Sport

Rozmowy o wszystkim i o niczym.

Powrót do Offtopic

Re: Sport

Postprzez Stelmach 11 kwi 2010, 8:01

Nie jestem fanem futbolu, bo ogólnie zamiast dobrego meczu wolę posłuchać lepszego seta, ale że wczoraj miałem już dość żałoby narodowej, przeradzającej się w zbiorową histerię na styl śmierci Papieżą (bawią mnie teksty typu "Państwo Polskie przestało istnieć"..."czy największa tragedia w historii Polski...") zabrałem się za mecz Real - Barca 0:2 ;-) Proszę wybaczyć z góry moje niefachowe komentarze i określenia dotyczące tej dyscypliny sportu, ale jako prosty widz (za kibica/kibola się nie uważam) nie mam tak wyrachowanych określeń i przemyśleń jak wielki fan Arsenalu Sector czy Kubuś.

Na boisku głównie w pierwszych 30 minutach panował nieład i haos (typowe dla meczy o tak wielkiej stawce). Fatalnie spisywała się w tej fazie gry obrona Królewskich, którzy mało agresywnie blokowali rajdy prawą stroną Pedro (moim zdaniem najlepszy piłkarz meczu). Defensywa Barcy grała bez zarzutu, doskonale wybijał piłki Puyol czy Keita. Bramka padła po składnej akcji Xavi - Messi, z tym że drybling/zwód Messiego wymagał ponadprzeciętnych umiejętności i mieliśmy okazję obejrzeć pierwszy gol ponadprzeciętnej urody. Barcelona grała wysokim pressingiem już na połowie rywala, jedynym którym potrafił coś zdziałać był C. Ronaldo, ale sam na niewiele mógł sobie pozwolić. Z uwagi na tak słabą siłę ognia Królewskich pierwszy strzał na bramkę Valdesa, Real oddał po 60 min. (godzinie !) gry. Widząc słabiutką grę Realu, Barca przeszła do kontrataku, i po jednym z nich fantastycznie uderzył Pedro. Przy 2-0 Realowi chciało się grać jeszcze jakieś 10 minut, a potem rozpoczęło się bicie głową w mur. Real miał z 1,2 akcje bramkowe w końcówce, ale gdyby przeliczyć je na możliwości Barcy, Duma Katalonii powinna wygrać z 4-0.

Co zgubiło Real?
-Bezbarwne stare gwiazdy np. Guti, Raul, które nie potrafią grać w piłkę. Co z tego że Real jest w stanie kupić każdego piłkarza za każde pieniądze, skoro trzyma dalej takich emerytów.
-Brak taktyki pressingowej na wzór Barcelony
-Bardzo słaby atak...C.Ronaldo to zdecydowanie za mało na najlepszą obronę ligi hiszpańskiej jaką ma Barca
-Brak gry skrzydłami

Co mi się spodobało
-Doskonała gra techniczna z obu stron - dryblingi, podania, precyzja...takiej kultury gry nie uświadczy toporna liga angielska czy defensywna włoska
-Wirtuozi futbolu typu Pedro, Messi, Ronaldo... porównując do Anglików to nawet Nani czy Rooney nie ma takich umiejętności jak choćby Iniesta czy Xavi.
-Świetna gra zespołowa i kombinacyjna. Wielką przyjemność sprawia mi gra Barcy, która ok. 5 minut przygotowywuje pozycyjny atak

Coś jeszcze - dlaczego w Barcelonie Henry ciągle grzeje ławę? Czyżby był za słaby na pierwszy skład? Dlaczego jeden z najlepszych piłkarzy angielskich w Hiszpanii częściej siedzi niż gra? A jak już gra to robi za "drewno" typu nasz Rasiak :mrgreen: Mam na to swoją tezę - liga hiszpańska jest najlepsza na świecie - na pewno lepsza od angielskiej - pokażcie mi Anglika który zrobił karierę w Hiszpanii...Chyba takich brak. Hiszpanie w Anglii nie raz udowadniali swoją klasę (mam tu ma myśli jasny przypadek przeciwny - Morientes, którzy grzał "4 litery" w Realu, a po przejściu do Liverpoolu stał się z miejsca największą gwiazdą ligi). Taki Rooney czy Drogba pewno i tak kiedyś trafi do Realu czy Barcy, ale Messiemu czy Hiaquinowi piłki będzie podawać i czyścić buty 8-)
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Sport

Postprzez bAchoR 11 kwi 2010, 8:02

Trochę zabawny ten komentarz :) 5 minut to oni chyba tego ataku nie przygotowują. Generalnie lepiej być przy piłce niż za nią biegać. No i barca to akurat mistrz statystyki posiadania piłki :)
Dejan S. - Behind The Mountains (Original Mix) <3 <3 -> mój nowy przyjaciel.
bAchoR
Dwight Mayweather
 
