiesz i zdajesz sobie z tego sprawę, więc nie napiszę nic na ten temat . Okazuje się, że każdy z przesłuchanych dotychczas setów jest w kratkę i składa się z jednego zajebistego utworu, połowy dobrych i połowy raczej słabszych w moim odczuciu utworów, więc k.. Twój set nie ułatwia mi sklasyfikowania pod wzg. punktowym ;P. Życzę jednak powodzenia u innych oceniających . Było nieźle.

[sector]

Dzieki Wasyl recke. Wiem, ze nie jest to dla Ciebie latwe

[Matvel]

Tutaj podobnie jak w secie Solo bardzo dobra, choć podobnie jak i tam jest tutaj kilka a dokładnie dwa utwory które są takie sobie czyli remix Aly i Pedofila oraz Paint The Blue. Po samym ujrzeniu tl myślałem że Soloviev to pasuje tam jak rzep do psiego ogona, ale po przesłuchaniu stwierdzam że jest git. Śmiem nawet twierdzić, iż jest to najlepszy utwór z tego seta. Technicznie jest ok, poza przejściem chyba na War Of Souls. Kurcze nie mogę wszystkim obiecać punktów więc skończy się pewnie na tym, że będę musiał wybrać między dość podobnymi setami Twoim i Solo.

[dj3500]

Odpalam drugi pod rząd set w stylu "nawalanie po angielsku" i liczę że nie zwiędną mi uszy. W ogóle to "nie aż tyle utworów z Discovera"? Przecież jest ich pół seta Spójrzmy:

1 - nieciekawy ten wał
2 - podobnie
3 - o ten skądś znam. po breaku dobry! fajnie nawala
4 - fajny epicki breakdown i nawalamy
4->5 małe kongo na niskich częstotliwościach (w sensie niskich średnich), potem zejście takie sobie ale w sumie to czepiam się
5 - przeleciał bez echa
6 - dobry zawodnik, w domu trochę bez sensu ale na imprezie musi dawać w kość
6->7 nie bardzo
7 - zupełnie niebrzydki utwór, z tym że nie pasuje do seta
8 - kolejny dobry numer, jw.

Technika tam gdzie nie komentowałem była bardzo dobra. Gdybyś zagrał seta w klimatach numerów 7-8 to mogłoby być nieźle, niestety początek jest nieciekawy. Raczej punktów brak, pzdr

[Transi]

Jako ze dziś w pracy nie było mojego współpracownika, pozwoliłem sobie przesłuchać battle mixy Skrupulatnie notowąłem przemyślenia w Notatniku Twój poszedł na pierwszy ogień.

No to tak:
Pierwszy utwór zupełnie mi się nie podobał. Przejście całkiem ładne. "Dwójka" jest o wiele lepsza, ale tylko do czasu. Motyw w breakdownie i dalej brzmi jak coś taniego z remizy Tutaj jakieś stado dzikich, wygłodniałych koni wbiegło prosto na numer 3 No i ta produckja całkiem sympatyczna (jak na "taki" trance:P), jednak strasznie razi mnie vocal. No i ta "electro" wstawka po breaku Numer 4 nie podoba mi się, natomiast "War Of Souls" jest na prawdę dobre! Co mamy dalej? Gary Maguire! O rany...Jak dotąd najgorsza produkcja w Twoim secie. Masakra, az mi się przykro zrobiło haha! "Universal Universe" brzmi sympatycznie, te wstawki vocalowe fajnie wpasowują się w całość. "The System" - o ile pamiętam fajny był Original Mix (chyba ze pomyliłem numery Inertia?), ten remol jest nudny.


Ogólnie średnio trafiło to w mój gust. Technicznie ładnie - tylko w kilku momentach coś się psuło. Czasem miałem wrazenie, ze nie z dźwiękiem jest coś nie tak. Nie wiem- moze to bło wina dziadowskiej karty dźwiękowej

[sector]

Transi, to co piszesz, swiadczy tylko o tym, jak odmienne gusta mamy Zwlaszcza, ze Standing Still jest jednym z lepszych numerow tego roku :- ))
To samo moge powiedziec o The System w remixie Tyasa i Colontonio, ktory byl takze swego czasu uznawany, ze najlepszy remix tego numeru.

