12.03.2010|Rez - Battle Mix 08

[Rez]

W wolnej chwili przesłuchiwałem sobie trochę starszych kawałków i postanowiłem stworzyć sobie krotki secik i tak powstał battle mix Zlepiane w dość szybkim czasie także cudów proszę się nie spodziewać ale wydaje mi się, ze milo się tego słucha i wspomina 'stare' dobre czasy;) Pozdro...

01. Audioholics - External Key (Original Mix)
02. Ava Mea - In The End (Hydroid and Santiago Nino Mix)
03. Probspot - Foreplay (Original Mix)
04. Probspot - Tv Dinner
05. Endre - Kallocain (Robert Nickson Remix)

http://www22.zippyshare.com/v/85894327/file.html

http://rapidshare.com/files/362494513/R ... 8.mp3.html

czas : 37:17
przyrzad : Ableton 7
BPM : 130 - 135
rozmiar: 66,8 MB

PS. Zdaje sobie sprawę, że 3 i 4 mogą brzmieć 'podobnie'

[Rapture]

Po przesluchaniu moge od razu stwierdzic, ze punkty na pewno beda a to glownie z uwagi na dobor utworow, ktory swietnie wpasowuje sie w moje gusta. Nie bede sie wiec rozdrabnial co do numerow, bo az 4 (1-4) darze mega sentymentem Co do techniki to mialem wrazenie, ze momentami troszke zbyt dynamiczne byly przejscia ale jest to juz w sumie taki kosmetyczny szczegol. Tak czy siak ode mnie zdecydowanie plus!

[dj3500]

O, widzę seta w klimacie "stary Schulz" :> To niby dobrze, ale trzeba się postarać aby nie zagrać samych mocno zgranych kawałków, aby set miał w sobie pewną świeżość i innowacyjność... tutaj tego zabrakło. Słuchało się, owszem, bardzo przyjemnie, w końcu zagrałeś same bardzo mocne pozycje, ale przy doborze się nie napracowałeś. Dodatkowo jakimś cudem zmieściłeś tylko 5 kawałków, przez co w secie brakuje pewnej agresywności i różnorodności.

Przejścia:
1->2 dobre
2->3 nie za dobre
3->4 ok
4->5 nie za dobre

No więc słuchało się fajnie ale zupełnie zabrakło elementu zaskoczenia czy zaciekawienia - takiego seta nagrać mógłby zupełnie każdy. Punktów raczej brak. Pozdrawiam

[Rez]

Dzięki za opinie 'chlopacy', tylko 5 kawałków ze względu na Foreplay, który trwa 10 minut. Wrzucany byl bez przesłuchania ponieważ się spieszyłem do kina a set nagrany dla własnych potrzeb i zamieszczony tutaj co by frekwencja była większa:)

Raputre - jak dla mnie numer 5 to jest najlepszy kawałek

Pozdro!!!

[peterhol9]

<podzielam zdanie Kuby aka 3500. >Brakowało tutaj jakiegokolwiek zaskoczenia. Może to dlatego, że jestem w trakcie przesłuchiwania starych setów Schulza. Pewnie tak. Set skladający się z numerów strasznie znanych jest nader wierną kopią tego, co Markus klecił za starych dobrych czasów. Co do techniki, to prezentujesz podobny styl jak ja, czyli czekanie do ostatnich bitów numera i wejście z początku drugiego tracka To nie wada, niemniej wiem z własnego doswiadczenia, że trudniejsze, wcześniejsze wejścia sa ciekawsze Plusem jest jeżeli chodzi o track ostatni numer. Trochę spychany przez mix Nicksona, prezentuje to co w trensie bylo najlepsze i czego obecnie nie ma , czyli klimat, styl, emocje. Punktów raczej nie będzie. czekam jednak na następną edycję i lepszy stuff kip it goink men

[TBk2000]

Koniec terminu sie zbliza, a do konca zostal mi tylko Twoj secik. Mialem isc jak zwykle noca pograc w Metro 2033, ale przelamalem sie i przesluchalem Twoj set, ma sie ta silna wole .
Co tu duzo mowic, seta nagrales dla wlasnych celow, wiec zbytnio jak sie domyslam nie napinales sie przy jego tworzeniu, zeby w forumowym gronie zablysnac . Dla mnie jednak technika nie jest az tak wazna, kiedy tracklista swieci samymi grubymi numerami. W koncu np. dawne sety PvD tez technicznie nie naleza do majstersztykow, a uwazane sa do dzis za najlepsze Trance'owe secisze tamtych lat :>. O technice zreszta nie mi sie wypowiadac, bo sam niczym szczegolnym sie nie popisalem ;]. Mowiac pokrotce, secik mi sie bardzo spodobal, chociaz malo w nim numerow aby wystarczylo na stworzenia jakiegos glebszego klimatu . Za same kawalki moglbym Ci przyznac jakies punkty, ale z tym to musze sie jeszcze przespac, bo w tym m-cu spodobalo mi sie sporo setow i moze byc problem z ich rozdysponowaniem. Tak czy inaczej, milo, ze kolejna osoba wziela udzial w zabawie i mam nadzieje, ze jeszcze Cie tu uslyszymy :>.