Wiek: 39
Skąd: nigdzie i nigdy

Re: Sport

Postprzez sector 11 kwi 2010, 10:09

Henry nie jest za bardzo w formie. Wedlug mnie jego najlepsze dni juz sie skonczyly. Gdy przeszedl bo Barcelony to tylko po to zeby wygrac Lige Mistrzow, ktoerj niestety nie udalo mu sie wygrac z Arsenalem, po swietnym finale w 2006 gdy to on z Bergkampem, Presem, Ljunbergiem, Viera, Campbellem trzeasli liga angielska. W Barcelonie stal sie tez, jedna z gwiazd klubu a nie jak w Arsenalu wielka gwiazda klubu. Udalo mu sie wygrac final LM i jego gra ucichla. Nie gra juz wysunietego srodkowego atakujacego jak to bylo w Arsenalu a zostal przesuniety na skrzydlo gdzie juz mu nie szlo az tak rewelacyjnie. Zapewne po tym sezonie odejdzie bo juz ma 30stke. Messi jest od niego mlodszy i obecnie lepszy. Dziwne tylko, ze czasami przy bardzo slabej formie, z tego co zdazylem zauwazyc, gra Zlatan a nie on.

Co do ligi hiszpanskiej. Wedlug mnie jak p iewnie paru osob, najlepsza jest chyba liga Angielska. Wystarczy zobaczyc, ile druzyn Angielskich a ile hiszpanskich dociera do finalow, polfinalow Ligi Mistrzow. Oczywiscie to kwestia sporna i wszystko zalezy od punktu widzenie :) Takze, nie bede sie sprzeczal.

W Hiszpanii najgorsze jest to, ze jest taka ogromna przepasc miedzy Barcelona, Realem i reszta ligi. Praktycznie tylko 2 druzyny walcza o mistrzostwo. Placzek pewnie tez zaluje pomalu, ze odszedl z Mancheseteru bo tutaj tez mu specjalnie nie idzie. Odpadli tak szybko z LM i na dodatek chyba juz stracili szanse na mistrzostwo Hiszpanii. Drogba jedynie gdzie moze trafic to chyba juz tylko do Milanu czy gdzies do USA bo jest juz w tym wieku, ze pomalu bedzie konczyl kariere. Guziec natomiast ostatnio wypowiadal sie, ze moze do konca kariery zostanie w Man U.

Bardzo jestem ciekawy co sie wydazy podczas okienka transferowego w Angli. Co stanie sie z Liverpoolem :)
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Sport

Postprzez Stelmach 11 kwi 2010, 10:39

Dzięki Sectorze za wyjaśnienia o Henrym - totalnie zapomniałem o tym aspekcie sprawy o którymi piszesz, ale jak już wspomniałem nie interesuję się piłką nożna i trudno mi o taką wiedzę jaką masz Ty.

Ja jak oglądam sobie wyniki z ostatnich lat (LM i UEFA) to bym powiedział że:
- początek i połowa lat '90 - dominacja ligi włoskiej (Juventus, Milan) i Ajaxu Amsterdam
- koniec lat '90 - lata 2000 - trochę wpływów niemieckich-włoskich i angielskich (doskonała gra Borussi Dortmund)
- lata 2000 - 2005 - upadek ligii włoskiej i dominacja Anglików, Hiszpanów po trochu Niemców. Bywały nawet finały hiszpańskie w LM (Valencia - Real, Barca - Real) stąd myslę że siła Realu na przestrzeni lat jest nieporównywalna nawet do Chelsea czy MU.

Sam bardziej wolę ligę hiszpańską bo prawie rok w rok grali w finale LM (Valencia, Real i Barca), mają więcej indywidualności, świetnie grają technicznie.

sector napisał(a):Bardzo jestem ciekawy co sie wydazy podczas okienka transferowego w Angli. Co stanie sie z Liverpoolem :)

Ja się tam nie znam, ale wyrokuję że drużynę czeka wyprzedaż rocznikowa. Zastanawiam się dlaczego Gerrard jeszcze klubu nie zmienił, bo jako jedyny grać tam nieźle potrafi i ponoć Bayern zaciera już na niego ręce. W Bayernie na pewno ma więcej szans walki o trofea niż w przeciętnym Liverpoolu.

Ciekawe kogo zakupi Barca, bo jakoś tak się składa że prawie na każdej pozycji mają najlepszego piłkarza w lidze, o ile nie ma świecie.
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Sport

Postprzez sector 11 kwi 2010, 11:05

Gerrard nie odszedl bo jakby nie bylo Liverpool to Gerrard. On jest kapitanem i jak widac, jest przywiazany do klubi mimo jego niepowodzenia. W sumie to jeden slabszy sezon Liverpoolu, bo zawsze trzymali sie w Top4, nie zapominajmy, ze w angli jedna z najlepszych druzyn jesli patrzec na historie jest wlasnie liverpool bo parenascie lat temu to wlasnie liverpool kosil wszystko i wszystkich. To oni zawsze byli ta druzyna nr 1. Benitez niestety oddal Alonso i skonczylo sie jak sie skonczylo. Swietny transfer Aquilaniego (czlowiek lawka rezerwowa), ktory wiecej siedzi niz gra a jak gra to taka padake, ze szkoda gadac i liverpool sie posypal. Do tego kontuzja Torresa i Gerrarda i gdyby nie Kuyt, ktory tak walczyl to by nie znalezli sie nawet w Top10 z taka gra.

