A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Wszystko o zbliżających się imprezach. Line-upy, tracklisty, zdjęcia, opinie.

Powrót do Imprezy

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez sector 09 kwi 2010, 21:06

A dlaczego tak?
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Optik 09 kwi 2010, 21:28

remont
Obrazek
Avatar użytkownika
Optik
 
Wiek: 39
Skąd: Wro

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez ant 09 kwi 2010, 23:08

Bez paniki :D ja o 15 wychodze po znajomych na pkp a potem uderzamy na wyspe słodową i do mnie do akademika, jak ktoś jest jeszcze chętny to zapraszam :) (tel. 785 224 776)
Obrazek
Afterforest
Avatar użytkownika
ant
 
Wiek: 37
Skąd: Skierniewice/Wrocław

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Alexandra 10 kwi 2010, 9:15

Po dzisieszych informacjach z samego rana wcale sie nie zdziwe, jak wszystkie imprezy odwolaja !!!
shhh... be quiet... listen... THIS PLACE IS ROCKING ! ! !

Obrazek
Avatar użytkownika
Alexandra
 
Wiek: 40
Skąd: Katowice

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Juma 10 kwi 2010, 9:24

ASOT przeniesiony na inny termin
Avatar użytkownika
Juma
 

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez sector 10 kwi 2010, 9:32

Juma napisał(a):ASOT przeniesiony na inny termin

Powaznie?

OK, przekonales mnie -> http://www.itrance.pl/aktualnosci/864-a ... ermin.html
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Alexandra 10 kwi 2010, 9:52

dajcie znac jak tam w krakowie? czy tez odwolane... chociaz wszystko wszedzie bedzie odwolane :(
shhh... be quiet... listen... THIS PLACE IS ROCKING ! ! !

Obrazek
Avatar użytkownika
Alexandra
 
Wiek: 40
Skąd: Katowice

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Matvel 10 kwi 2010, 9:58

No to chyba raczej nie dziwne.
Matvel
 
Wiek: 38
Skąd: B-stok

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Alexandra 10 kwi 2010, 10:01

dziwne by bylo, gdyby nie odwolali
shhh... be quiet... listen... THIS PLACE IS ROCKING ! ! !

Obrazek
Avatar użytkownika
Alexandra
 
Wiek: 40
Skąd: Katowice

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Kasper 10 kwi 2010, 10:16

Będzie przeniesiona impreza na inny termin... Bardzo słuszna decyzja, nawet jeśli nie było się fanem polityki Kaczyńskiego to pewne sytuacje należy uszanować. Gratuluję jedynej słusznej decyzji polskim i holenderskim organizatorom. Szkoda też mega pracy jaką wykonali ludzie tworzący oprawę imprezy. Do zobaczenia w następnym terminie.
Avatar użytkownika
Kasper
 
Wiek: 40
Skąd: Rybnik, PL

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez KaSS 10 kwi 2010, 10:22

No dziwnie byłoby się bawić w momencie kiedy nie żyje prezydent, połowa dowódców wojska i połowa elity politycznej kraju. Nie wiem czy chciałoby mi się pląsać wesoło w rytmie Trance'u na ASOT. Tylko ciekawe na jaki termin go przeniosą.
Obrazek
<3|trance .. transforming peace into music|<3
Avatar użytkownika
KaSS
 
Wiek: 33

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Rado 10 kwi 2010, 13:51

Nowy termin to 24 kwietnia.
Obrazek
Avatar użytkownika
Rado
 
Wiek: 33
Skąd: Siewierz / Silesia

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Vibez 10 kwi 2010, 16:54

Kosmici i Jorn mają w tym dniu zabookowane już imprezy. Ciekawe czy przyjadą.
Avatar użytkownika
Vibez
aka Douglas Howarth
 
Wiek: 36
Skąd: Jastrzębie Zdrój | Kraków

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Stelmach 10 kwi 2010, 17:42

Jeśli będzie termin na 24.04. to mam nadzieję że dacie sobie spokój z Arminem i jego świtą, a przyjedziecie w ten sam dzień do Radomia na banię z Sherrym, gdzie emocji muzyczno-towarzyskich na pewno nie zabraknie, a szykuje się tam gruba forumowa ekipa :D
Stelmach
Rave on!
 