[Kasper]

Patrząc na trackliste widzę dwa tracki za które "fat plus". W rzeczywistości jest jednak nieco gorzej, z uwagi na jakość grania, mówię tu o stronie sprzętowo-technicznej. Za cicho, podobnie jak p9 zagadaj do 3500 niech podpowie jak zrobić set w HD.

Wstęp był, to pora wystartować. Na dzień dobry wita mnie Exactly 2009 (to komplement) czyli One Way, szczerze mówiąc, żal mi dupe ściska, że to nie oryginał, tylko to co pogrzebał w nim mistrz Askew. John niewątpliwie zna się na robocie, ale tym razem spaprał naprawdę godny numer. Meltdown wszedł tak jak oczekiwałem po uwagach z zeszłego miesiąca, przejście na poziomie jakiego żaden UKejowiec raczej by się nie powstydził. Sam track, lekko nie podemnie, ale dramatu nie ma... Break przerabiany w 10000 innych setów, ale track trzyma dynamike, którą wypracował Gary z Johnem, więc całość patrząć przez pryzmat wyspiarskiego grania nie gryzie.

Kolejny track to epic fail, tak więc poświęce mu oddzielny akapit... Jeśli "Going Wrong" czy "Broken Tonight" pana Tuvan to pop-trance to jak nazwać to? Sorry, ale w/w tracki w strikte transowych remixach Morpha, brzmią lepiej niż to co próbuje namalować ten pan i nie ratuje go nawet dobry (IMO) zawarty pod nim materiał muzyczny. Słaby jest ten track i tyle, aż strach pomyśleć, że grała to cała śmietanka DJ'i wliczając tych bardziej mainstreamowych. Od nowego akapitu...

Habibi masters czyli transowi mistrzowie Egiptu, dają do pieca swoich remixem. Naprawdę topowy track z zawartych w tym secie przez Ciebie. Dobry upliftowy break i sieczka bo breaku robią swoje. Mogli zrobić wersje B dla upliftingowych wymiataczy, ale tak jak jest, wcale nie jest źle. Przejście na Sly One, bardzo dobre ukryte gdzieś w tracku śpiewającego malarza. "Wojna dusz" wepchnęła się na pełnej kur... bez zbędnego smęcenia. Kolejny sztampowy wyspiarski break, ale akurat z tych, które lubię. A po breaku ALARM! Bassline tnie, tak, że to pewne sprawy tłumaczy (zostawię to dla siebie). Niemniej jak wyżej wspomniałem melodia 1st class. Przejście na Standing Still nieźle, nieźle. Sam track niezbyt mi lezał w pełnej wielkości jednak w secie brzmi niszczycielsko i takie też ma działanie, nóżka chodzi. Universal Universe, jeden z tych dwóch tracków o których wspomniałem na początku. Nie mniej fragment przejścia z SS na UU brzmi jakby żywcem wycięty z czyjegoś Yearmixa... Niezbyt niezbyt w tym miejscu, ale track Solovieva koryguje sytuacje brzmieniem. Co do ostatniej zmiany tracków to skupie się wyłącznie na nim bo samego "The System" jawnie nie trawię. "The Chamber" je "The System" bez zapitki z palcem w dupie ze wstrzymanym oddechem. Samo przejście również 1st class, ciężko złapać co gdzie gra, kiedy track wchodzi.

Podsumowując, punkty masz bo muszą być. Jako jeden z kilku obecnych w konkursie cały czas doskonalisz się i ten set jest najlepszym jaki słyszałem z Twoich dotychczasowych i te kilka w/w niedociągnięć nie są w stanie zmienić mojego zdania. Dzięki Tobie na bieżąco jestem z nowościami z Wysp tak więc, graj to co grasz abym newsletter'a nie stracił.