Niby za odpadniecie z LM jak i Top4 nie beda mieli za duzo kasy i beda musieli sprzedac Torresa. Dzis Benitez zaprzeczyl temu, jednak nie zdziwie sie jesli sami odejda, skoro, za rok nawet nie zagraja w LM :lol:
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Sport

Postprzez drevni 11 kwi 2010, 12:33

sector napisał(a):Drogba jedynie gdzie moze trafic to chyba juz tylko do Milanu

Tyty ryty :evil:
Stary Drogba by idealnie pasował w ataku do 20-letniego staruszka Pato :P
Avatar użytkownika
drevni
 
Wiek: 40
Skąd: małopolska

Re: Sport

Postprzez Kasper 11 kwi 2010, 13:02

Stelmach napisał(a):Bywały nawet finały hiszpańskie w LM (Valencia - Real, Barca - Real)


Nie było takiego finału.
Avatar użytkownika
Kasper
 
Wiek: 40
Skąd: Rybnik, PL

Re: Sport

Postprzez Hongo 11 kwi 2010, 14:31

Co do GD:

Mecz opaliłem dopeiro po 20 minutach z racji składania palca, który sobie złamałem godzine wcześniej :lol:
Gra wyglądała na jedną wielką kopanine, sporo ostrych wejść. Niestety jak się gra z takimi zawodnikami, jak Messi, czy Pedro, to w tańcu nie należy się pierdolić! Barca nie do końca grała tak jak zwykle, ale chwała Realowi, że nie pozwolili Barcy rozwinąć skrzydeł. Mimo to gały wyłaziły gdy Barca potrafiła paroma podaniami przenieść gre w każde miejsce na boisku. Real jest mocny i może zwyciężyć każdego, jednak do poziomu Barcelony jeszcze im sporo brakuje, bardzo trzymam za nich kciuki, żeby się chłopacy pozbierali. Podobała mi się obrona Barcy, która chyba nie wpóściła realu na swoje pole karne. Pique Krystynie żyć za bardzo nie dał, a Puyol to był chyba wszędzie, WIELKI zawodnik!

Co do Henrego, to facet poprostu nie ma pierdnięcia. Nie ma co czekać na pojedyńcze przebłyski, a patrzeć na niego nie mogłem gdy sobie spacerował po boisku, albo te jego upadki i robił swoją mordę "ale o co chodzi" [wczoraj nie widziałęm żeby chłopacy się zbytnio opierniczali, każdy biegał ile sił w nogach].

Co do transferów, to Henry zdecydowanie out, niech w amerykanskiej lidze sobie siedzi i emerytury dorabia. W takim wypadku Barcelona będzie musiała wzmocnić skrzydła, chociaż na te miejsca już się czają młodzi: Jeffren, czy Dos Santos. Jednak na pewno trzeba będzie sprowadzić kogoś solidniejszego na skrzydło. Do obrony też potrzebny byłby klasowy obrońca. Czyhrynski, jak narazie nie wypał, nawet zbyt dużo sobie nie pograł. W razie kontuzji potrzeba zmiennika, a zresztą Guardiola przez cały sezon praktykuje rotację w składzie, a postawienie Alvesa na prawym ataku, to był szok :) Po tym sezonie w Barcelonie odbeda się wybory nowego prezydenta co za tym idzie, pewnie troszkę się pozmienia w władzach. Nowi będą musieli błysnąc, wioęc liczę na jakiś konkretny transfer.

Co do ligi, polecam świetny felieton http://www.fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=31495 jak zresztą cała seria "w ciszy stadionu" stoi na wysokim poziomie, więc polecam lekture :D


I na koniec jeszcze dodam, że wielki szacunek dla Ikera, który roz po raz ratował dupe Realowi!
Tetrahydrokannabinol
Avatar użytkownika
Hongo
 
Skąd: Toruń

Re: Sport

Postprzez sector 11 kwi 2010, 15:02

Czytajac takie komentarze tym bardziej mi szkoda Henrego, ze odszedl do Barcelony, gdzie jak widac, kibice nie darza go takim szacunkiem na jaki zasluguje a jak to mialo miejsce w Arsenalu czy w calej Anglii. Niech jak najszybciej wraca do Londynu!
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Sport

Postprzez adike 11 kwi 2010, 15:51

hehe Stelmi, widać że nie lubisz piłki angielskiej, więc trzeba trochę podyskutować.
-Doskonała gra techniczna z obu stron - dryblingi, podania, precyzja...takiej kultury gry nie uświadczy toporna liga angielska czy defensywna włoska

Widać, że nie ogladasz ligi angielskiej. Takie mecze to nic szczególnego. Tylko, ze w Anglii gra się do tego bardzo szybko i przez całe 90 minut. Obejrzyj jakieś mecze w czołówce to będziesz miał i dryblingi i świetne, precyzyjne podania, niekiedy na 60 metrów i więcej (moje ulubione :D).
-Wirtuozi futbolu typu Pedro, Messi, Ronaldo... porównując do Anglików to nawet Nani czy Rooney nie ma takich umiejętności jak choćby Iniesta czy Xavi.

