przez Infrared 12 mar 2009, 14:42
Dawno, dawno temu był sobie smok i trzech rycerzy: rycerz zły, okrutny i dobry. Każdy miał za zadanie iść przez las do smoka. Pierwszy poszedł rycerz zły. Napotkał niedźwiedzia i go pobił - tak, że niedźwiedź nie mógł wstać, idąc dalej napotkał ul, zrzucił go z drzewa. Poszedł do smoka i mówi:
- Smoku, dobrze zrobiłem?
A smok go wciągnął nosem.
Drugi poszedł rycerz okrutny. Spotkał pobitego niedźwiedzia i jeszcze mocniej go skopał, a pszczółkom poodrywał skrzydełka. Poszedł do smoka i mówi:
- Smoku, dobrze zrobiłem?
A smok go wciągnął nosem.
Trzeci poszedł rycerz dobry. Spotkał połamanego niedźwiedzia, wyleczył go i pomógł mu. Pszczółkom podolepiał nowe skrzydełka i naprawił ul. Poszedł do smoka i mówi:
- Smoku, dobrze zrobiłem?
A smok go wciągnął nosem.
Podpływa baba do latarni i pyta:
- Która godzina?
Latarnia wyjmuje termometr i woła:
- O, już czwartek!
A telewizor wznosi oczy do nieba i mówi:
- Szkoda, że nie mam już drobnych...
Jak się nazywa chiński złodziej mazaków?
Kosimazaki.
Dlaczego niedźwiedź nosi futro?
- No bo jak by wyglądał w płaszczu przeciwdeszczowym?
Szedł krawiec w nocy ulicą i zaszył się w ciemnościach.
Pewien rolnik powiesił swoje konie na drzewie i powiedział do nich: "Wiśta".
U lekarza spotykają się dwa wiadra. Jedno mówi do drugiego:
- Źle ze mną.
- Dlaczego?
- Bo leję pod siebie.
Poszła baba do warzywniaka i zes*ała się w pory.
Jest sobie facet. Jako jedyny na Ziemi ma złotą śrubkę w pępku. Pewnego dnia pyta Boga:
- Panie Boże, czemu ja mam tę śrubkę w pępku? Co mam zrobić by się tego dowiedzieć!?
- Idż 24546 kroki na wschód, aż dojdziesz do wielkiego jeziora. Przepłyń je wpław, bo na drugim brzegu jest drugie jezioro, które też musisz przepłynąć wpław. Tam powiem ci o dalszych wskazówkach.
Facet szedł długo na wschód, wyczerpany przepłynął jeziora:
- Panie Boże, co mam teraz zrobić?
- Idź na północ, aż dotrzesz do wielkich jaskiń. Musisz je przejść. Przejdź następnie 7 gór i 7 dżungli. Na końcu będzie mały dołek, w którym znajduje się mały śrubokręcik.
JAk bóg powiedzial tak facet zrobił. Przeszedł przez jaskinie, dżungle i góry. Znalazł śrubokręcik.
- Boże! Co teraz?
- Przy każdym wschodzie słońca wykonaj 3 obroty śrubokrętem w lewo w swojej śrubce. Przy każdym zachodzie 5 obrotów w prawo. Tak przez 90 dni. Jak nie będziesz przestrzegał tego, co ci powiedziałem, to nie dowiesz się czemu masz tę śrubkę.
Facet przejęty kręci jak najdokładniej. Mija 10 dni. Nic. Mija 50 dni. Nic. 89 dzień.
- Nie mogę się doczekać!
90 dzień. Facet wykonuje ostatnie 5 obrotów w prawo. Pierwszy.... Drugi.... Trzeci.... Czwarty.... Piąty....
Zahuczało, zagrzmiało, zatrzęsło i w końcu d*** mu odpadła.
Głupie jak dupa te kawały ale ja wycieram łzy ze śmiechu. Komos.

Nie jedz na pusty żołądek!
http://www.phatt.plAsato ma sad gamaya
tamaso ma jyotir gamaya
mrtyor mamrtam gamaya