[10.02.2010] Solo van Small - Battle Mix Luty 2010

[Solo van Small]

Witam wszystkich

pomimo wielu przeciwnosci losu [a bylo ich naprawde wiele m.in. moj sprzet jest od 2 tygodni w serwisie i nie wiem kiedy do mnie wroci] uda mi sie jednak wziasc udzial w tej edycji BM-a i ku mojemu zaskoczeniu znowu chociaz w grudniu mialo to byc zupelnie wyjatkowo postanowilem nagrac seta w klimatach UK Trance [w wiekszosci], jakos tak wyszlo, przyczepily sie do mnie te transy i nie chca sie odczepic
co by duzo nie gadac oto i szczegoly:

1.Paul van Dyk feat. Johnny McDaid - We Are One [Giuseppe Ottaviani Remix]
2.The Prodigy - Omen [Reaky'S Bootleg Mix]
3.Activa feat. Peetu S - Wargame [Reaky Rework]
4.Simon Patterson - Miss You
5.Bryan Kearney and Liam Melly - The Other Half [Thr3shold Remix]
6.Greg Downey - Global Code [Original Mix]
7.John O' Callaghan - Broken [Bryan Kearney Remix]

waga: 55,3 Mb
czas: 40:17
jakosc: 192 kbps
tempo: 143 BPM

nagrywane na MMM G6 DeLuxe, PII 233 Mhz, 128 Mb RAM az cud ze cos z tego wyszlo


http://www18.zippyshare.com/v/7968504/file.html

http://rapidshare.com/files/348582518/S ... 0.mp3.html


zycze wszystkim milych wrazen w trakcie odsluchu [ja jeszcze nie odsluchiwalem wiec wiec badzcie milosierni ]

pozdro

[Matvel]

Patrze trochę monotematyczna ta edycja

[sector]

TA I brakuje mi troche techno od Kaspra

btw. widze ze Omen w remixie Reakyego cieszy sie sporym zainteresowaniem

[Kasper]

TA I brakuje mi troche techno od Kaspra

Ode mnie techno nie będzie, będzie za to... transowo. Techno było w zesżłym miesiącu dwukrotnie, bo jesłi Stranger To Stability to nie techno to co panie sector?

[TBk2000]