Z Naniego taki Anglik jak z Ronaldo. Porównania Rooneya do Iniesty czy Xaviego nie maja żadnego sensu, gdyż gra na całkiem innej pozycji i ma inne zadania. Nie wiem jaka jest ich dokładna wartość rynkowa, ale wydaje mi się, że Rooney jest więcej warty od tych zawodników. Nani to młody zawodnik, jego talent dopiero zaczyna błyszczeć i czas pokaże jak dobrym będzie piłkarzem. Pedro jest jeszcze młodszy, gra od niedawna i zaliczanie go do wirtuozów futbolu jest trochę na wyrost. Messiego nie ma co porównywać - jest poza stawka. Taki się rodzi raz na pokolenie (pamiętaj, że to Argentyńczyk, a nie Hiszpan!)

Coś jeszcze - dlaczego w Barcelonie Henry ciągle grzeje ławę? Czyżby był za słaby na pierwszy skład? Dlaczego jeden z najlepszych piłkarzy angielskich w Hiszpanii częściej siedzi niż gra? A jak już gra to robi za "drewno" typu nasz Rasiak

Henry skończy w tym roku 33 lata.. Optymalny wiek dla napastnika to około 28-29 lat. To już nie ta sama szybkość, motoryka i trudniej być ciagle w wysokiej formie, a to podstawowy warunek gry w drużynie walczacej o najwyższe tytuły. I jest to jeden z najlepszych piłkarzy francuskich, a nie angielskich :) grajac w Arsenalu był w swojej szczytowej formie i był po prostu lepszym piłkarzem niż teraz. Także w Arsenalu grał jako wysunięty napastnik i gra była kierowana pod niego, dzięki czemu mógł pokazać pełnię możliwości.

Mam na to swoją tezę - liga hiszpańska jest najlepsza na świecie - na pewno lepsza od angielskiej - pokażcie mi Anglika który zrobił karierę w Hiszpanii...Chyba takich brak. Hiszpanie w Anglii nie raz udowadniali swoją klasę (mam tu ma myśli jasny przypadek przeciwny - Morientes, którzy grzał "4 litery" w Realu, a po przejściu do Liverpoolu stał się z miejsca największą gwiazdą ligi). Taki Rooney czy Drogba pewno i tak kiedyś trafi do Realu czy Barcy, ale Messiemu czy Hiaquinowi piłki będzie podawać i czyścić buty

Ale teraz dałeś czadu :D
Co maja wspólnego Anglicy robiacy kariery w Hiszpanii z siła lig? Teraz w samej Anglii nie jest łatwo znaleźć angielskie gwiazdy, co nie zmienia faktu, że od kilku lat liga angielska jest obiektywnie uważana za najlepsza na świecie. Do tego roku mówiło się nawet o całkowitej dominacji ligi angielskiej - przez ostatnie 2 lata mieliśmy 3 angielskie drużyny w półfinale LM. Jedyna przeciwwagę stanowiła Barca Guardioli, która przed jego era odpadła np. z Liverpoolem.
Co do Morientesa to było całkowicie na odwrót niż piszesz. Był gwiazda Realu Madryt (182 mecze, 72 gole), a w Liverpoolu grał słabiutko (41 meczy, 8 goli).
Skad ta pewność że Rooney odejdzie z Anglii? Nie ma żadnych przesłanek do tego, nie wiadomo czy odejdzie w ogóle z ManU. Póki co to Higuain, który ledwo rozpoczał karierę reprezentacyjna, z chęcia wyczyściłby buty Rooneyowi, który doprowadza swoja drużynę do wielkich sukcesów.

Bardzo jestem ciekawy co sie wydazy podczas okienka transferowego w Angli. Co stanie sie z Liverpoolem

Pewnie będzie się działo to co zwykle :) arabowie/ruscy i inni bogacze będa kupować, inni sprzedawać. Liverpool póki co prawie zakontraktował Milana Jovanovicia ze Standardu Liege. Nie jest to jakiś super-piłkarz, ale z przodu jest bida i przyda się jakikolwiek sensowny zmiennik dla stosunkowo często pauzujacego Torresa. Generalnie w tym klubie jest wielki problem z właścicielami, których kibice znienawidzili już dawno temu. Ostatnio Benitez niewykluczył sprzedaży któregoś z najlepszych piłkarzy w klubie. Tak czy siak drużyna jest świadoma, że potrzebuje wzmocnień, jednak z finansowymi tuzami ciężko jest konkurować - świetnych piłkarzy może przyciagnać jedynie ogromna tradycja klubu i najlepsi kibice :)

Sam bardziej wolę ligę hiszpańską bo prawie rok w rok grali w finale LM (Valencia, Real i Barca), mają więcej indywidualności, świetnie grają technicznie.

zacznijmy od pamiętnego finału manu - bayern:

1998/1999 1. Manchester United Manchester United 2. Bayern Munchen
1999/2000 1. Real Madrid Real Madrid 2. Valencia CF
2000/2001 1. Bayern Munchen Bayern Munchen 2. Valencia CF
2001/2002 1. Real Madrid Real Madrid 2. Bayer Leverkusen
2002/2003 1. AC Milan AC Milan 2. Juventus Turin
2003/2004 1. FC Porto FC Porto 2. AS Monaco
2004/2005 1. Liverpool FC Liverpool FC 2. AC Milan
2005/2006 1. FC Barcelona FC Barcelona 2. Arsenal FC
2006/2007 1. AC Milan AC Milan 2. Liverpool FC
2007/2008 1. Manchester United Manchester United 2. Chelsea FC
2008/2009 1. FC Barcelona FC Barcelona 2. Manchester United

Valencia od wielu lat już się nie liczy w Europie, no i nie widać żeby rok w rok hiszpańskie drużyny grały w finale LM :) Co do indywidualności, w lidze angielskiej moim zdaniem jest ich o wiele więcej (liga jest bardziej wyrównania, w ESP poza pierwszymi dwoma drużynami jest tylko kilka indywidualności), poziom techniki również na bardzo wysokim poziomie.

Ja się tam nie znam, ale wyrokuję że drużynę czeka wyprzedaż rocznikowa. Zastanawiam się dlaczego Gerrard jeszcze klubu nie zmienił, bo jako jedyny grać tam nieźle potrafi i ponoć Bayern zaciera już na niego ręce. W Bayernie na pewno ma więcej szans walki o trofea niż w przeciętnym Liverpoolu.

lol, śmieszne rzeczy piszesz :) Wyprzedaż rocznikowa? LFC to dosyć młoda drużyna. Najstarszy Carragher - 32 lata, Gerrard i Kuyt koło trzydziechy. Reszta zawodników gdzieś koło 25 lat i mniej. Gerrard nie zmienił klubu (i raczej nie zmieni) bo to żywa legenda klubu, wychowanek, piłkarz kompletny, prawdziwy kapitan, w zeszłym sezonie jako środkowy pomocnik strzelił 33 gole. Dopiero w tym sezonie dostał zadyszki, jak cała drużyna zreszta. Bayern ma całkiem udany sezon, ale o Gerrardzie moga tylko pomarzyć. LFC może obecnie gra przeciętnie, ale jest to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Europie (3miejsce pod względem ilości zdobytych Pucharów Mistrzów) i dlatego tacy piłkarze jak Torres chca tam grać. W zeszłym sezonie LFC grał świetna piłkę i drużyny takie jak bayern zjadał na śniadanie. Trzeba patrzeć dalekowzrocznie, a nie tylko na najbliższe szanse. Bayern prawdopodobnie opuści Ribery. Jeśli już wybierać jakiś klub to lepszym celem byłby bogaty klub pokroju Chelsea, czy Man City, który niedługo będzie mieszał w Europie. Skad w ogole wyczytałeś o tym Bayernie? W sumie o Gerrardzie co pare miesięcy pojawiaja się jakieś plotki o odejściu, a on póki co podpisuje kolejne kontrakty (obecny obowiazuje chyba do 2014 roku). Oprócz Gerrarda potrafi tam jeszcze paru piłkarzy grać :) Słyszałeś o Torresie? :) Mascherano? Glen Johnson czy świetnie broniacy Reina, który uważany jest za dużego pechowca, bo w reprezentacji pewne miejsce ma Casillas.

Generalnie to jeśli Stelmi nie interesujesz się zbytnio piłka, to polecam nie iść w ciemno za obecna moda na Hiszpanię i nie daj sobie wcisnać kitu, że Gran Derby to najlepszy mecz z najwyższym możliwym poziomem, że tylko w Realu i Barcy graja wirtuozi futbolu, . To myślenie przedawnione, stereotypowe, tak samo jak te że liga angielska jest `toporna` (daaawno nie słyszałem tego określenia :)). Futbol się zmienił, nawet w lidze niemieckiej grany jest teraz przyjemny dla oka futbol. Po odpadnięciu Fiorentiny w pojedynku z Bayernem słyszałem komentarz, że za 2 lata liga niemiecka ma dostać czwartego slota do LM zamiast ligi włoskiej. Obejrzyj koniecznie jakikolwiek mecz w czołówce ligi angielskiej. I nie mówię tutaj tylko o Chelsea vs ManU. Obejrzyj Arsenal z Man City, albo Tottenham z Liverpoolem. Tempo meczu, zwroty akcji i wiele spraw decydujacych o atrakcyjności meczu moga zadziwić osoby przyzwyczajone do ogladania np. tylko ligi hiszpańskiej :)
Obecnie Barca wydaje się poza zasięgiem, ale moim zdaniem gdyby nie geniusz Messiego, również i tej drużynie zdarzałyby się przypadkowe remisy czy porażki. Liczba goli, które on strzela i sposób w jaki je strzela (nie dokłada nogi, często strzela `z niczego`) świadcza o kluczowej jego roli w tym zespole.
currently addicted to:
Hybrid - Disappear Here
Avatar użytkownika
adike
 
Wiek: 39
Skąd: Sopot/Olsztynek

Re: Sport

Postprzez sector 11 kwi 2010, 16:13

Widze Adrian, ze dobrze by nam sie rozmawialo przy piwie! :) W zasadzie praktycznie zgadzam sie, ze wszystkim co piszesz. Rowniez ciekawi mnie jak by szlo Barcelonie bez Messiego. Dzis Man U zremisowal z Blackburn 0-0 na wyjezdzie. Oni wlasnie grali bez takiego swojego Messiego bo Rooney jednak nie gra przez swoja kontuzje. Ciekawe jak to teraz sie ulozy.