Skąd: Łódź

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Optik 25 kwi 2010, 12:46

jednym słowem -
zajebiście było \o/
Obrazek
Avatar użytkownika
Optik
 
Wiek: 39
Skąd: Wro

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Rado 25 kwi 2010, 13:37

Skytech - Comet na tym nagłośnieniu rozjebało hale, Schulz mistrz :twisted: Więcej jak się ogarnę.
Obrazek
Avatar użytkownika
Rado
 
Wiek: 33
Skąd: Siewierz / Silesia

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez KaSS 25 kwi 2010, 16:37

No ja dopiero teraz się ogarnęłam :D Impreza super, wszystko pięknie, dźwięk nieziemski i oprawa świetlna również. Bardzo fajny pomysł z tymi LEDowymi ekranami czasem faktycznie miało się wrażenie że wszystko jest w 3D:) Na początku dźwięk bardzo fajny, ale potem zaczęło się coś psuć były ciche momenty, najśmieszniejszy jak Armin szykował się do skoku, miało być pierdolnięcie a tu nagłośnienie siadło xD śmiałam się jak nie wiem. Potem zrobiło się tak głośno, że siedziałam z zatkanymi uszami, bo aż bolało;/ Ale potem zrobiło się troszkę ciszej. No i góra była troszkę słabo wyregulowana bo jak wchodziły wyższe partie vocali albo wyższe tony to aż świdrowało w głowie. Ale ogólnie nagłośnienie bardzo na +. Najgorszym mankamentem imprezy był tłum. Nie wiem po co oni sprzedają tyle biletów, jak na dole parkiet był pełny tak, że nie dało się tam szpilki wcisnąć, trybuny też zarypane łącznie ze schodami i przy barierkach, a na korytarzu na zewnątrz była jeszcze masa ludzi którzy odpoczywali :P Już nie mówiąc o tym, że człowiek który chce potańczyć musiał uważać żeby z każdej strony nie uderzyć innych, bo miejsca do tańca to każdy miał z 5cm xD Tak że poszaleć się za bardzo nie dało. Johnny ze swoim stylem tańca by sobie nie dał rady :mrgreen:

Ogólnie impreza bardzo fajna, pobawiłam się bardzo, Schulz mistrz, ale osobiście podobał mi się bardzo set Andy'ego Moora. Armin jak to Armin:) Ale plus dla niego, że nie zamulał. Oczywiście dużo vocali, no ale każdy styl Armina zna :) Mat Zo był dla mnie przemiłym zaskoczeniem, ponieważ nie słyszałam go nigdy wcześniej ani w żadnym secie ani na żywo, ale pokazał klasę. Zaczął od Faithless-Not Going Home(Eric Prydz remix) więc szacun :D

Raził w oczy ogrom dziwnie ubranych ludzi kobiet z króliczymi uszami lub kobiet w samych majtkach i staniku, oraz napakowanych byczków xD No ale cóż.. Nie można odizolować takich ludzi(niestety) :)
Obrazek
<3|trance .. transforming peace into music|<3
Avatar użytkownika
KaSS
 
Wiek: 33

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez sector 25 kwi 2010, 17:37

KaSS napisał(a):Najgorszym mankamentem imprezy był tłum. Nie wiem po co oni sprzedają tyle biletów, jak na dole parkiet był pełny tak, że nie dało się tam szpilki wcisnąć, trybuny też zarypane łącznie ze schodami i przy barierkach, a na korytarzu na zewnątrz była jeszcze masa ludzi którzy odpoczywali :P


W hali zawsze tak bylo z tego co pamietam. Zawsze pelno ludzi + wszedzie kolejki.
Avatar użytkownika
sector
the king of bongo!
 
Wiek: 39
Skąd: /dev/null

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Kasper 25 kwi 2010, 18:32

Fajna impreza, choć nagłośnienie szalało tak jak Kaśka napisała... O moich perturbacjach z guestlistą u Armina i kilku innych sprawach wspomnę i napiszę później...