Pozostajac w BM'owym klimacie UK Trance'u zarzucilem sobie po secie Marcina, Twoj mix jako drugi. Generalnie nie spodziewalem sie czegos wiele rozniacego sie od tego co zagral Marcin, a jednak troche bardziej mi podszedl dobor utworow w Twoim wykonaniu.
Wziales chyba pod uwage zeszlomiesieczne 'narzekania' na nieco zbyt duza predkosc seta i w tym miesiacu na szczescie nagrales nieco wolniejszy mix, chociaz i tak wyszedl z tego niezly poganiacz bydla ;]. Start jak dla mnie niezbyt udany, z uwagi na nowa produkcje Pawla. Mimo dobrego Vandit'owego brzmienia, o ktory postaral sie Ottaviani, kawalek od strony wokalnej godzi w moj szacunek do van Dyk'a jako artysty wielu kultowych numerow. Co prawda slyszalem duuuzo gorsze wokale w meskim wykonaniu, a uprzedzen do podspiewujacych panow raczej nie posiadam, kawalki takie jak Time of Our Lives czy The Other Side sa jednymi z moich ulubionych, ale ten numer zupelnie mija sie z moim wyobrazeniem na temat muzyki, ktora identyfikuje z PvD i klasyfikuje go jako totalny niewypal. Szkoda, ze nie ma wersji Dub. Nie ma jednak co rozwodzic sie na temat jednego numeru, lecimy dalej ;>. Omen w Reaky'owym stylu. Hmm, kawalek nie jest najgorszy, ale juz tak mi sie osluchal, ze albo ja mam jakiegos pecha, albo utwor jest mlocony przez wiekszosc wykonawcow wyspiarskiej sceny trance bo ciagle gdzies w jakichs setach go slysze. Pomijajac czestotliwosc pojawniania sie jego w roznych tracklistach, numer calkiem niezly. Kolejny kawalek, Wargame iii.. Activa, bo kto by inny :D zmienilby w koncu te sample. Patterson tez w swoim charakterystycznym stylu, ale tutaj chociaz pojawia sie melodia, pianinko ale coz, nie bede wybrzydzal ;]. Mily melodyjny akcent w srodku seta po dosc mocnym techowym starcie. Kolejny numer, The Other Half, to co u Marcina i bede musial powtorzyc sie, ze jest to bardzo ciekawa produkcja, aczkolwiek jak na tych artystow to dosc delikatna w brzmieniu. Biorac pod uwage poprzednie nagranie, to kawalek tutaj doskonale pasuje. Global Code w oryginale jest totalnie beznadziejnym kawalkiem. Tutaj moglby wkroczyc ze swoim remix'em Scot Project, tylko czy aby na pewno by tu pasowal ? chyba nie ;-). Ostatni kawalek niezbyt mi podszedl i tutaj nawet Kearney ze swoim techowym pier***ciem nie byl w stanie wspomoc biednego JOC'a, gdyz motyw glowny utworu nie nalezy raczej do szczytowych osiagniec tego podupadajacego producenta.
Ogolem bylo nienajgorzej, choc rowniez nie przezylem zadnej muzycznej ekstazy :D. Wiekszosc numerow w pojedynczych odsluchach nawet bym nie ruszyl, ale przy sluchaniu setu ich odbior jest nieco inny. Tutaj w gre wchodzi rowniez aspekt techniczych umiejetnosci grajacego oraz odpowiedni dobor materialu. W przypadku Twojego seta to stoi na wysokim poziomie dlatego odsluch byl jak najbardziej pozytywny ;-).

[Solo van Small]

w ubieglym miesiacu szybkie tempo wynikalo z tego ze trzeba sie bylo zmiescic z calym materialem w 60-ciu minutach a nie za bardzo chcialem pozniej ciac i skracac poszczegolne utwory stad takie tempo [choc prawde powiedziawszy spodobal mi sie taki energetyczny klimat]
w tym miesiacu juz nie chcialem tak szarzowac i odrobinke zwolnilem ale nie za bardzo zeby nie pozbawiac seta mocy
bo czym bylby trance bez odpowiedniej szybkosci z ktorej byl znany ok 10 lat temu

[RomuS]

W kolejności odwrotnej do zaplanowanej ale niech i tak będzie, Solo na tapetę... Uk szaleństwo w słuchawkach...
...
...
...
Z Omenem to mnie trochę tak po vocalowych harcach john-a rozbawiłeś, ale nieźle, omen to kawałek do którego nie mam słów (tak dobry). Później też dobrze buja w wiadomym klimacie co na plus to że pomimo iż te utwory słyszało się kilkadziesiąt krotnie to tutaj to nie boli po uszach. Technicznie nie spodziewałem się żadnej wtopy więc jestem zadowolony. Niestety nie porwał wyrwał czy też urwał mnie ten set... miło było przez te 40min zwłaszcza dobra malina od john-a i bryan-a na koniec, ale do następnego razu. Tymczasem RomuS

[enthuser]

Kilka słów ode mnie. Dobra porcja UK trance. Może i ktoś zarzuci że to poganiacz bydła ale mi bardzo pasuje jego tempo. Jest energia i tłucze po garach, sądze że gdyby je obniżyć o te ponad 3 bpm to troche by mulił. Przyjemnie sie go słuchało aczkolwiek powiem szczerze że sądze iż trwałby o te 20 ponad minut więcej to zrobił by sie już monotonny. Opisując dalej to w sumie nie pasuje to broken na koniec. nie wiem czemu ale wg mnie mógłbyś tam dać coś lepszego albo wogóle sobie je odpuścić. Słuchało sie dobrze, nie żałuje czasu spędzonego z tym setem ale też jakoś nie czuje specjalnej rewelacji... hmm może gdybyś dał kilka mniej oklepanych numerów było by też lepiej, aczkolwiek źle nie jest. Technicznie bez wpadek i trance też ciągnie za sobą.

