Heatbeat - Vergatron

[bAchoR]

Od dłuższego czasu zastanawiam się co wyrobia teraz Heatbeat. Muzycznie jest bujnie i dosyć soczyście, ale styl w jakim teraz tworzy jest po prostu dziwny. To co wchodzi 3:05 min to jest dla mnie osobiście największe zło tej muzyki. Właśnie takie bezpłciowe pierdzenie. Jest do tego strasznie trywialnie. Mimo iż wszystko zawiewa swojego rodzaju originalnością to jednak ... ta muzyka nadaje się do tego DJ, Holendra co sobie vinyle na głowie łamał. Myśle, że dobrze by się przy tym ruszał. Może nie należy przypisywać muzyce ludzkiego charakteru, ale ten single jest strasznie głupkowaty ;]
Heatbeat wracać i nie pajacować.

[Rapture]

tworzy

Tworza a dokladniej Agustin Servente & Matias Faint

Co do produkcji to szczerze mowiac wole ich wolniejsze wytwory jak Nebula czy Caledonia. Break brzmi lekko tandetnie. Sam aranz jednak calkiem, calkiem, Mimo wszystko - patrz pierwsze zdanie w mojej opinii.

[bAchoR]

czy domyślny ,,projekt'' tworzy jest wystarczający ? Nie chodziło mi o 1 osobę

No przecież interesujemy się tą muzyką ;]

[Airvision]

Ten breakdown kojarzy mi się z jakimiś stodolnianymi horrorami z lat 60tych.

Śmieszny utwór.

[bts]

Mnie również się nie podoba. Ale z drugiej strony całkowicie rozumiem, że nie można ciągle produkować killerów w stylu Protoculture, Pushover, Chochicho Tiene Hambre czy Nebula (choć ten ostatni to w spokojnej stylistyce jest a nie żaden killer ).

[Rapture]

Nebula (choć ten ostatni to w spokojnej stylistyce jest a nie żaden killer )

Ale melodia wgryzala sie solidnie w mozg!

[yaper]

Mi tam się wałek podoba, z kolejnym odsłuchem co raz bardziej. Fajna dynamika, 'hitbitowe' sample i zacna melodyjność - jestem na tak, fajny radosny utwór w sam raz na początek wiosny!