Aha... "Black Flowers" w secie Armina <3 <3 <3
Avatar użytkownika
Kasper
 
Wiek: 40
Skąd: Rybnik, PL

Re: A State of Trance 450, Wrocław, 10.04.2010

Postprzez Vibez 25 kwi 2010, 19:12

Ja tam tak zachwycony jak Kasper i Kass nie jestem. Pojechałem sie przekonać jak to jest, no i byłem i więcej nie pojade. Impreze zabiły breakdowny, ich paskudna ilość i długość. Zo na duży plus, rozruszał bardzo fajnie tyłki, dobry kontakt z publiką. Jorna przepiłem, Tab który wyskoczył bez Super8 pokazał dużo bardzo przeze mnie lubianego materiału, który niestety okazuje sie średnio sprawdzać na parkiecie. Moor niby nieźle bo set dynamiczny, ale podobnie jak u Taba wszystko na jedno kopyto i robiło sie nudno po 20 minutach. Armin to Armin, czego sie spodziewać. Przesiedziałem, bo raz że stać sie nie dało, a dwa nawet nie specjalnie miałem ochote. Na di.fm bardzo lubie, ale na imprezie zdecydowanie mnie to nudziło. Tak jak lubie wszelkiej maści uplifting tak dochodze do wniosku, że dopóki sie go nie gra raz na jakiś czas to niestety to najlepszych imprezowiczów nie należy. Schulza przesłuchałem większość, po czym pod koniec się ewakuowałem z uwagi na zmęczenie moich kompanów. Zmusił bym ich jeszcze na Brandta gdyby nie to, że go zamienili z Siedem na ostatnią chwile (a Sebastian z tego co widze po liście pocisnął fajnie). Generalnie dużym mankamentem każdego z artystów była monotonia jaką prezentowali poprzez graną przez siebie stylistyke.

Z kwestii technicznych, organizacja na plus. Panie zbierały puszki zanim te zdążyły jeszcze upaść na ziemie, zero kolejek, nie przesadzone ceny za piwo, które dzięki bogu sprzedawali również we wspomnianej puszcze. Jeśli chodzi o samo nagłośnienie hali to troche mnie zawiodło. Pomijam sprawe przegrzewających się / clipujących końcówek mocy, które spieprzyły trzem djom pare motywów po breakdownach, wliczając króla Armina. U Mata Zo waliło dołami, a jak wróciłem godzine później na Taba to tych dołów nie było. Nie wiem czy to dlatego, że stałem w innym miejscu, ale nawet gdyby, to i tak źle bo w przypadku takiej imprezy nie ma prawa być na płycie takich dziur w paśmie. Podobało mi sie, że ekipa nagłośnieniowa dbała o w miare stały poziom dźwięku. Moor był ściszany przez magiczną prawą ręke realizatora na mixerze 3 razy po tym jak wchodził głośniej na przejściu (gdzie tak nawiasem aż dziwi fakt że takiej 'klasy' dj nie potrafi zadbać o głośność w trakcie grania). Nie wiem jak to było z samą gwiazdą wieczoru bo jak mówiłem siedziałem na trybunie, ale z tego co stałem chwile na dole początek seta opiewał w zajebiście podbite góry, które swoim syczeniem przyprawiały tańczących koło mnie ludzi o odruchy zakrywania uszu. Ja wiem, że to Armin, ale bez przesady.

Sensation White w 2006 roku brzmiało jak dla mnie lepiej (w sensie technicznym oczywiście). Może to przez brak głównej sceny na jednej ścianie a ulokowanie jej na środku, co spowodowało napewno rozbicie nagłośnienia na wiele mniejszych bananów, rozlokowanych w większej ilości miejsc.

Podsumowywując, pojechałem bo sobie obiecywałem już jakiś czas, może oczekiwałem że czymś mnie to zaskoczy jeszcze, nie wiem. Nie rozczarowałem sie, ale więcej nie pojade. Zdecydowanie wole imprezy open'er, gdzie nie zabija mnie pogłos i częstotliwości rezonansowe pomieszczenia. Nie wiem jak wy ale jeżeli ja nie potrafie odróżnić jednej stopy od drugiej to jest źle. Na globalu dwa lata temu na mainstagu jednak wszystko było tak klarowne że wczoraj za tym wręcz tęskniłem. Z chęcią przejechał bym sie jeszcze raz.
Avatar użytkownika
Vibez
aka Douglas Howarth
 
Wiek: 36
Skąd: Jastrzębie Zdrój | Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Imprezy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości

cron