Greg Downey - Stadium / Alpha

[indecentnoise]

Jedno z pierwszych wydawnictw tylko-mp3-owego Vandita prezentuje dwa nowe utwory Greg'a Downey'a, ktory probuje swojego szczescia podobnie jak JOC poza Discover.

Przynam sie ze dopiero za kilkukrotnym przesluchaniem Stadium weszlo mi do glowy. Numer przypomina mi brzmieniem jak i koncepcja Nu NRG z czasow "Free Fall". Wloski duet z pewnoscia by sie nie powstydzil takiej kompozycji w dyskografii. Sliczny utwor, cudnie wykonany.

Alpha to w domysle uk trance z leciutkim powiewem rodem z uplifingu. Nieco ograniczony w zawartosci wiec efekt bardzo przecietny mimo linii acidu wyrwanej wprost od PvD z jego pierwszego remixu Say Hello.

Stadium Stadium Stadium

[Boguś]

Stadium: Kawalek kapitalny! Wywarl na mnie niesamowite wrazenie juz po pierwszym odsluchu. Przemilo sie slucha. Na poczatku niepozornie sie rozkreca i czuc ten O'Callaghanowy styl i pewnie nie znajac tytulu ani wykonawcy bylbym sklonny stwierdzic ze to wlasnie JOC. Fajny breakdown pozniej zaczyna sie napedzac wchodzi piekna melodia, taki jakby delikatny chorek w tle (nie wiem jak to nazwac), pozniej do tego dochodzi bit a nastepnie kawalek juz w pelni rozkrecony wspaniale plynie. Bardzo jestem zachwycony tym kawalkiem i mysle ze dzis ale i nie tylko dzis bedzie sporo razy przeze mnie przesluchany 10/10



Co do kawalka Alpha to juz duzo mniejsza euforia. Dosc krotki kawalek mozna powiedziec ze taki karzelek bo trwa zaledwie 5:05. Alpha przypomina mi jakis kawalek, ale na ten moment nie jestem sobie w stanie przypomniec o jaki numer chodzi. Ogolnie numer moze byc nie jest zly posluchac mozna, ale do Stadium sie nie umywa.

[JohnnyKnoxville]

Stadium to bardzo przyjemny i charakterystyczny uplift ze świdrujacymi i brzęczącymi samplami w upliftowym stylu Downeya....
Natomiast Alpha to tez upliftopodobny kawałek, oparty na prostej melodyjce z pojedynczych brzdęków klawiszami, coś w podobie jak Renovatio Millera....
Do tej pory sądze że obydwa wałki sa znane chyba wszystkim, ponieważ swojego czasu były grane w sporej częstotliwości....
Jednym słowem można podsumować że to dobra epka od Downeya....