[Solo van Small]

1- juz pierwsze sekundy mi sie spodobaly, brzmi to bardzo znajomo... i juz wiem dlaczego he he nie raz mialem stycznosc z tym utworem i chyba kiedys sam go nawet gralem, bardzo ladny poczatek i plus ode mnie pojawia sie wokalik i juz na pewno wiem ze kiedys go gralem, 5 albo 6 lat temu...
2- rownie piekny numer jak poprzednik, nie spodziewalem sie po pierwszym secie dzisiaj tylu pozytywnych emocji, kolejny plusik
3- tu juz jest nieco spokojniej ale mi to nie przeszkadza bo sam kawalek nie jest zly, anwet ladnie sie wpasowuje w wytworzony przez Ciebie klimat, nadal jest ok
4- i kolejny dobry numer, cos mi sie wydaje ze zostaniesz moim faworytem na ta edycje
5- i co ja moge jeszcze napisac, genialna koncowka jak i caly set zreszta, technika bez zarzutu
punkty beda na pewno
pozdro

[Juma]

Panie Rez ;] jedziemy i z Pana setem,
Set spodobal mi sie - nie mniej, nie wiecej. Utwory jak najbardziej klasowe choc brak w TL-ce jakiegos punktu kulminacyjnego ( choc pozycja nr 4 fenomenalna ), wiec czuje lekki niedosyt i mam nadzieje ze w nastepnej edycji polozysz moje uszy jaka bomba.
Przejscia dobre badz bardzo dobre.

Keep going good job Buddy xd

[Kasper]

do RomuSa: Nie możesz niestety wygrać bo w tym secie jest External Key <3 In The End <3 Foreplay <3 TV Dinner <3 Klasyk goni klasyk. Nie może być wiec innej oceny niż 5. Technika mnie nie powaliła, ale mając takie tracki na pace zwalasz z nóg. Masakra, jawna masakra. Ja już nic więcej nie powiem, posłucham jeszcze raz... "in the end"...

[Matvel]

Witam serdecznie nowego uczestnika bm i przechodzę od razu do rzeczy.

1. Ha, ten utwór od razu kojarzy mi sie z wokalem Andain. Chyba nawet nie słyszałem bo samego i teraz tak dziwnie brzmi.
2. _O_ matko jaki to jest piękny utwór. Jakiś poeata mógłby pisać o nim piękne wiersze, poezja dla mych uszu.
3. Trochę zwolniłeś co mi się nie spodobało, choć sam utwór przyjemny.
4. Utwór bardzo podobny do poprzedniego i chyba nic więcej tutaj dodać nie mogę.
5. Dziwne przejście, utwór lepszy od Probspot'ów, ale też nie rzucił mnie na kolana.

Za samą 2 nie mogę Ci niestety dać punktów. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale jeszcze za czasów revolusic pamiętam chyba Twój set z Tigerstyle, potem What the Fuck, ja go do dziś na ipodzie noszę Następnym razem czekam na coś takiego.

[RomuS]

Witam... więc do dzieła...

1. Hmm... dobre na początek, stare ale jare jak najbardziej katowałem to kiedyś na imprezach niemiłosiernie bo dla mnie to wewnętrzna kosa! 3:30 - magia!
2. Miło oj miło staroci posłuchać, zwłaszcza takiego duetu w remiksie. Niezłe, jedziem dalej.
3. Klasyka znów, normalnie można sobie pomarzyć trochę
4. haha to dobre, przejście prawie niedosłyszalne kolejna lokomotywa transowa!
5. I na koniec rozjebundy Endre w rmx Nicksona, rewelka.

Co mogę napisać, o technice niewiele, nie przepadam za klejeniem słupów, chyba że live jako pomoc przy graniu, no ale to inna inkszość. Co do tl świetnie się słuchało, ale nie prowało mnie niestety na balkon ani razu. Miło było do next mam nadzięję

[Rez]

Nie wiem czy dobrze pamiętam ale jeszcze za czasów revolusic pamiętam chyba Twój set z Tigerstyle, potem What the Fuck, ja go do dziś na ipodzie noszę Następnym razem czekam na coś takiego.

tak, to był mój battle mix:) bardzo milo z Twojej strony, tez lubię sobie go czasami posłuchać. Dla mnie najlepszym battle mixem jaki kiedykolwiek słyszałem jest Andrzej Klimczuk - Battle Mix 2006-08-05, genialne.

[dj3500]

Dla mnie najlepszym battle mixem jaki kiedykolwiek słyszałem jest Andrzej Klimczuk - Battle Mix 2006-08-05, genialne.

Ale za to jaki kutas był z tego kolesia Nie chciał nikomu setów oceniać i jeszcze się rzucał.