Co do Man City mam nadzieje, ze nie uda im sie zajac 4 miejsca w lidze. Nie lubie takich druzyn, ktore wszystko co osiagaja zawcieczaja kasie. Man City moze byc jak taki drugi Real. Co z tego, ze maja swietnych graczy, skoro jako druzyna sa niewiele warci. Warto popatrzyc na Aston Ville, ktora mimo wielkich transferow a za sprawa dobrego trenera gra naprawde dobrze. Szkoda tylko, ze jak zwykle pod koniec sezonu puchna. Tak czy inaczej sprawa 4 miejsca w PL jest nadal otwarta.
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Sport

Postprzez Stelmach 11 kwi 2010, 16:14

Bardzo dobry wykład Adike, cóż na większość Twoich argumentów swoich nie mam, bo temat tak dokładnych danych i wiedzy piłkarskij jest mi obcy, niech więc zostanie jak piszesz :-) Ja bardziej jestem specjalistą w tematach muzycznych niż piłkarskich, a w temacie sport wypowiedziałem się tylko dlatego że zamiast żałować Kaczyńskiego wolałem wczoraj obejrzeć Barcę i Real ;-) (nadal uważam że był to rozsądny wybór). Piłkę lubię od przypadku do przypadku, bo PZPN obrzydził mi całkiem zainteresowania tą dyscypliną sportu :D

A wykład o Liverpoolu - to tak piszesz jakbyś był jego wiernym fanem, czy kibicem co? Przyznaj się :D

Nie zgodzę się tylko że liga angielska jest taka super i wogóle. Kto zresztą tak uważa? Dziwne, ale skoro MU (ponoć najlepsza drużyna) dostaje baty od Barcy w finale, potem do Bayernu, który nie błyszczy już tak jak za czasów Elbera czy Effenberga to coś z tą drużyną jest nie tak... Reszta ligi też jakoś nie dostraja się do poziomu sprzed 2-3 lat, kiedy rzeczywiście w UK grało się dobrze.
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: Sport

Postprzez sector 11 kwi 2010, 16:53

Dzisiejszego dnia Liverpool na 99,9% pozegnal sie z 4 miejscem w tabeli oraz z Liga Mistrzow.
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Sport

Postprzez Kasper 11 kwi 2010, 18:05

Stelmach napisał(a):A wykład o Liverpoolu - to tak piszesz jakbyś był jego wiernym fanem, czy kibicem co? Przyznaj się :D


Adrian jest fanem LFC od szpiku kości, tak jak sectorro The Gunners czy ja Barcelony.

adike napisał(a):ale moim zdaniem gdyby nie geniusz Messiego, również i tej drużynie zdarzałyby się przypadkowe remisy czy porażki.


sector napisał(a):Rowniez ciekawi mnie jak by szlo Barcelonie bez Messiego.


Zauważcie, że Messi to nie Barça bo Barcelone tworzy grupa naprawdę świetnych piłkarzy. Grupa! Gdzie byłby Messi bez podań Xaviego, Iniesty, waleczności Puyola, Busquets'a, Pique. Gdzie byłby Messi bez jego cienia Daniego Alvesa? To jest siła Barcelony kolektyw. Guardiola w ostatnich 3ech meczach mocno wszystko poprzestawiał a wygrał 3 mecze 10:2. Maxwell grający na lewym skrzydle z Bilbao, Messi grający środkowego napastnika cofniętego do pomocy w meczu z Kanonierami czy Alves jak prawoskrzydłowy lub Keita niemal jako środkowy napastnik w meczu z Realem. Tymbardziej przyjemnie patrzy się jak przegrywają miliony Pereza.

Śmiem twierdzić, że we wczorajszym Gran Derbi Real nie grał nic. Krystyna chciał i walczył, ale sam Krystyna to za mało. Uważam, że Arsenal w rewanżowym(!) przegranym meczu z Barceloną był lepszym przeciwnikiem niż Real. Z resztą kiedyś w złości po kolejnej porażce Arsenalu powiedziałem, że Fabregas nie ma z kim tam grać. Jakże się pomyliłem wtedy. Taki np. Bendtner, którego miałem za drwala pokroju Rasiaka to piłkarz pełną gębą! Arsenal to przyszłość. Młodsza angielska kopia Barcelony, choć charakteryzująca się własnym stylem. Z całego serca trzymam kciuki aby jednak dali radę w Premiership.

Tak, Premiership to obecnie najlepsza liga. Nie zmienia faktu nawet, to że w 1/2 finału LM nie ma żadnego angielskiego zespołu. Dynamika w Premier League jest nie do pobicia a mecz nieraz nabiera jeszcze szybszego tempa ok 80 minuty.

