I faktycznie. Jakiś ziomek do mnie mówi siema z 40 metrów, to robie takiego kreta i ledwo go poznaje albo tylko macham ręką, żeby nie było, że go obcinam, że mi się podoba
Rok temu robiłem sobie ćwiczenia na oczy Batesa. Ludzie wychodzą z tego przy wadzie -7 do - 0,5. :O Przez miesiąc ćwiczeń widziałem odrobinę poprawy, ale przede wszystkim nie męczyly mi się oczy.
Tak jak myślałem, noszenie okularów z konieczności, bo inaczej dupa będzie jeszcze gorzej, to kolejny mit medycyny mający na celu $$$$$$. Wzrok jeszcze bardziej się pierdoli, gdy oczy przyzwyczaja się do protezy jakimi są okulary. Jak mój ziomek coś tam na wykładzie widzial bez okularów, to jak mu wjebali okulary i je zdjął (po roku czasu) to kurwa nawet tablicy nie widział
A najlepiej to sobie chyba jebnąć laserówke na oczy i jest po sprawie
Widzicie coś jeszcze