[Matvel]

Kolejny rywal ze zbliżonym materiałem. Ale jak usłyszałem pierwszy utwór to się za głowę złapałem, straszna biedota i jeszcze ten koszmarny wokal. Na szczęście się od razu poprawiasz i to jakim utworem. Niesamowicie mnie rusza ta wersja Omena. Dalej jest też dobrze, choć wolę inne dzieła od Reaky'ego. Potem mamy Pattersona, niby wszystko jest ok, ale raz to już było. Dwa te pianinko w środku też jest takie wzruszające że pasuje jak pięść do oka do całej reszty. Dalej mamy utwór który słyszałem z pół godziny wcześniej u Sector'a, bez szału tak samo jak tam Dalej jest Global Code, który jak widzę raczej się większości nie podoba. Remix Scota jest niepodważalnie najlepszą wersją, ale ta i club mix są także niczego sobie, lepsze na pewno niż takie badziewia jak numer pierwszy. No i na koniec Broken, który widziałbym bardziej w oryginale i jakoś zawsze mi się wydawało że to bardziej numer na początek seta, niż na koniec ale to już chyba moje urojenia. Podsumowując jakby dokonać trochę korekt w trackliscie byłoby o wiele przyjemniej. O punkty będzie raczej ciężko.

[Solo van Small]

mi "najnowszy" PvD sie bardzo podoba, jest o niebo lepszy od "Home" przez ktory mialem koszmary senne i biorac pod uwage reszte towarzystwa w trackliscie to jak nic pasuje na poczatek seta
co do Global Code to wedlug mnie remix Scota jest najgorszy i do tego seta wogole by nie pasowal ale to tylko moje zdanie i zapewne niedlugo ktos bedzie staral sie mnie w tej kwestii naprostowac

[peterhol9]

podobnie jak Ty w poscie w moim temacie, tak samo jak ja mialem klopot z kompem i stąd ma skrócona wersja wypowiedzi. Set jak dla mnie zaczyna się w momencie trzcka nr 3. Dwa poprzednie sa malo przykuwające uwagę, a nr 1 wręcz odrzuca od słuchania seta. Jednak...nr 3 zaczyna coś co można byłoby nazwać "good stuff". Nr 4 i 6 wbijają w ziemię konkretnie i są perełkami nie tylko jesli chodzi o ten set, jak i UK który mialem okazję sluchac ostatnio. technika bez zarzutu, jak zwykle Cóż.. Ogolnie to jeszcze mogę stwierdzić, że na parkiecie przy takim secie czulbym się wniebowziety. czekam na podobnego seta w następnej edycji

[wasyl]

Solo, może czas na jakiś b2b z Matvelem? Wasze sety zaczynają się niemal identycznie (pustym bitem, choć wiem, jak dziwnie brzmi intro przy takiej muzyce i jak ciężko z niego wyjść )i okraszone są w podobny materiał muzyczny, choć nie powiem, Ty byłeś bardziej łaskawy dla moich uszu . Już na samym początku bardzo nie spodobał mi się męski wokal, bo najzwyczajniej za nim nie przepadam w muzyce elektronicznej, chyba że jest to jakiś mroczny wokal wplątany między progresywny bit . Później set jest ze wszech miar poprawny, a technicznie bajka... Bardzo podoba mi się Twój styl, unikasz kakofonii grając szybko a przy tym bardzo czysto. Jednak tak, jak w przypadku Matvela muzycznie nie jest to do końca moja bajka, ost. też grałeś szybki trance, ale tonacja tamtego materiału o wiele bardziej do mnie przemówiła, dlatego też czekam na kolejny materiał . GL!