Co do LFC to przemilcze, bo żal patrzeć jaki syf zrobił z tego klubu Rafa Benitez. Szkoda też ManU, który chyba przegrał mistrzostwo na własne życzenie tak jak zrobił to w meczu z Bayernem, ale taka właśnie jest piłka.

A Barça to Barça! Mes que un club!

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Kasper
 
Wiek: 40
Skąd: Rybnik, PL

Re: Sport

Postprzez sector 11 kwi 2010, 18:39

Nikt z nas nie mial nic zlego na mysli raczej odnosnie Messiego i Barcelony. Jednak ciekawe jakby np grala Barcelona z Arsenalem czy z Realem. To raczej nigdy nie bedzie dane do sprawdzenia, ale ludzka ciekawosc hehe :)
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: Sport

Postprzez adike 11 kwi 2010, 21:37

sector --> pewnie będzie jeszcze okazja pogadać przy piwku :) tylko że piłka + muzyka to może być za długi temat :D. obecnie przy tendencji do gry jednym napastnikiem, kontuzja Rooneya czy Torresa wpływa wyraźnie na ilość strzelonych goli. Oglądałem dzisiaj mecz LFC - Fulham. Jednostronny mecz, Reina miał jedną interwencję, ale El Nino kontuzjowany i ani młody Ngog ani młodszy Pacheco nie potrafili strzelić gola :(( Man. City dzisiaj 5-1, Tevez i Adebayor strzelili po 2 bramki, Spursi przegrali w pucharze Anglii z Portsmouth i to chyba Shity jest faworytem do występu w LM w przyszłym roku. Oj zrobia zakupy...

stelmi -> hehe no kibicuje lfc, ale staram się pisać jak najbardziej obiektywnie. nawet `ciepło` wypowiadam się o manu, co jest raczej rzadkościa hehe. Co do meczu z bayernem, to nie wiele brakowało manu do awansu. Chociaż w pierwszym meczu Bayern miał bardzo duża przewagę, van der sar rzucał się na prawo i lewo i te 2:1 to był najniższy wymiar kary. W drugim było na odwrót i czerwona kartka zadecydowała o wyniku. ManU ma teraz mała zadyszkę, ale byli bezkonkurencyjni w poprzednich sezonach w rywalizacji o mistrzostwo z chelsea, czy w zeszlym roku z lfc, mimo że lfc miało naprawdę dobry sezon, o czym napiszę później odnoszac się do postu Kaspy. W każdym razie myślę, że ManU na 10 meczów z Bayernem wygraliby większość. IMO wbrew wynikom w LM w tym sezonie, poziom drużyn w lidze angielskiej rośnie. "Dzieciaki" z Arsenalu graja już naprawdę dobrze (mieli peszka trafiajac na barce), tottenham w końcu zaczał liczyć się w walce o czołówkę (do tej pory, mimo nazwisk, lekko mówiac nieszło im), man city pewnie będzie nowa siła europejska, aston villa trzyma poziom z talentami takimi jak abgonlahor, downing czy ashley young, fulham dobrze sobie radzi w lidze europejskiej (spektakularna eliminacja Juventusu), a w birmingham jakiś czas temu pojawiły się duuże pieniadze.

Kasper:
Zauważcie, że Messi to nie Barça bo Barcelone tworzy grupa naprawdę świetnych piłkarzy. Grupa! Gdzie byłby Messi bez podań Xaviego, Iniesty, waleczności Puyola, Busquets'a, Pique. Gdzie byłby Messi bez jego cienia Daniego Alvesa?

Każdy napastnik potrzebuje jak najlepszych podań. Ale Messi strzela więcej goli niż inni po dryblingu czy po jakichś zaskakujacych strzałach, bez niesamowitych asyst.

Co do LFC. Rafa budował drużynę przez kilka lat i w zeszłym sezonie była to drużyna prawie kompletna. Walczyli o mistrzostwo do samego końca zdobywajac aż 86 punktów na koniec, przegrywajac 2 mecze, strzelajac najwięcej goli w lidze, z najlepszym bilansem bramkowym. Benek nie sprzedał Xabiego bo miał takie widzimisię. Saga z jego transferem trwała przez niemal całe okno transferowe (przegrałem flaszkę przez to :() i musiał oddać go do realu. Rzeczywiście nie popisał się kupujac w jego miejsce włocha aquillaniego i w podstawie musiał cały sezon grać młody lucas. W efekcie z najlepszego środka na świecie, który dominował każdego rywala (Gerrard, Xabi, Mascherano), obecny środek szału nie robi.
Przez ten słabiutki sezon Rafa narobił sobie wielu wrogów. Ja jednak zawsze uważałem go za profesjonalistę i gdyby klub był w normalnej sytuacji finansowej, nie doszłoby do tego. Kadra klubu walczacego o najwyższe trofea w każdych możliwych rozgrywkach wymaga przynajmniej 20 porzadnych zawodników. W tym sezonie zdarzały się sytuacje, że nie mogło grać koło 6-8miu zawodników z podstawowego składu, z najlepszymi na czele, co w tym przypadku było druzgocace. Żaden trener majac tak zwiazane ręce nie dałby rady walczyć na równi z europejskimi krezusami. Ale za jakiś czas to się skończy. Obecni szefowie (amerykanie Hicks i Gillet) sa tak znienawidzeni, że będa zmuszeni sprzedać klub. Dzisiaj pojawiła się informacja, że wykupieniem zainteresowany jest sponsor Premier League - Barclays. Od przyszłego sezonu również nie będzie Carlsberga na koszulkach i pojawia się duże pieniadze od nowego sponsora. Pozostaje czekać i wierzyć, że jak każdy każdy cykl koniunkturalny także i w tym przypadku nastapi ożywienie :)
currently addicted to:
Hybrid - Disappear Here
Avatar użytkownika
adike
 
