Widzę że powstała ogólnoforumowa sztama przeciwko Francji, do której też się dopisuję

Nie lubię właśnie drużyn typu Anglia, Francja czy Włochy bo medialny szum i reklamę jaką wokół siebie tworzą przewyższa o kilka razy umiejętności czysto piłkarskie i wyniki na boisku. Zresztą ich awans do 1/8 finału i wyjście z grupy na razie wcale nie są takie pewne...
Wczoraj Francja miała niby więcej "z gry" ale zaledwie jedna klarowna sytuacja pod bramką Meksykanów to zdecydowanie na mało żeby myśleć o zwycięstwie. Drużyna jest w kryzysie, nie ma kto grać w ataku skoro Anelka ma problemy z przyjęciem piłki i schodzi w przerwie a ławę grzeje Henry zupełnie bez formy. Do tego katastrofalne błędy obrońców, dziwaczny i kontrowersyjny trener, braki głównie na skrzydłach, na których szaleli szybcy Meksykanie. Obecną ekipę dzielą lata świetlne do złotej jedenastki Bartheza, Zidana, Desailly, Deschamps, Blanc, Thuram...
Teraz Francja żeby marzyć o wyjściu z grupy, nie dość że musi pokonać RPA to jeszcze liczyć na korzystny wynik Urugwaju z Meksykiem.
Argentyna pokazała klasę w meczu z Koreą, znów błyszczał Messi, przebudził się krytykowany przez Kasę Hiquain

Gdyby nie kardynalny błąd obroncy Demichelisa to byłoby 4:0. Argentyna zaprezentowała kapitalne rozegranie piłki z konrty i zabójczą szybkość ataku. Będzie to zapewne murowany kandydat to medalowej czołówki.
Widziałem też ok. 30 minut meczu Nigeria - Grecja. Był to najsłabszy mecz tych mistrzostw obok Honduras - Chile. Wolny z błędami po obu stronach, z zerową zawartością piłkarskiej techniki. Chwalona przezemnie Nigeria w meczu z Argentyną zagrała fatalnie i może już pakować walizki i jechać do domu. Grecy również niczym nie zaskoczyli.
Dziś druga runda w grupach D i C, która sądząc po tym co piszecie o Anglii i Niemczech zainteresuje wszystkich. Niemcy o 13:30 zagrają z Serbią i wszystko co mogą zrobić Serbowie to zagrać wspomnianym systemem Kaspy 1-8-1-1 i postarać się tego meczu nie przegrać. Przypomnę, że w sparingu przed Mundialem, Niemcy obili 3:0 Serbów i wnoskując po meczu z Australią szykuje się kolejny pogrom.
Anglia pomimo słabej gry z USA nie powinna mieć problemów z pokonaniem jeszcze słabszej Algierii, a USA całkiem nieźle prezentujące się w meczu z Wyspiarzami wnioskuję że wygra ze Słowenią.