[Transi]

Pierwszy utwór fatalny. Szkoda gadać co się stało z PVD. Omen w remolu Reaky’ego – mistrzostwo ;] Tak samo jego remix do „Wargami”, którego wcześniej nie miałem okazji słyszeć. Jakoś bardzo odpowiada mi styl tego pana ze Słowenii ;> Patterson lipa. Absolutnie fatalna produkcja. Numer 5 tez fajny – ktoś go już grał w tej edycji BM – chyba sektor? Jun. Downey’a brzmi tak zwyczajnie – taki generic UK trance. Nie dla mnie Technicznie ok, ale czasem średnio mi się widziało

[Solo van Small]

co tak wsiedliscie na tego PvD? biedak ma pewnie czkawke

[dj3500]

Czas na kolejny set złożony z "mocnego trance"...
1 - bez intra, bu. w ogóle jest problem z dźwiękiem - przesterowane to wszystko jest, replaygain też pokazuje aż 8.7dB i 1.26 peak męskiego wokalu nie znoszę a szczególnie takiego.
1->2 co nagle to po diable, no ale źle nie było
2 - pewną tajemnicą jest dla mnie popularność Reaky'ego ale ten kawałek jest nawet niezły
2->3 ok
3 - przewijałem dosłownie 4 razy ale za każdym razem coś odwracało moją uwagę od kawałka. z tego wynika, że musi być przeciętny ale nieprzeszkadzający uszom
3->4 ok
4 - bardzo dobry, energiczny utwór, duży plus za niego
4->5 ok
5 - przeleciał na dobrej fazie
5->6 bardzo ładne
6 - no leci, trochę bez wyrazu
6->7 ok
7 - jw.

No więc set tak spójny klimatycznie, że aż prawie nudny Ale źle nie jest. Technika jak zawsze tip-top. W punkty wątpię, ale zobaczymy. Pozdrawiam

[sector]

1- nie cierpie pvd i tutaj nawet ottaviani mu nie pomaga, nie!
1>2- lubie takie przejscia ale tutaj jednak chyba za szybko przeszedles, ogolnie wydaje mi sie ze brakuje basu?
2- swietny numer chociaz jakos niemrawo u Ciebie brzmi, nie wiem o co chodzi.
2>3- ok
3- numer sam w sobie nie jest rewelacyjny, ale brzmi dobrze! Mysle, ze jakby go wpakowac w powiedzmy 1h set to by sie swietnie nadal i oddal mroczny klimat imprezy
4- nie lubie tego numeru od pattersona, juz znacznie bardziej wole taxi. Za bardzo upliftowy bleeee
4>5- fajnie
5- tez to gralem wiec nie ma sie co wypowiadac. Dobry numer.
5>6- fajnie bass wjechal
6- global code jest tez fajny, chociaz mogles cos na wiekszej k. wrzucic pod koniec, ale jest ok!
7- broken, wiadomo. O tym kawalku juz kraza legendy

Ogolnie dobrze a nawet bardzo dobrze jesli chodzi o calosc. Nie bede sie wypowiadal o kwestiach techniczncyh bo sam mowiles, ze nie bylo latwo Co do kawalkow to nie podobal mi sie za bardzo PAtterson i PvD, ale gusta i gusciki. Reszta jest ok! Twoj set pedzi na pelnej i chwiami brzmi jak techno a nie trance. Ogolnie mysle, ze cos z tego bedzie

[Kasper]

Solo my masta! Broken i Miss You! Czego chcieć więcej? Technika w kurwę tendencyjna, ale czy to ważne skoro tak piękne numery? Global Code, kurwione wszem i obec przez Gaz'a Emery'ego również daje polotu temu setowi. Z miesiąca na miesiąc wyrastasz, mi na prawdziwego wodzireja serii BM. Nie gryź się tym co piszą o numerze PvD. Mnie się podoba. W mojego gusta niemal skrzętnie trafiłeś. Byłbyś pierwszy zapewne, ale pojawił się epic fail od Reaky'ego a to oznacza Twoje odpłynięcie ze szlachetnego miejsca. Niemniej jednak punktujesz, no doubt!