Wiek: 39
Skąd: Sopot/Olsztynek

Re: Sport

Postprzez Hongo 11 kwi 2010, 22:45

sector napisał(a):Czytajac takie komentarze tym bardziej mi szkoda Henrego, ze odszedl do Barcelony, gdzie jak widac, kibice nie darza go takim szacunkiem na jaki zasluguje a jak to mialo miejsce w Arsenalu czy w calej Anglii. Niech jak najszybciej wraca do Londynu!


Historia piłkarza nie gra. Henry miał swoje dobre mecze w Barcelonie i sporo się zasłużył, ale tutaj nie ma co się cackać. Nie zapominajmy, że piłka nożna to też biznes w którym przechodzą grube pieniądze... Prawda jest taka, że od piłkarzy Bordowo-niebieskich wymaga się ciągłego pressingu na przeciwniku i ciągłego biegania, skoro Henrego na to nie stać musi odejść, proste.
Tetrahydrokannabinol
Avatar użytkownika
Hongo
 
Skąd: Toruń

Re: Sport

Postprzez yaper 14 kwi 2010, 14:38

Stelmach napisał:

>>> Doskonała gra techniczna z obu stron - dryblingi, podania, precyzja...takiej kultury gry nie uświadczy toporna liga angielska czy defensywna włoska

Wolę 90 minut twardej, dynamicznej walki na murawie. Błyskotliwe akcje, gdzie piłka wręcz lata od jednego do drugiego pola karnego, a piłkarze wręcz gryzą murawę. Właśnie za to kocham Premiership, a na lalusiów z Espanii leję ciepłym moczem. Jak miałem 12 lat to może i podobała mi się liga hiszpańska... (Real z Sukerem w składzie to było to, później złote czasy Del Bosque...) :-)

>>> Coś jeszcze - dlaczego w Barcelonie Henry ciągle grzeje ławę? Czyżby był za słaby na pierwszy skład? Dlaczego jeden z najlepszych piłkarzy angielskich w Hiszpanii częściej siedzi niż gra? A jak już gra to robi za "drewno" typu nasz Rasiak...

Thierry!, wracaj do Arsenalu - tutaj jest Twoja rodzina. Może i latka już nie te, ale na ławce pewnie by znalazł miejsce i z niej częściej wchodził. Zresztą 'pozytywny klimat' Londynu pewnie dodałby mu wiary i animuszu w kontynuowanie kariery. Uwielbiam tego grajka i ciągle mam w pamięci jego najlepsze lata gry. Pomyśleć, że ten niepozorny chłopina z mundialu w 1998 roku okaże się takim wymiataczem.

>>> Mam na to swoją tezę - liga hiszpańska jest najlepsza na świecie - na pewno lepsza od angielskiej

byzydura, ale szanuję twoje zdanie. Owszem są większe padaki, np. liga włoska, ale hiszpańska umywa się do angielskiej, o czym już pisałem w powyższych ripostach.
TRANCE ENGINEERING

"Bóg stworzył trance, a następnie człowieka, aby człowiek mógł słuchać trance, lepszego dzieła Bożego oczekiwać nie możemy(...)"

last.fm
Avatar użytkownika
yaper
dole
 
Wiek: 38
Skąd: Małopolska

Re: Sport

Postprzez adike 15 kwi 2010, 11:37

yaper napisał(a):Uwielbiam tego grajka i ciągle mam w pamięci jego najlepsze lata gry. Pomyśleć, że ten niepozorny chłopina z mundialu w 1998 roku okaże się takim wymiataczem.

taaa na tamtym turnieju, któryś komentator nawet wymawiał jego nazwisko `henry` zamiast `ąłri` :)
currently addicted to:
Hybrid - Disappear Here
Avatar użytkownika
adike
 
Wiek: 39
Skąd: Sopot/Olsztynek

Re: Sport

Postprzez TrancEye 16 kwi 2010, 20:33

adike napisał(a):taaa na tamtym turnieju, któryś komentator nawet wymawiał jego nazwisko `henry` zamiast `ąłri` :)


Dariusz Dziekanowski sie klania :)
Avatar użytkownika
TrancEye
Uplifter
 
Wiek: 41
Skąd: Toruń

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Offtopic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

cron