Gitara nie jest taka straszna. Daje radę, pianko również na plus. Całość lekka jak przystało na takie rytmy. Momentami mam tylko wrażenie, że jest trochę przesyt tego piana nad resztą. W szczególności chodzi mi tu o drugą minutę. Tu najwyraźniej słychać, że chociaż nie ma tam zbyt wielu elementów wszystko brzmi jakoś za bardzo w kupie

Da się zauważyć ścisk dźwięków. Basik daje fajną podstawę. Jakby poprawić tą wyrazistość (i tu niech się wypowiedzą inni czy też widzą potrzebę takowej zmiany) mogłoby być klawo

Póki co to jeszcze nie jest numer, który wpada mi od razu w ucho.