M6 - Amazon Dawn / There And Back Again

[Boguś]

M6 = Mark Sixma przedstawia nam swoje dwa najnowsze dziela :]
2008, Captivaiting Sounds NL [CVSA077]

Amazon Dawn
http://www.youtube.com/watch?v=gCOnu6uCTpA
There And Back Again
http://www.youtube.com/watch?v=J6k1qfIzr8E



Znany z raczej zywych i energicznych produkcji M6 tutaj daje nam sie poznac w troche innej postaci, a mianowicie w spokojniejszym wydaniu jesli chodzi o Amazon Dawn Ów kawalek to piekny prog trance'owy plywaczek, ktory bardzo przypadl mi do gustu Kawalek okraszony fajnymi wstawkami, ktore sprawiaja, ze mozemy sie poczuc jakbysmy znajdowali sie w samym sercu dzungli amazonskiej Krople wody, spiewy ptakow nadaja kawalkowi niesamowity klimat Do tego wszystkiego dochodzi mila dla ucha gitarka. To wszystko sprawia ze naprawde bardzo przyjemnie sie slucha, mozna sie wyciszyc i w stu procentach zrelaksowac Jak najbardziej polecam ten numer

Co do There And Back Again tutaj juz nie moja bajka.. kawalek jakos szczegolnie mnie nie wzrusza i w zasadzie nie ma co sie o nim za duzo rozwodzic, bo po prostu nie ma o czym pisac. Ot taki typowy zapychacz. Nie podoba mi sie :]

Polecam jedynie ze wzgledu na kapitalne Amazon Dawn

[Rapture]

Ciekawy progtrensior od M6, mozna posluchac. Ogolnie nie lubie tworczosci tego pana, w tym utworze jednak pozytywnie zaskoczyl.

[Vexilium]

Gdy słucham Amazon Dawn od razu przypomina mi się live act Ellera van Buurena na Armin Only. Dał radę swoją elektryczną gitarą Sam wałek to kawał dobrej roboty.

[Kubo]

Only Amazon Dawn Numer nastrojowy i bardzo klimatyczny. Od samego poczatku nie poraza ale z czasem rozkreca sie. Dochodzi do tego gitarka ktora kresli melancholijna melodie oraz slyszymy odglosy dzungli. Robi sie wtedy naprawde fajnie Taki numer do rozkminy czy tez do relaksu. Co kto woli

[sector]

A mi dla odmiany podoba sie numer drugi. Pierwszy raz go uslyszalem w audycji Garetha Emerego i od razu wpadl mi w ucho. Pierwszy za to jakos nie specjalnie mnie pociaga.